Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Ktoś mnie woła...

 

Chowają się po kątach szepty i mrok… ― czyjeś westchnienia, skrzypienia podłogowych klepek, pierzchania kroków…

 

… obserwuję w płomieniu świecy

fakturę pęknięć

mokrych od zacieków ścian…

 

Wstaję z głębokiego fotela

i podążam przed siebie,

wyczuwając pod dotykiem palców martwe przedmioty…

 

Obejmuje i wciąga

― chłód schodowej klatki…

 

Wygładzone

przez lata

― rzeźbione poręcze…

 

Odpryśnięty lakier…

 

… wbita pod paznokieć zadra…

 

Kurz zagęszcza powietrze miliardami wirujących drobin, które osiadają na źrenicach wilgotnych oczu…

 

Dokąd

teraz?

 

… powiedz…

 

*

 

Faluje i migocze moja jaskrawa światłość…

 

Dodano mi skrzydła,

jakby istocie

z obcego świata…

 

Jeszcze nie potrafię nimi poruszać… -

uczę się…

 

… wniebowstąpienie ―

odbywa się

zawsze

― po spirali czasu…

 

Zasklepiają się za mną brzuchate powłoki ―

skłębionych chmur…

 

Gdzieś tam, daleko ―

przechodzi

na przestrzał

blada smuga świtu,

muskając nadbrzeżne trawy  

― zmarszczony, oceaniczny nurt…

 

… zmurszałe szczątki drewnianego domu…  macierzankę rozpełzłą przy ziemi …

 

(Włodzimierz Zastawniak, 2021-08-06)

 

 

 

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc ... słowa jak ptaki  piękne same w sobie  zachwycają  garną się do ludzi  uchwyciłeś je  w siatkę wiersza  myślę  że nie będą głodne ... Pozdrawiam serdecznie  Miłego dnia 
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      A do niektórych (planów, ludzi) czasami się cofamy, jak byśmy za pierwszym razem nie dosłyszeli co mówili i potrzebowali powtórzenia... tak mi sie skojarzyło w związku z sytuacją w życiu. Coś w tym jest.   Dzięki za wierszowany komentarz. Pozdrawiam :)   Każdy spotykany człowiek coś na nas projektuje. W towarzystwie jednych czujemy sie komfortowo (z różnych powodów) lub zupełnie nam niewygodnie przy kimś... wszystko jednak zdaje się mieć jakiś zamysł. Tak samo jak poglądy, które pływają obok nas. Wyławiamy jedne - są ładne z wierzchu, jednak nie do końca jesteśmy w stanie przyjąć je w całości. Inne, te brzydkie z wierzchu zdają się mieć potencjał, ale też coś nam mówi - nie. Lubimy się przymierzać do "fragmentów", tu jedno oczko zbieramy, tam inne... Na pytanie - kim jesteś? Mówimy najczęściej o swoich rolach... i tak w rozważaniach można brnąć i brnąć...  Przyznam, że z Platonem nie jest mi po drodze. Kilka razy próbowałam, może dam mu jeszcze jedną szansę.   Miłego dnia :)      
    • @andrew Ten wiersz to mała perełka prostoty i mądrości. Nie sili się na efekt, nie moralizuje, a mimo to zostawia po sobie jasność — jak po rozmowie z kimś, kto naprawdę widzi człowieka, a nie jego maski. To przykład poezji, w której cisza znaczy więcej niż ornament, a ostatni wers staje się manifestem pogodnej dojrzałości.
    • jeśli  patrząc w lustro  widzisz to co ja    uśmiech zadowolenia  bez makijażu  z lekkim przymrużeniem oka   jesteś  jesteś mimo…   nie szukaj siebie  niech inni mają radość  znajdując ciebie    10.2025 andrew  
    • @huzarc dziękuję. Ten cytat jest z Kanta: "z drzewa tak rosochatego z jakiego zrobiony jest człowiek, nie można wyciosać czegoś zupełnie prostego”…" Czasem mnie się zdaje nic się nie uczymy       @andrew i wydają się być nieśmiertelni. Jak Neron, który uważał się za boga. Dziękuję   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...