Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Przed publikacją tworu jaki popełniłem, zajrzałem do regulaminu. Jak byk stoi tam:
 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Oczywiście jestem tu gościem i zasady zamierzam uszanować, jednak chcę podjąć dyskusję - czy przypadkiem nie jest to zbędne ograniczenie. Wulgaryzmy często niosą ze sobą spory ładunek emocjonalny, nieraz są dosłownie tym, co mamy na myśli. Dzięki wulgaryzmom można coś dosadnie podkreślić, nadać odpowiedni smak.

Znowu istnieją cenione dzieła, których można jedynie pozazdrościć, a które nie miały by prawa znaleźć się na tym portalu - jak na przykład jeden z moich ulubionych wierszy, tj. Nieprzysiadalność autorstwa Marcina Świetlickiego.

 

Mam nadzieję, że ktoś decyzyjny w ogóle przeczyta i rozważy mój post, oczywiście zapraszam do dyskusji.

Opublikowano (edytowane)

Na tej stronie da się znaleźć wulgaryzmy. Sam złamałem tę zasadę, przepraszam. Nie przeczytałem regulaminu. Ale nikt nie wyraził oburzenia, że znalazły się w wierszu. Nawet jakby drobna pochwała była.

 

Może należałoby jakoś takie wiersze po prostu oznaczać w temacie, np. (wulg.) :)

 

Edytowane przez JWFA (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Odpowiednio użyty wulgaryzm potrafi być zabiegiem stylistycznym bardziej wartościowym niż najfikuśniejsza metafora. Mimo tego zapisu, Moderator wydaje się to rozumieć i szanować. Sam niejednokrotnie posłużyłem się wulgaryzmami i nie spotkało się to z brakiem zrozumienia. To raz.

Dwa - poezja to nie jest grunt do cenzurowania. Kierując się takim założeniem, uważam, że dla świętego spokoju można by się tego zapisu pozbyć z regulaminu. Problemem będą tylko trolle, które zaraz to wyłapią i z chęcią zastosują własną zasadę: co nie jest zabronione, jest dozwolone, więc hulaj dusza.

Trzy - nie róbmy z siebie takich świętoszków ;]

Opublikowano (edytowane)

Jedyne zagrożenie jakie właśnie widzę to nadużywanie tego przez trolli i wielbicieli performanceu ^^
Moderacja działa chyba dość dobrze, do tego stopnia, iż aby uzyskać potwierdzenie rejestracji musiałem napisać dodatkową wiadomość (mój adres mailowy nie brzmi zbyt poważnie, bo używam go odkąd skończyłem 13 lat, to już będzie 17^^, w tym dopatruję się sporego opóźnienia).

Jednak rzeczywiście pozostaje problem natury logicznej, bo przecież ciężko ustalić wyraźną granicę, a moderatorom raczej ciężko będzie oceniać, co jest (w jego mniemaniu) słabą twórczością, a co zwykłym trollingiem.

 

Co do oznaczania, że wulgaryzmy albo +18 - tak właśnie domyślnie chciałem zrobić - jednak dochodzi jeszcze jedna kwestia - co gdyby sam tytuł był wulgarny (bo niby dlaczego by nie) i dodanie adnotacji i tak nie chroniło by tej młodszej lub bardziej wrażliwej części społeczności. 

 

To od razu pytanie do użytkowników o dłuższym stażu - czy istnieje jakaś ilość ostrzeżeń, po której kończy się rumakowanie - czy zostaje to w gestii uznania moderatorów?

Edytowane przez Doomed (wyświetl historię edycji)
  • 2 tygodnie później...
Opublikowano

Przepraszam, że odpowiedź tak późno - wątek mi umknął :)

 

Używanie wulgaryzmów nie jest zabronione. Za "treści wulgarne" uznajemy materiały obrażające innych użytkowników, łamiące prawo. Pantofelek Bursy czy wspomniana Nieprzysiadalność, nie byłaby tu ocenzurowana.

  • 2 lata później...
Opublikowano (edytowane)

Można, ale jako środek stylistyczny, żaden mój tekst nie został zablokowany z powodu użycia wulgaryzmu, a ja? Oczywiście: byłem kilka razy blokowany nie z mojej winy, otóż to: nikt nie wytrzyma ciągłych ataków personalnych, więc: odpowiadałem Towarzystwu Wzajemnej Adoracji bardzo ostro, a w szermierce słownej jestem bardzo dobry lub waliłem z grubej rury ze wszystkich stron, teraz jest spokój: administrator raz na zawsze wyrzucił myszy kościelne, które uważały, iż pozjadały wszystkie rozumy.

 

Łukasz Jasiński 

Edytowane przez Łukasz Jasiński (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zejście w dół. Spadam. Na łeb, na szyję. Sypię się, przepadam. Żyję. Bum bum,  w głowie ruch w dole szum. Nie inaczej. To co widzę na dnie tego nie odzobaczę. Trwa niemy bal. Cel - pal! Strachy patrzą  z boku.  Potwory wyłażą  z wnętrza. Dotrzymują kroku. Kręcę się wiję. Ogień liże zachłannie.  Strach kąsa szyję. Trochę płaczę.  Wyję! W koszulce, na boso zalana rosą łez. Osusz mnie, przytul. Weź!  A ty szczujesz mną psy. Jestem wściekła. Ty-zły. Serce jak bemben  tłucze i wali. Piekło się pali. Nikt nie ocali. mnie. Zostaje trwogą. Diabły ze śmiechu  pękają, nie mogą. Tańcz! wrzeszczą.  Kołysz biodrami! Nie przestawaj!  Szalej do dna! Płoń!  Duszę dawaj! Więc tańczę, stopy zdzieram. Upadam, wstaję. Umieram. Wyciągnij rękę lub stratuj! Wybacz mi! Zostaw! Uratuj! Jeszcze sekunda, moment. Przestanę istnieć nim spłonę. Chyba pojawił się  żal. Kończy się bal. Powstaję, odpalam szluga. Noc lepka, jak krwista struga. Wejdź w moje posiadanie. Zatańcz  upiorny taniec. Zagin w moich objęciach. Diabła pragnę, nie księcia!   I cisza. I nagły wrzask. Spocone ciało. Już brzask. To sen więc czemu płaczę? Nic nie mam. I nic nie znaczę.   Zahaczam o ciebie myślami. Popioły pomiędzy  nami. Ja cela a ty skazaniec.   Zatańczysz ze mną upiorny taniec?      inspiracja @Migrena "Upiorny twist w piwnicy"   Dziekuję za inspiracje!                         
    • Witaj - ciekawie piszesz -                                                       Pzdr.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Oczy moje, odzyskajcie wzrok, Oddajcie mi utracone barwy tęczy. Uszy, nie będę już was więcej wykręcał, Na prawo i lewo, nastawcie się na czujny   Odbiór dźwięków dzikiej natury. Nosie, ty zakatarzony nicponiu, kichnij Raz, a dobrze, i wróć mi woń ulotną Czasu, życia, świata i nadziei traconej.   Kręgosłupie, na ciebie najlepiej zadziała Chłosta pokrzywą; zegnij się, proszę, troszkę. Jęzorze drętwy, czy mam cię ugryźć, By poczuć smak bólu i żelaza?   Języku, skłócony ze strunami głosowymi, Czy już nigdy nie wypowiem: „Niech to jasna cholera?” Łokciu, wyprostuj się, nie pokazuj mi wała.   A ty, stopo, ty małpo nieczuła, Nawet nie chcesz zaswędzieć. Jędzo, daj mi chodzić, pozwól tańczyć. Ząbki moje ostatnie, nie dokazujcie,   O snu chwilę proszę i spokoju. Pamięci moja, ty też się pakujesz? Poczekaj, usiądź przy mnie, daj się pogłaskać, Uszczypnąć, nim przyjdzie zapomnienie...  
    • @Sylwester_Lasota Sylwestrze, coraz lepiej, pozdrawiam :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...