Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

głosu ciszy czekając

 

trwam w zapomnieniu w ogrodzie z milionem ścian

głos już zaczął rozprzestrzeniać się po roślinnościach

wypełnia puste przestrzenie a ja pisząc codziennie

toczę walki z minotaurem by wyjść z labiryntu

 

samotność mnie dopada bo gubię się raz po raz

a nici szukałam i z każdej strony jej brak

 

głos ciszy ostatecznie przemówił

teraz gdy słowa tylko odchodzą

nie mam nic co mogłabym dać w zamian

by usłyszeć je na nowo nadchodzące

ostatni raz jeszcze

 

czekam więc spokojnie w milczeniu

na zewnątrz delikatnie krople deszczu

przypominają o swoim zapomnianym istnieniu 

 

czekam na to by znów żyć

czekam na to by znów marzyć

czekam na to by znów zginąć


 

zaprzestaję faktów myślenia

wsłuchuję się w zapomnienie

wypełniam nim każdy pierwiastek


 

zapomnieć na zawsze w przeszłość

nie zaglądać już nigdy, kara

czekam w milczeniu

czekam by znów zginąć

bo wiem, że mnie nie znajdzie

chociaż jego kły byłyby mi dziś uciechą

ale bawi się ze mną i wyjść nie pozwoli

i tak trwam z nim obok a tak daleko

i przestanę toczyć walkę

bo lubię tak trwać w zapomnieniu 

 

Edytowane przez Adriana (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Adriana Nie można obok tego wiersza przejść obojętnie. Ciekawe inwersje, co lubię.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Tutaj raczej zbyteczna, niemniej to dobry wiersz, nawet bardzo :) chociaż może nie, cała strofa taka jest, właściwie wiersz. Mnie to pasuje,Pozdr.

Edytowane przez Natalka16 (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • - Gdybyś był chociaż mniej wytrwały... - powtórzyłam po kilku przepłakanych chwilach. - Ale jesteś, jaki jesteś! A jaka jestem ja? - zadałam sobie ni stąd ni zowąd właśnie to pytanie. -  No jaka? No? Chyba przestaję podobać się sama sobie... - zdążyłam mruknąć, nim sen mnie zmorzył.     W nocy przyśniła mi się rozmowa z nim. A dokładniej ta jej część, która w rzeczywistości się nie odbyła.     - Naprawdę zostawiłbyś mnie? - spytałam roztrzęsiona, po czym chwyciłam go za dłonie i ścisnęłam je mocno. - Mógłbyś mnie zostawiłbyś?! - powtórzyłam głośniej. Dużo głośniej. Tak głośno, jak chciałam.     - Rozważyłem to - w treść snu wtrąciło się pierwsze ze rzeczywiście wypowiedzianych zdań. - Ale  skrzywdziłbym cię, wycofując się z danego ci słowa. Więc - nie - ma - opcji, bo nie mógłbym! - senne wyobrażenie mojego mężczyzny dodało zdanie drugie z realnie wygłoszonych. - Chociaż może powinienem - kontynuowało twardszym tonem - bo przy naszym drugim początku postawiłem ci warunek. Pamiętasz, jaki. A ty co zrobiłaś? Nadużyłaś mojego zaufania i mojej cierpliwości, a mimo to nadal spodziewasz się trwania przy tobie.     - A i owszem, spodziewam się - senny obraz mnie samej odpowiedział analogicznemu wyobrażeniu mojego mężczyzny. - Spodziewam się jeszcze więcej: nadal zaufania i nadal cierpliwości. Mimo, że cię zawiodłam. Bo... - urwałam na chwilę, gdy senna wersja mojego em spojrzała znacząco. Jednak ciągnęłam dalej:    - Bo zasługuję na nie, a ty dałeś mi słowo.     - Zasługujesz, to prawda - senny em odparł bynajmniej sennie. - I zgadza się: dałem Ci je. Ale czy powinienem go dotrzymać? Postąpić w tej sytuacji zgodnie z zapewnieniem? A może właściwe byłoby zdecydować wbrew sobie? Może na tym wyszedłbym lepiej?     Uśmiechnęłam się.     - Może, może - odpowiedziałem. - Ale wiesz, że nie wyszedłbyś na tym lepiej, bo nie byłby to właściwy krok.     - Nie byłby? - mój śniony facet spojrzał sennym spojrzeniem. - Bo?    - Bo jestem właściwą dla ciebie kobietą. A ty właściwym dla mnie mężczyzną. Tylko?     - Tylko? - em popatrzył po raz kolejny. Trzeci. Tym razem pytająco.     - Tylko daj mi czas. To dla mnie ważne.      Rzeszów, 29. Grudnia 2025          
    • Napłatał: łatał pan.  
    • O tu napisali Milasi - panu to.    
    • Ulu, z oka kozulu.      
    • Elki pikle, tu butelki, pikle.    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...