Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

nie trzeba było otwierać serca
przecież wiadomo jak to się kończy

z krwią się wymieszam podtrzymam życie
i już do śmierci będziesz mną broczyć

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Problem w tym, że niektórzy zamiast zorganizować sobie jakiś opatrunek, dłubią w tej ranie paluchami i uzależniają się od ropy, która się z niej sączy.

Dzięki, Marku!

Opublikowano

Nie ma na to opatrunku. Żeby rana się oczyściła, musi się wykrwawić. Niektórzy krwawią całe życie, inni szybko zaleczają, ale blizny zostają. Na szczęście nie przerabiałem i nikomu nie życzę. Pozdrawiam. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Racja, ale trzeba dać jej się wykrwawić i zabliźnić, a nie babrać się w niej, zrywać strupy. Nie opóźniać gojenia.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dla mnie - prawie abstynenta - obie racje są niepodważalne ;D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dla mnie też, ale wielu / wiele tak ma i wielu to zniszczyło, psychicznie, fizycznie i po całości. Niespełnienie, samotność brak nadziei, sensu, depresja, świat jest pełny takich,  bo krwawiące serce niszczy. M

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...