Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

                  na okoliczność Przejścia

             Jana Pawła Wielkiego 

              "Ducha nie gaście."

 

Tego dnia, jak każdego poprzedniego 

wzeszło Słońce. 

Tego dnia, jak każdego poprzedniego 

wzeszedl Księżyc.

 

Stacje telewizyjne czyniły medialny zgiełk;

zagłuszając Pogodną Katechezę Umierania, 

przekazywały, że niewydolność jedna i druga

i że rzecznik prasowy sprawiał wrażenie przejętego

- a i tak stanie się to, co ma się stać.

 

Na całym świecie ludzie zapalali świece;

przypomniawszy sobie o różańcu, Księdze Psalmów i Pięcioksięgu,

gromadzili się na modlitwę w kościołach, cerkwich, zborach i synagogach 

- a i tak wydarzy się to, co przeznaczone.

 

Byli też tacy, którzy ze spokojem spełniali codzienne obowiązki,

kłócili się, uprawiali seks, pili herbatę i wino

- bo wiedzieli, że cud się wydarzy, o ile Bóg go zaplanował

 

Wszystko było tak,

jak piętnastego dnia wiosennego miesiąca Nisan

i w ciągu trzech następnych 

w dalekim kraju,

owe dwa tysiące i kilka lat temu.

 

 Tylko najbliżsi współpracownicy 

nie dawali Mu odejść w spokoju. 

 

 

Legionowo, 01./02.04.2005 r.          

 

Edytowane przez Michail
Zmiana tytułu (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Mówiąc szczerze, ten tytuł zdecydowanie nie służy temu wierszowi. XXX, to nie tylko łacińskie 30, ale ma również bardzo frywolne znaczenie. Jeśli jest problem z zadytułowaniem wiersza, to nie lepiej już postawić tam *** (trzy gwiazdki)? Tak się zazwyczaj praktykuje. 

Pozdrawiam

  • Michail zmienił(a) tytuł na * * *

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Przywrócę się do ustawień fabrycznych gdzie miłość nie zapyta o przebieg z nadzieją nie tylko w snach lirycznych mroźne łzy nie będą padać jak śnieg gdzie miłość nie zapyta o przebieg silnik rozgrzany ma chęć na jazdę mroźne łzy nie będą padać jak śnieg pocieszę siebie do siebie przyjadę silnik rozgrzany ma chęć na jazdę już bez drzew gdzie łatwo o wypadek mroźne łzy nie będą padać jak śnieg przysięgam jako jedyny świadek już bez drzew gdzie łatwo o wypadek jadę po pustyni samotności przysięgam jako jedyny świadek zakończę trasę z ciężarem miłości przysięgam jako jedyny świadek przywrócę się do ustawień fabrycznych zakończę trasę z ciężarem miłości z nadzieją nie tylko w snach lirycznych
    • @Leszczym   Rzucasz rękawicę Orłom. Więc już milczę. :)))
    • Wszystkie wiersze, co z ciebie swój wzięły początek, chcę ci kiedyś pokazać bez wstydu i szczerze, jak się baśń czyta dziecku, nim noc wejdzie oknem.   Ja ci słowa zbłąkane codziennie przynoszę, drżąc, łagodną nadzieją wzruszony, bo wiem, że nowe wiersze niebawem z nich wezmą początek.   To dla ciebie rozbijam geody gorące, w których gwiazdy ukryte zmieniają śpiew w lśnienie, niczym w baśni najprostszej, gdy noc wchodzi oknem.   Jutro nasze uśmiechy w blask jeden połączę; wówczas każdym oddechem dziękować ci będę za te wiersze co z ciebie swój wzięły początek.   Może powiem coś jeszcze i złożę ci w dłonie tę ostatnią geodę, gdzie moje śpi serce; dla mnie w baśń się przemienisz, a noc wejdzie oknem.   Teraz stoję w półmroku i czekam spokojnie, aż mi słodko zaufasz, by rozstać się z lękiem. Niech te wiersze, co z ciebie swój wzięły początek baśnią ciebie otulą, nim noc wejdzie oknem.
    • Chyba @Wędrowiec.1984jest najbliższy prawdy. Nie ma w tym wierszu mrocznych fajerwerków, jest zapis powoli gasnącej radości życia, która nie wynika z niczego konkretnego, po  prostu nieoczekiwanie przesłania psychikę cieniem Tak właśnie rozwija się depresja, powoli, ale nieubłaganie. Niczym nie można się cieszyć, choć przecież świat się nie zmienia, ani ludzie wokół. Zmienia się jego percepcja przez peela (peelkę). Poczucie pustki, braku sensu, powrót do mrocznych wspomnień - skutecznie odbierają możliwość realnej oceny. Ten wiersz jest bardzo przekonujący. Większość wierszy w tej tematyce pokazuje upadek psychiczny człowieka, i jednocześnie towarzyszy jej postrzegania świata i ludzi jako wrogiego, brzydkiego, destrukcyjnego otoczenia. Tymczasem tutaj jest świadomość, że szara mgła, deformująca obraz rzeczywistości, pochodzi z wewnątrz, a nie z zewnątrz. Dlatego ten utwór odbieram, jako bardzo trafny.
    • @Radosław Bardzo dziękuję !   @Czarek Płatak Serdecznie dziękuję! 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...