Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Powrót


Rekomendowane odpowiedzi

I znowu wata na ścianie

Następne wredne sprzątanie
A dzisiaj żadnych wyrzeczeń 
Nazajutrz szukanie przeczeń 

Za każdym razem ktoś inny
Zarazem z innej gliny
A niby te same komórki 
Na drzewach niesrebrne wiewiórki

Jak zwykle leżę pod stołem 
Jak zwykle jestem matołem 
Zwyczajny pstryk na pilocie
I widmo Naszych wymiocin

To już dobiega do kresu 
Na twarzach sztuczne kreski
Ronione łzy i mlaskanie
Polska nie do poznania 

Jutro się jakoś podniosę 
Uniosę to - co przyniosłem 
I poukładam na półki 
A dalej.. będzie już z górki

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...