Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Dlaczego boimy się wiedźm


Rekomendowane odpowiedzi

klątwa dla A.M. - twoja żona postrada zmysły tak jak i twoje potomstwo na jej oczach też będziesz płodził kolejne z dziewką zwaną Brązownicą


spotkałem ją w fast fodzie
jedzącą jak prosię wieprzowinę

 

czarownice trudnią się też i barbarzyństwem

 

nie byłem sam nie będąc trzeźwym
mój yang był w odwrocie
yin się uwydacznił całkowicie

 

one tylko na to czekają

 

widząc moją najgorszą stronę
oblizała każdy z palców po czym
rzekła do osoby towarzyszącej:
zostaw tego frajera on cię ściemnia
myśli tylko jak się z tobą przespać
po czym da dyla i da dyla mówię ci
to zwykły dadyl jest ha ha ha dadyl

 

dadyl a hahaha dadyl a hahaha 

 

gdy chciałem oponować
głos we mnie się zdławił
pamiętam jak wtedy zrozumiałem
dlaczego boimy się wiedźm. 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem jak tam panie, ale wydaje mi się, że my, to raczej powinniśmy się bardziej obawiać słodkich księżniczek... bo lubią się dość szybko transformować... a wiedźma i tak już ma wszystko na wierzchu, więc trudniej dać się zaskoczyć ;)

Pod każdym względem dobrze napisany tekst.

Pozdrawiam

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No i wyobraź sobie, że to może działać też w drugą stronę (chociaż, to taka tajemnica poliszynela), no i wtedy pojawia się problem z odgryzaniem... :))) się :))). A jak już facet pęknie, to z pewnością będzie to jego wina. 

I bynajmniej nie chcę nikogo usprawiedliwiać. Po prostu życie pisze czasami zadziwiające scenariusze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś ta krótka najprawdziwsza historyjka zyskała swoje drugie, a nawet trzecie oblicze, z pomocą oczywiście Waszych komentarzy. Ja niestety nie cofnę się ani troszeczkę w swoim przekonaniu być może narażając się na pewną dozę niedowierzania i śmieszności(heheszków) ale pal licho konwenanse - spotkałem najprawdziwszą wiedźmę. Mniejsza o dadylowanie czy to co przytoczyłem powyżej, ten chłód, ten mrok i to zaklinanie plus moje zaciśnięte gardło są dla mnie wystarczającymi dowodami, że czasem warto czym prędzej usunąć się z pola widzenia i zejść komuś z oczu :) Sabatu czarownic nie widziałem, czarną magią się nie interesuję, ale wiedźmę widziałem i nie tęsknię za tym widokiem :) :) :) 

 

Pozdrawiam pohalloweenowo

Pan Ropuch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

 

@Dag @Gosława no cóż Was się bać nie mam zamiaru :D

Takie Wiedźmy to ja rozumiem! 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

 

Sabat czarownic - według Goi

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Michał_78  Ja niestety jestem zupełnie po drugiej stronie jeśli chodzi o strach, boję się jak diabli a nawet bardziej bo czasem i on był tylko na ich usługach.

 

Nasze Portalowe Wiedźmy-Szeptuchy-Wieszczki-Znachorki-Wyrocznie to zupełnie inna historia :DDD

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

dziwny jest ze mnie mężczyzna 

niestety muszę to przyznać 

nie boję się wiedźmy 

wręcz przeciwnie 

lubię jej czary 

 

kiedy nad szklanką

wodzi palcem 

i szepcze zaklęcia 

nie potrafię uniknąć spojrzenia 

 

A ona 

Jak bazyliszek 

Swoj palec powoli liże

I delikatnie przygryza

Warge

 

A ja jak te ciele 

Się patrzę 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Marcin Krzysica

 

a jeśli wiedźma co urok rzuca

ma za grosz powabu

ani wdzięk ją wzrusza

ot zywkła Hogata parchata

z trzysta wiosen na karku 

kurzajkami na twarzy znaczy

wszystkie masywy świata

 

a jeśli wiedźma flirtuje z tym

co w tobie najgorsze i złe

w tym wszystkim dla korzyści swej

rachuj wtedy bratku szybko

czy wolisz patrzeć w oczy jak ciele

czy nogi brać za pas - tego za wiele

 

bać się wiedźmy-nie boję 

nie w głowie mi też takie podboje

ani urok czy przygryzione palce

czarny to obyczaj czarne to hulańce

niech w obroty weźmie ją bazyliszek 

będą gody rodem u modliszek

temu zrozum gdy mówię - wiedźmom pas

boję się ich i basta czyli szast-prast! 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hmm A ja wręcz przeciwnie 

Chociaż fakt każda pokazuje 

Prawdziwe oblicze o brzasku 

 

Kiedy wymięta po nocy 

Gdy zmierzwione jej włosy  

I oddech co zabić potrafii 

 

Mnie bardziej rozmiękcza

niż straszy 

Od wiedźma 

Edytowane przez Marcin Krzysica (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...