Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Hej Dorotko, hej Dorotko

z górki też nie zawsze słodko

bo jest czółko, oczy, nos

usta, broda i na skos

 

dwa pagórki i brodawki

chcę odsapnąć, lecz brak ławki

jednak to mnie nie przeraża

bo ciut niżej płaska plaża.

 

Na niej pierwszy odpoczynek

taki bez namiotu obóz

który zręcznie wykorzysta

robiąc obrót każdy łobuz

 

potem sunąc ruchem węża

pełznie aż na plaży koniec

i rozciąga po długości

ciało, jako ten zaskroniec.

 

Wreszcie wilgoć, kres wędrówki

powiew trzciny nad jeziorkiem

dłuższa przerwa, bo teatrum

się odstawi, lecz wieczorkiem

 

o nim opis nie nastąpi

bo zarzekli się aktorzy

że na występ i to nago

przed publiką nie są skorzy.

 

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec  rozbawiłeś, ale o to przecież też jak najbardziej chodzi w pisaniu ;) A w pisaniu - i jestem pewna, że nie tylko - jesteś dobry :) Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Apetyt rośnie (to się docenia)

i to dokładnie w miarę jedzenia

bo kiedy brachu siedzisz przy stole

nie liczysz oczek, co są w rosole

 

łyżka pracuje niczym, kopara

a jej właściciel właśnie się stara

z rosołem nabrać też makaronu

jak przyszły władca nim go do tronu

 

nie pogna pilna, nagła potrzeba

a wtedy swoje odsiedzieć trzeba

a dookoła panowie, panie

oraz pomniejsi inni dworzanie.

 

Pozdrawiam :)

Nie ty pierwszy nie ostatni

w wierszach są dorodne byki

ale tego nikt nie liczy

nie ma o nich statystki

 

nawet byczek rozpłodowy

kiedy jeszcze był cielakiem

wołał, tato jestem bykiem,

choć niemrawym, lecz chłopakiem

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Podróż w nieznane ja zaś pionierem

przecieram szlaki i już niebawem

jeżeli tylko dotrę do celu

po penetracji nową wyprawę

 

podejmę idąc tam skąd przyszedłem

aby po czasie dziś nie wiem, jakim

ponownie odbyć tą samą podróż

ale z zamiarem nowym, dwojakim

 

żeby prócz zwykłych, czyli oględnych

i powierzchownych oględzin groty

teraz dokładniej ją spenetrować

bardzo sumiennie, bo co do joty.

 

Werwy i siły pewnie nie zbraknie

jedynie może zabraknąć czasu

gdy przyjdzie ową grotę forsować

trudniej albowiem od strony lasu

 

i trzciny jakby bardziej urosły

bo nie widziały dawno kosiarki

kiedy pomyślę o ich przebrnięciu

to już po plecach przechodzą ciarki

 

lecz rzecz wiadoma eksploratorzy

to chłopi twardzi i wytrzymali

oni niejedną grotę w swym życiu

odkryli i ją spenetrowali.

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano (edytowane)

@Henryk_Jakowiec

ja na myśli mam sawanne

a nie jakieś tam murzynki

co Ty Henryk myślisz sobie

jakie wianki ? to są cyrki 

 

W co Ty mnie pakujesz

stary

reputację moją psujesz

ja poważnie o safari

a Ty bajki jakieś snujesz

 

fakt poznałem kilka Panien

i w Afryce nie zaprzeczam 

lecz wolałem je podziwiać 

niż się dalej w coś tam mieszać. 

 

 

Edytowane przez Antosiek Szyszka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Antosiek Szyszka

Otóż safari, łowy bezkrwawe

też imitują pewną zabawę

bo jest myśliwy i jest ofiara

i choć nie trafia ona do gara

 

to się stresuje a i w panice

porzuca bliskie jej okolice

i gna przed siebie, bo ją kamera

z jej intymności często odziera.

 

Te moje łowy też są bezkrwawe

i niemniej dzikie, nie mniej ciekawe

lecz one mają więcej świeżości

bo to ucieczka od codzienności

 

a i granice takiej wyprawy

się zacierają w formie zabawy

czułe westchnienia, wspólna kolacja

i tak się zwiększa nam populacja.

 

Pozdrawiam :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka wiem. Ale w dzieciństwie. Wieczór, babcia gasi światło, a ja z latareczką "pożerałem" pachnące książki. Nie ma takiej gumki na świecie coby te wspomnienia wytarła.     A tak przy okazji, bo mi się wspomniało. O Paganinim. Codziennie jeździł na koncerty do Rzymu. W pewnym miejscu był pałac a przed nim , na fotelu siedział mężczyzna. Paganini był nim bardzo zaciekawiony. Kazał zatrzymać powóz. I oglądał scenę jak do siedzącego mężczyzny podchodził służący i podawał mu leżące na tacy pistolety. Mężczyzna brał każdy z nich i strzelał w powietrze. Służący zabierał je na tacy, szedł do pałacu aby je nabić i wracał. Mężczyzna strzelał. I tak w kółko. Paganini zapytał wożnicy kim jest ten mężczyzna. Wożnica odpowiedział: To bawi się Lord George Byron.   A tak mi się wspomniało :)       @Roma dobrze :)    
    • @Berenika97 z tego co zauważyłam to podchodzisz do tematów z bardzo dużą wrażliwością i zrozumieniem. A to, że masz odwagę pisać na trudne tematy, podziwiam bardzo, bo mi takiej odwagi brakuje. Jeszcze raz gratuluję wiersza i dobrego dnia życzę :)
    • @Annna2Doświadczenia mojej rodziny (bardzo złe) spowodowały, że nie przyjmuję bezkrytycznie żadnych doniesień medialnych ani nie mogę zaufać nikomu z tzw. "elity" politycznej.  Manipulacja ludźmi, społeczeństwem weszła do struktur państwa i do mediów tak głęboko, że stała się jego "krwioobiegiem". Mam wrażenie, że nikt już temu się nie sprzeciwia. 
    • @Migrena postaram się :) dziękuję pięknie :)
    • @Waldemar_Talar_Talar Tym razem trafiłeś we mnie :)  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       Podobno ludzie naprawdę chorzy na głowę - nie wiedzą, nie dociera do nich prawda. Raczej uważają, że dookoła sami chorzy, a oni akurat są zdrowi. Może to i dobrze, mniej cierpią. To coś na podobieństwo słabego wzroku, kiedy patrzysz w lustro, Twoje oczy przekłamują i mówisz sobie - nie jest źle.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...