Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Mój przyjaciel morderca


Rekomendowane odpowiedzi

Znałem jednego seryjnego mordercę w czasach gdy nikt jeszcze nie wiedział o jego zbrodniach. Miał na sumieniu kilkanaście osób, które pozbawił życia często z błachych powodów, ale gdybyś o tym nie wiedział, powiedziałbyś, że to taki przeciętny, normalny facet. W każdym razie ja tak o nim myślałem, a gdy został aresztowany, byłem pewny, że to pomyłka.

Patrząc z perspektywy czasu, była to bardzo niebezpieczna znajomość, ale jest niczym w porównaniu z obcowaniem z mordercami zinstytucjonalizowanymi, których obecności w naszym życiu też często nie jesteśmy świadomi. I wydaje mi się, że o tym też może być ten wiersz.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Złość, jakby pęczniała w kolejnych wersach, a ten "przyjaciel" ma chyba różne twarze,

która co rusz, a może i on cały ulega matamorfozie, jednak cały czas.. morduje..

nie da się ukryć. Całość poniekąd "wykrzyczana" słowami, ale lirycznie

do tego podszedłeś. Cały ciekawy, ale środek wyjątkowy, dla mnie.

Pozdrawiam.

 

 

Edytowane przez Nata_Kruk (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Chyba skręciłeś w inną uliczkę, ale tam.. 

Pozdrawiam 

Dobrze, że nie na maszynie do pisania ;) 

O, to, to. Czujesz pismo nosem ;) 

A to ja się cieszę :) 

Pozdrawiam 

Jak zwykle gorąco dziękuję i pozdrawiam. 

Kiedy jezioro spokojne można w nim zdecydowanie więcej zobaczyć. 

Dziękuję Pi 

Ściskam ciepło 

Masz rację czując ten krzyk i wielość twarzy. W punkt normalnie :) 

Dziękuję 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...