Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Spisek tęczowych zbawień


Rekomendowane odpowiedzi

Kręcą się koła tęczowej cholery i gniewu 

W koło po trajektorii upadku rozumów 

Odcinają dopływ krwi i myśli tego zewu 

Co w szatniach księży wymagają umów

 

Kolorowe tęcze prowadzą potępionych 

Tych upadku w Watykanie ludzi gorzkich

W las krwawy wśród dni złych i uśpionych

Wśród fal chorób, jak tych fal morskich 

 

Tęczowe majtki i flaga wbita w zadek 

Wypięte poślady - znamiona krzywdy 

To przecież świętości w zło ten upadek 

Co woła lud - ocal ich, ocal ich zawżdy

 

Tylko po cóż kolory, co niby ból łagodzą 

Po cóż upadek, jeśli tęcza aż tak wysoko

Przecież te barwy nikogo nie oswobodzą 

A można za oglądanie tego dostać w oko

 

Gdzie więc prawda i morał świętych ludzi 

Gdy gardzą innym niż sami stali się być

Przecież to wszystko szarą odrazę budzi 

A można na ławce serce nożem wyryć

 

I co dzieli ludzi niech zacznie nam spajać

Co tęcza winna ludziom tegoż Bóg nie wie

Bo otwartość trzeba przed ludem zatajać 

Bo sługa nieboży i boży się tego nie dowie

 

Odmówmy jeszcze ze dziesięć zdrowasiek 

I idźmy na pielgrzymkę po tęczy cmentarzu 

Tam pełno na innowierców i dziwaków zasiek 

Tam baranek leży płacze i krwawi na ołtarzu

 

Nie zbawi nas dzisiaj pryzmat myśli kojący

Tę inność co prosi o łaskę i łez zapomnienie

Nie będzie symbol ten, jak denaturat płonący 

Co rozbudza prawd i kłamstw niezrozumienie

 

 

Autor: Dawid Rzeszutek

Edytowane przez Dawid Rzeszutek (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...