Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

ultradźwiękami skanujesz wrzechświat
początek początku zapoczątkowany
droga mleczna go otacza ty wiesz swoje
najzwyklejsza śmietana

 

w samym środku

 

w centralnym jego punkcie galaktyka
andromedy zbyt mała by żyć zbyt
dostrzeglana by nie móc już marzyć

o wybuchu o sześciu wymiarach 
o kolejnych wrzechświatach o czasie
o niepojętych osobliwościach o energii
do zmaterializowania

 

dziś pożegnasz Plancka
powiesz mu na odchodne adieu! 
a mały palec wświdruje 
się w twoją wielką dłoń

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

* potrójny błąd stworzył się ponownie i ponownie w samym epicentrum wrzenia - samoistnie, 

czy to jeszcze mógł być przypadek...

 

 

 

 

 

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
  • Pan Ropuch zmienił(a) tytuł na wrzechświat* rozrasta się tuż pod twoim nosem
Opublikowano

@ais Droga Ais! :) Nie jestem w ciąży ani przy nadziei ani w stanie błogosławionym ani nie spodziewam się dziecka :) Doszedłem jednak do stanu, w którym mogę w 100% stwierdzić, że mogę mieć dziecko :D

Nie wiem co jest po stanie mogę ważne, że dostrzegłem w pełni świadomie - obecny. 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Szanowny Panie Żabo,

Przecież wiem, że nie Pan jesteś lub będziesz w ciąży...

(za kogo ta Żaba mnie uważa, że myśli, że ja myślę, że on w tej cionży mógłby być :-/ - soreczka)

 

"Świadome rodzicielstwo jest podróżą, którą możesz rozpocząć właśnie dziś, nawet jeśli do tej pory nie miałeś pojęcia, jak bardzo tradycyjne wychowanie uniemożliwia budowanie prawdziwej relacji z drugim człowiekiem. "

--- ściagłam z netu, bo tam takie mądre rzeczy piszą.

 

Każda Dobra Nowina mnie cieszy i naprawdę gratuluję, choćby tej ważnej decyzji.

Serdecznie pozdrawiam :)))

  • 5 miesięcy temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Wiesław J.K.  Wiersz ten napisałem po obejrzeniu, ponownie, filmów Katyń i Wołyń.
    • NATURA I CZŁOWIEK   Katyń 1940 i Wołyń 1943 oraz Rwanda 1994   ludobójstwa człowiecze zwyczajnie chaniebne a było ich więcej w kolorze bólu i czerwieni ludzie ludziom skażoną miłością apokalipsę stworzyli   cywilizacja dziczeje nienawiścią zawstydził się Chrystus obiecanym zbawieniem a gwoździe poszarpały nadzieję nawet w błękicie nieba rdzawą w beznadziejności łzawą   dzika przyroda bez miłosierdzia żarłocznie każdy kąsek pożera  życiodajnego narodzenia więc ku pamięci tym wszystkim którym nie dane żyć było strofy te poświęcam
    • @aff Dziękuję za zainteresowanie i lubiejkę. Tak, zapewne brzmią dla dzisiejszego czytelnika anachronicznie i nienaturalnie, bo właściwie nie używamy ich już na co dzień. Niemniej uważam, że w przekładach utworów z XIX wieku mają swoje miejsce. Mógł Mickiewicz pisać: Polały się łzy me czyste, rzęsiste Na me dzieciństwo sielskie, anielskie, Na moją młodość górną i durną,... Pozdrawiam
    • ludzie naprawdę to kupują?   obraz z białym krajobrazem ukradziony z klatki schodowej taka, ot, historia bez pościgów, wycia i rozbijania szkła bez rwania mięsa życia do kości ale z kradzieżą! choć nie mam pewności czy ktoś go nie wystawił na klatkę właśnie żebym go wziął czyż to nie jest życie wielkie nieporozumienie w teorii mógłbym zapukać, zapytać ale nie wiedziałbym gdzie i błądziłbym po mieszkaniach ja to na takiej klatce bym nic nie zostawiał zamek nie działał nie wiem w ogóle czemu ktoś chciałby wyrzucać taki łady obrazek stary, rosyjski jeszcze z leningradu eklektyczny w sensie nie że obraz chciałem się pochwalić słowem eklektyczny dobre, nie? polecę nawet dalej eklektyczna poświata koszernych chodników przeglądam się mrawo w kałużach rozbija się szmaragdem haniebny dżdż nic nie rymuje się z dżdż dziwią mnie wszyscy krytycy i ja wiem że jestem nieudolny że rym bywa częstochowski i że forma mną włada ale w porównaniu do "prawdziwej poezji" czuję się jak jakiś kaleka jakbym stracił jeden z 6 zmysłów jakbym czegoś nie widział czegoś nie słyszał czegoś nie rozumiał przepraszam "prawdziwą poezję" ale z braku laku zacząłbym chyba czytać paragony na parkingu i to by była historia życia! do wydedukowania po nawykach żywieniowych może ktoś ma dziecko? może ktoś ma dietę? to jest niesamowite a nie wasze zasrane tkanki i eklektyczne obrazy przepraszam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Starzec Ech tam! Złudzenie. 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...