Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Nostalgicznie odebrany koniec

 

Czarą czar ten złowię wzruszenia
Co dziś rozświetla wenę skruszoną
Doprowadzajac rozum do omdlenia
To tą myślą dam śmierć ci zła żono

 

Spod róży łzy zebrałem jak co dzień
Jak Chrystusowi mojego tu ogrodu
Któremu śmierć twa dała nadziei cień
Na ominięcie znów w nazareth porodu

 

Teraz dławię się czereśniami i tnę sny
W nicość obracam znane mi triumfy
Na ćwiartki tnę nieznaczące nic daniny
Przesyłam ostatnie Bogu krwi nimfy

 

Bóg idzie w parze z łabędziem we krwi
Zabitym wczoraj dzisiaj znów żywym 
Unoszący Bog do góry lekko swe brwi
Zdziera szmaty sukna kawałek nowy

 

Dzięcioł stukał trzydzieści trzy razy znow
Jak ukolysnany mak usypia dziś każdy
Ululał mnie kruk swym requiem w nów 
Bym pamiętał o kostnicy i rezurekcji zawżdy

 

Teraz już czas ani materia się nie liczą
Już słońce nie spłodzi nowych aniołów
Człowieka policzono a rachmistrze kluczą
Pośrodku zdań czerwonych i złotych słów

 

Apokalipsa oddaje zwłoki pluje też duszami
Jeźdźcy jej oddają wartość obliczeń dni
Tylko Ty Mozes usłyszeć to swymi uszami
Jak rośnie milion katorgi miesięcy jak pni

 

Autor : Dawid Rzeszutek

Edytowane przez Dawid Rzeszutek (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czym jest człowiek?... Skorupą z gliny ulepioną… Z prochu, z pyłu sypkiego – weń duszą włożoną. Ona w tej miałkiej masie nie więdnie lecz żyje, Czy to nie cud?... W tym dzieło stworzenia się kryje; Owiane tajemnicą – nierozwiązywalną. Być może Boską?... Piękną?... Na pewno astralną.   To co kruche – na nowo – wciąż trzeba budować, Tak też i ciało strawę musi ci przyjmować, A dusza za życia tę chorobę przejęła, Żeby ją wciąż karmić to człowiecza potrzeba.   Ale czym?... Czym też ona, ta dusza się żywi? Wiarą, że jest coś, co na dłużej uszczęśliwi. Przecież nie nagła rozkosz – ot namiętność byle, Uniesienie chwilowe, które zaraz zginie, Lecz pewność, która mówi: „Zobacz sens istnieje. Nie wszystko płonne, proszę, miej jeszcze nadzieję.”   Jednak dla duszy każdy owoc dziś parszywy, Już na drzewie dojrzewa cały robaczywy. Skoro wiesz, że wszystkie te, które dotkniesz – marne; Sięgnąć po któryś trudu żadnego nie warte.   Więc kroczysz bez nadziei i o suchym chlebie, Pustynią nieskończoną, po jałowej glebie Szukając źródła, w którym woda życia płynie. Ponoć tam jeszcze drzewo poznania się wije.   Ale nie ma oazy – jest fatamorgana, Źródło wyparowało i też uschła trawa, Zostały tylko węże w błocie pełzające; Tak jak ty głodne, na żer – Cię – wyczekujące.   Mimo tego, idźże, bo źródło wypłukało Coś takiego, co duszy mocy by dodało I nie zważaj wcale na jadowite żmije; Walcz o to, co u kresu podróży się kryje. Nie popadaj przypadkiem w przeraźliwy lament, Z odwagą wyjmij w błocie zatopiony diament.
    • @Amber Zrobię, tak to dobry pomysł, taneczną i skoczną piosenkę o dynamicznym przemilczeniu :)) Tak, pójdę w to :)
    • Zerwany krzyk - ostatni półton I rozbity na fotony W błysku końca przechodzę w stan plamy   A miało być widowiskowo   Białe pióropusze rakiet Odprowadziły je do stratosfery Gdzie wykluły się Uranową poświatą   Czarny deszcz i wieczna zima Wypełniły kolejne stulecia Bez kronikarzy  Bez komentarzy  Ale śmierć zawsze jest niema   Tylko te syreny  nie potrzebnie Wcześniej  Napędziły strach  
    • @Leszczym nie, nigdy nie
    • @Leszczym Piosenki zawsze fajnie się słucha.  Spiesz się powoli, na marginesie, można dynamicznie przemilczeć:))
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...