Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

jeżeli łez ci wystarczy

utop w nich całe stracenie

za każdą częścią mnie szlochaj

za głosem i za spojrzeniem

 

a jeśli we mnie jest źródło

jedynej twojej zgryzoty

płacz za moimi plecami

abym nie wiedział nic o tym

 

 

 

Opublikowano (edytowane)

@error_erros Nie, no dziś to dzień Romantyzmu, o czymś nie wiem chyba. Jednak to nie chwilowa zmiana pisania, ciekawe. Nie wiem, czy się martwić, wydoroślałeś :)))) Pod kątem pisania oczywiście.

Edytowane przez Natalka16 (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Takie pisanie to moja "strefa komfortu" - przestrzeń, w której czuję się najlepiej. A ostatnimi czasy trochę z tej strefy wyszedłem i chyba naszło mnie na powrót ;>

Ja tu się nastawiłem na pretensje kobiecej części forum, jakieś feministyczne gęganie, że peel to tchórz, że ucieka od odpowiedzialności, a Ty mi tutaj, że lirycznie i delikatnie ;D Nie no, cieszę się, że nie podeszłaś tak płasko do tego wierszyka ;>

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Trzeba zgłosić odpowiednim instytucjom, by dodały brak feministycznego gęgania do puli objawów covidu xD

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Trafiłeś pan w samo sedno z tą tragedią!

 

Ciekawa terapia ;> Ja mam niestety na odwrót - jak tylko pojawi się trochę jesiennego smutku, to szybciutko biegnę wytarzać się w nim jak świnia w błocie.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bardzo dziękuję! Nie ukrywam, że "płakanie za plecami"  - ta gra znaczeń - było inspiracją dla całego wiersza ;>

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Zgrabniuchne podziękowania!

Kiedy właśnie takie wiersze po to są, żeby wzmagać :<

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • siedzę tu, z popielniczką pełną spalonych prób, i tanim winem, które nie udaje już nawet taniego pocieszenia. jest wieczór, a może ranek, w tej dziurze wszystko zlewa się w jedno— czas, smród, moje myśli. ona ma oczy jakby ktoś nalał nieba do kieliszka i postawił na słońcu, tak jasne, że boli kiedy patrzy, na innych. nie na mnie. nigdy na mnie. śmieje się jakby życie było zabawne, jakby świat nie był tym cuchnącym barem pełnym zgnilizny i ludzi, którzy udają, że kochają. a ja? ja jestem facetem, który tylko potrafi siedzieć i pisać te pie*dolone wiersze o kobietach, których nigdy nie miał i o miłościach, które nigdy nie były miłościami, tylko snem po trzecim piwie i jednej nocce bez snu. ona ma włosy jak pszenica, co nigdy nie dojrzeje dla mnie, dłonie, których nie dotknę, i życie, w którym nie jestem nawet przecinkiem. chciałem być czymś więcej— ale nie każdy koń dobiega do mety. nie każdy poeta przestaje być samotnym pijakiem. więc siadam. i piszę. bo chociaż nie mam jej, mam te słowa. a one nie zostawiają mnie dla lepszych.
    • @Natuskaa Twój wiersz dotyka niezwykle trudnych kwestii etycznych związanych z transplantacją organów i śmiercią mózgową. Stawiasz fundamentalne pytania o granice życia i śmierci, o to, kto ma prawo podejmować decyzje o losie człowieka znajdującego się między tymi stanami. To są pytania, które medycyna i etyka próbują rozstrzygnąć, ale które prawdopodobnie długo jeszcze zostaną bez jednoznacznej odpowiedzi.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Żeby dzień nowy zacząć bez presji.... mam alergię na słowo "dzionek"... :) Nie przejmuj się tym, a czaasem zakląć, trzeba.
    • @Toyer Ten wiersz to piękna refleksja o czasie i pamięci, napisana z wielką wrażliwością. Bardzo podoba mi się zestawienie - przeszłość kochamy, bo jest bezpieczna, teraźniejszość chcielibyśmy pokochać "za bardzo", a przyszłość i marzenia to właśnie ta "furtka bluszczem zarośnięta". Piękny obraz niemożliwości. Ten "wytrych doskonały" na końcu to mocne zakończenie - jakbyś przyznał, że jednak zawsze wracamy do tego, co znane, co już było. Jest w tym i porażka, i rodzaj mądrości.  
    • Waldku... powiedziałabym, że to.. truuuudny temat.. Jest powiedzenie.. szczęśliwcy ci, którzy nie widzieli, a uwierzyli i wierzą. Jako treść wiersza, owszem. Jednym słowem odwieczne dylematy wielu głów.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...