Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Fajnie :)

Nie wiem tylko, czy róża rugosa ma tu jakieś specjalne znaczenie? (że pomarszczona?)

Może rosa muscosa (stulistna:) bo liczysz te płatki...), poza tym po polsku kojarzyć się może z muśnięciem, a rugosa? z rugowaniem ;))

Zdrówka  

Opublikowano

@iwonaroma

Hahaha Świetne skojarzenia, Iwonko

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Nie, nie o rugowanie, nie o pomarszczoną chodziło, a po prostu - o dziką różę :-) 


A zresztą...
Dla Ciebie wygrzebałam z przepastnej szuflady to wierszydełko  - przepraszam za  jakość, rymy itepe, ale to były moje raczkujące początki

 

Dziękuję Ci za dociekliwość i pozdrawiam serdecznie!

 

 

"Pa!miętnik"

 

w sztambuch najpiękniej jak umiem
wpiszę się tobie kochany
kaligrafując najdroższe
mi imię róż girlandami
 
lecz nie szlachetnie dumnymi 
z kwiaciarnianego zaduchu
pięknymi a jednak sztucznymi
bez życia snów i zapachu 

 

ode mnie miły dostaniesz 
zwyczajną rosa rugosa
co pola i łąki rozpieszcza 
zapachem aż pod niebiosa

 

bo kiedy mnie już nie będzie 
a smutek przygnie cię do dna
pamiętaj kochany 
że w świecie 
jest tyle piękna 
i dobra

 

 

19.06.2018

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Leszczym Wszyscy dziś o tych porankach haha. Fajnie napisane! A żale trzeba przerobić, alkohol tu nic nie pomoże. Pozdrawiam serdecznie!
    • @Domysły Monika bardzo dobry pozdrawiam 
    • @Wiesław J.K. witam wrażliwość jest bardzo ważna podziwiam każdego kto myśli podobnie 
    • Niemrawo zaczęło się rano, pod wodę więc twarz zaspaną. Dwa łyki gorącej kawy. Co się dziś zdarzy - ciekawe?   Dzień będzie piękny, zaiste! Niebo bez chmur, przejrzyste! Na ścianach tęczowe refleksy, nie chciało się wstać - już pierwsza?!   - Tak zmarnować pół życia! Znów mamrotałam w ukryciu. - Ech...Czemu człek tak niemądry? Wystarczyło się wywlec spod kołdry...   ...kiedy tylko ósmą wybiło. I tak nagle coś mnie olśniło. - Przecież jutro też będzie rano! Mogę wstać bardziej wyspana!   Zawinęłam się więc z powrotem, tym razem w koc z grubym splotem.        
    • Wstałem dzisiaj z rana, istotnie o bardzo wczesnej porze, ktoś powiedzieć może, że dużo za wcześnie, co będzie rozsądnym podsumowaniem i miałem do wyboru: zrobić coś albo powstrzymać się od działania (proste wybory niezmiennie rządzą tutaj światem).   Wybrałem to pierwsze, a zatem w zwyczajowe kilka minut napisałem wiersz o numerze nie wiem już którym, bo już dawno pomyliłem się w rachubach i co trzeba dodać zapewne nie ostatnim, zresztą w głównej mierze na własne nieszczęście.   Teraz przez cały tydzień będę płonął ze wstydu, albowiem wiadomo że wiersz oględnie mówiąc nie spotka się z zachwytem (nie może tego uczynić z uwagi na tak zwane braki potencjału, a trzeba dodać, że wcale nie rzekome).   Cóż, niestety, nie da się go już „odnienapisać”. Wstyd, łzy, utyskująca ambicja oraz autorska rozpacz chyba muszą się wieczorem napić i chyba czegoś dużo mocniejszego. Odwieczna reguła przepicia żali wcale nie jest taka głupia.    Warszawa – Stegny, 14.04.2025r.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...