Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

minus za zardzewiały popioł; rozumiem "co autor miał na myśli" ale jakos mi się źle czyta..a reszta CUDO!! śweitna pointa, Jay jay poporstu miód:) ostatnio coraz czesćiej myślę o Tobie jako jendym z ulubionych twórców serwisu wg Agaty G:)

Trzymaj się cieplutko:)
Agata

Opublikowano
zardzewiały popiół spłonął ogłuszony
zardzewiały popiół?
popiół spłonął?
ogłuszony popiół?

o mamo...szkoda, że tak zaczyna się całkiem dobry utwór
bo po takim wstępie nie mam pozytywnego nastawienia

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





a mnie nieodparcie przychodzi tu na myśl tekst bodajże pap- dance czy coś takiego
.........." czarny śnieg "..........tralalala
tak potwornego kiczu to już dawno nie widziałem
chociaż niewątpliwie potrzeba jakiejś iskry żeby skumulować tyle przepotwornej szmiry w tak niewielkim utworku
jedyn anadzieja że iskra nie była zardzewiała


kop
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.



tak szczerze, to nie wiem
i nie rozumiem zupełnie
co ten początek miałby "oznaczać"
i co przekazywać - dla mnie to masło maślane
a w dodatku psuje naprawdę niezły wiersz

pozdrawiam
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





a mnie nieodparcie przychodzi tu na myśl tekst bodajże pap- dance czy coś takiego
.........." czarny śnieg "..........tralalala
tak potwornego kiczu to już dawno nie widziałem
chociaż niewątpliwie potrzeba jakiejś iskry żeby skumulować tyle przepotwornej szmiry w tak niewielkim utworku
jedyn anadzieja że iskra nie była zardzewiała


kop

muszę przyznać, że papa dance nigdy nie słyszałem (to jakieś disco polo??), przykro mi że uraziłem jeden z Twoich ulubionych zespołów.

skomentowałeś mój wiersz kierując się nienawiścią, ,mimo wszystko dziękuję bardzo za komentarz
pozdrawiam Ciebie i Julię życząc wesołych i pogodnych Świąt Wielkanocnych
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.





a mnie nieodparcie przychodzi tu na myśl tekst bodajże pap- dance czy coś takiego
.........." czarny śnieg "..........tralalala
tak potwornego kiczu to już dawno nie widziałem
chociaż niewątpliwie potrzeba jakiejś iskry żeby skumulować tyle przepotwornej szmiry w tak niewielkim utworku

jedyn anadzieja że iskra nie była zardzewiała


kop

muszę przyznać, że papa dance nigdy nie słyszałem (to jakieś disco polo??), przykro mi że uraziłem jeden z Twoich ulubionych zespołów.

skomentowałeś mój wiersz kierując się nienawiścią, ,mimo wszystko dziękuję bardzo za komentarz
pozdrawiam Ciebie i Julię życząc wesołych i pogodnych Świąt Wielkanocnych


nie , nienawiść nie jest tutaj dobrym słowem , skomentowałem twój wiersz kierując się realizmem , za życzenia dziękuję , nie omieszkam przekazać Juli

kop
Opublikowano

Jay -cześć pierwszy wers chyba do zmiany ..ale nic mi nie przychodzi ..pustkowie w głowie.coś co w pejżażu jest przed tymi trawami......a expose ciszy.ten związek czytałem w jakimś tekście na 100% publikowanym, no ale to jest twoje ..w twoim tekście.. koniec to jak pisali poprzednici miód..i orzeszki.pozdrow.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Aniołowie są wśród nas...   Łukasz Jasiński 
    • @huzarc głęboki wiersz. Głos refleksji nad ceną bycia online, która polega na oddaniu kontroli nad własnym wizerunkiem i tożsamością. A w zamian -  zaspokojenie próżności.
    • Zanim Pan odwrócił twarz, świat zdążył zgnić od środka. Ludzie pili krew swoich braci jak wino, ludzkość weszła w głąb własnego zepsucia, fałsz stał się muzyką życia. a człowiek sam poczuł się bogiem. Zaczęło się od ciszy. Tak głębokiej, że nawet grzech nie miał już czego szeptać. Ziemia — rozszarpana jak ciało po spowiedzi — parowała krwią dzieci, które nigdy nie urodziły słowa „dlaczego”. Niebo było martwe. Anioły, obdarte z sensu, leżały w błocie jak zużyte skrzydła, a Pan — Pan siedział na tronie z gwiazd, większy niż cała nauka, i powiedział: „Dość.” Z Jego ust spłynęła światłość, ale nie była już łaską. Była nożem. Rozcinała kontynenty jak pępek starego stworzenia, i morza wróciły do swoich matek — do ciemności. Ludzie? Wydłubywali oczy, żeby nie widzieć końca, a potem modlili się do własnych odbić w kałużach, bo tylko one jeszcze słuchały. Miasta pękały jak szkło pod modlitwą. Krzyże się topiły, kościoły tańczyły w ogniu jak pijani prorocy, a Jezus, obdarty z miłosierdzia, szedł przez płonące ulice i krzyczał: „Nie znam was.” Wtedy czas się zatrzymał, i nawet śmierć zaczęła błagać o życie. Wielki Bóg zamknął dłonie, jak dziecko, które nie chce już patrzeć na swój rysunek. Świat się zmieścił między palcami, zadrżał, zapłakał — i pękł. A w pustce po nim został tylko oddech. Nie Jego. Nie nasz. Oddech samego nic.  
    • Słowa mają swoje serca. Czasem wystarczy jedno, jak pieniążek.   Każde zauważę, podniosę, jak żebrak. Ale najbardziej lubię, kiedy śpiewa lub gra - przystaję i słucham.   Zabieram i chowam, bo coś robi ze mną, choć takie jedno i małe.    
    • I tacy co plują I tacy co czynią Przecelnie spisałaś Obłudność Dziewczyno   Pozdrawiam ;-))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...