Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@corival Kiedy już będzie naprawdę tragicznie i do ludzkości dotrze skala zagrożenia, zabraknie miejsca na wysypiskach na zrywany w panice beton.

Opublikowano

Nie wystarczy, bo miliardy biednych zniszczą ostatnie drzewo, żeby mieć czymś się ogrzać, zabija ostatniego słonia, żeby sprzedać jego kły. . Ci zamożniejsi jeżdżą dziesiątkami milionów samochodów,  zatruwając i rozjeżdżając świat. I tak dalej i dalej.  Pozdrawiam

Opublikowano

@corival tak, jest bardzo rozsądnie poetycko. Temat gorący, mocno naprężony. Udał się w naturalny sposób pomieszać ochronę środowiska i poezję. Czy do końca mówimy tylko o środowisku przyrody - tak, bo i też jesteśmy częścią. Niestety, wojowniczym i zaborczym pierwiastkiem. Bardzo ładnie podałeśś problem, bardzo ładne zakończenie. Naturalnie i bez zbędnej wysublimowanej otoczki. Pozdrawiam.

Opublikowano

@Dag

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Święte słowa Dag. Obawiam się jednak, że ta zasada nas nie obejmie. Zepsuliśmy więcej niż da się naprawić. Naprawianie zepchnęliśmy na innych. Przynajmniej póki co tak to wygląda.

Bardzo dziękuję za pochwałę.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

@corival

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Na wstępie napiszę, że bardzo podoba mi się twój wiersz!

Frazę powyżej zamieściłem celowo, gdyż chciałbym wytłumaczyć, na czym opieram swoje przekonania dotyczące twojego wiersza.

 

Prawdą jest, że Matka Natura robi nam - jako gatunkowi, który na najwyższym szczeblu drabiny bytu powinien myśleć holistycznie - łaskę... Zwierzęta, rośliny i inne istnienia tego Świata, mają wszystko za darmo, bo są bliżej natury. Ludzie natomiast (no bądźmy szczerzy)  muszą darmo wypracowywać w epoce "Techne". Powinniśmy być wizytówką wspólnej Matki, która obdarza nas plonami. Gdyby technologia i inne pierdy, nie opierałyby się na plądrowaniu Ziemi z jej kruszców( oraz innych składników)  i podeszła mniej inwazyjnie względem natury do tworzenia czegoś, co nie szkodziłoby  ogółowi - byłoby ok! Niestety! Sam proces zbyt daleko posunął się, łamiąc wszelkie prawa jakie nadała nam Ona! System dzisiejszych praw, ustanowionych, przez hu... wie kogo sprawia,że dzisiaj możemy mówić o bogactwie, jakie wytworzyliśmy. Pieniądz! 

 

 

 

Z pozdrowieniami dla ciebie!

Opublikowano

@Nefretete Dziękuję za docenienie moich wysiłków i obszerny komentarz, do którego się odniosę.

Piszesz, że zwierzęta i rośliny mają wszystko za darmo, bo są bliżej natury, a ludzie nie i muszą sobie wszystko wypracować (za darmo). Tak sobie myślę, że człowiek również miałby wszystko za darmo, ale sami sobie skomplikowaliśmy życie.

Nasze umysły popychały do przodu technikę, później układy społeczne, wygoda i pieniądze też zrobiły swoje, aż doszliśmy do absurdu... Oczywiście możnaby temat rozwijać, ale jak sądzę nikt nie oczekuje tu szerokich wykładów.

Zresztą, wszyscy znamy realia.

Pozdrawiam :)

Opublikowano

@corival Ni stąd, ni zowąd napisałem dlatego taki komentarz. To co napisałaś: Każdy o tym wie, jednaki przecena wagi  wartości  środka, decyduje, która strona jest nam bliższa cierpieniu, a która  szczęściem napawa.

Grunt, żeby środek był środkiem bez przeciwwagi. W tym cały sęk-:)

Pozdrowionka ślę!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

            dni nie kończą się tak szybko       póki żyjesz trwasz oddychasz       gdy zwiśniesz spadnij w nurty       w których miłość też rozkwita   Bardzo ładnie napisałeś, fajny tytuł.
    • Dzień długi, kolejny. Bez tytułu, smaku, treści. Smutny, ciasny, tłoczny  ode mnie samej. Wisi jak mgła między ścianami.  Leżę. Siedzę. Nie ruszam w dal. Czas przemyka bokiem,  nie pytając, czy go potrzebuję. Wczoraj? Jakby było tym samym, co dziś i jutro. Bez znaczenia czasu, godziny, pory. Ciężar ciała?  Bardziej myśli. - Zamykam oczy, w głowie tysiące miejsc, zdarzeń, twarzy. Jestem wszędzie jednocześnie,  lecz niespójnie, chaotycznie, bez porządku zdarzeń, lat i ludzi. Bywam w miejscach,  gdzie działy się początki przygód, gdzie coś się zaczynało lub kończyło. Przemyślam, rozmyślam, wymyślam wersje, które mogłyby się zdarzyć. Jeszcze bardziej  budując korek w głowie. - Znam wielu ludzi. A może ich nie znam? Twarze obce, choć znajome. Bliskie, lecz z innych światów. Nie do mnie, albo ja nie do nich. Nie pasuję. Lub nie chcę pasować?  Chcę nowych słów. Spojrzeń. Dotyku. Braku lęku. Ciszy bez chaosu. Lecz jestem sama, ze świadomością, że nawet wśród ludzi czuję się inna, obca. - A ja? Szukam. Lecz nie wiem czego. Może siebie? Czasem... Czasem czuję delikatną woń w mgle szarej, przebłysk różu w płomieniach ognia, na głębokim morzu. Śmiech. Taniec. Muzykę. Smak ciepła -  ciepła bliskich. Jeszcze chwilę tu pobędę. Daj mi chwilę. Poszukam. Pomyślę.
    • @Jacek_Suchowicz... wywala mnie z mojego okienka.. nic nie rozumiem. a kleiłam wersy...         chłop w podwórzu - kulturysta ? - w klatce kury gania       to dlatego ciągle brudna no i fetor.... "leci"... ;)       w wyobraźni przędzie nici - by tak przepiórzyca jakaś       ale całkiem na poważnie - woli kury macać   czas ucieka, ale idźmy z nim.. w parze... :) pisząc np. riposty na nasze wierszyki... mnie nie zawsze myśli po torze rymów idą. Jacek, dzięki.  
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ... i mnie się taki podoba.
    • Dołączam do pochwał.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...