Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

                                                                                                                             Nelci

 

Mysz w różowych majtkach wyszła dziś na żer,

Spaceruje sobie wzdłuż listwy ściennej,

Aż natknęła się wtem na żółciutki ser,

Dotarła bowiem do wnęki kuchennej.

 

Podbiegła do blatu, na stół wskoczyła,

Pobiegła do samej jego krawędzi,

Leżące sztućce na ziemię strąciła,

A przy tym rumoru, co się zowie, narobiła.

 

Wystraszona biedaczka, ledwo się schowała,

Już usłyszała kroki na korytarzu,

Wpada gospodarz, na gębie czerwień pała,

Z nim gospodyni uzbrojona w nożyk.

 

Stefciu, złodziej się włamał po nocy do domu!”

  • krzyczy kobieta w panice niezmiernej.

    Odejdź, Bożenko, co robisz z tym kozikiem,

    Wszak to z pewnością ci nie wystarczy?”

    Na myszkę, ukrytą za załomem muru,

    Blady strach padł, trwoga co niemiara,
    Czym prędzej więc porwała kawałek sera,

    I... do swej norki się schowała.

  •  

     

     

    Warszawa, dn. 8.06.2021
     


     

Edytowane przez Michał1975 (wyświetl historię edycji)
  • Michał1975 zmienił(a) tytuł na Mysz w różowych majtkach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A kogóż tam diabli nadali wieczorową porą? „To ja, Herod, król okrutny, otwierać!” – łubudu! „Turoń niech wam tu harcuje i kłapie paszczą!” Hej, kolęda, kolęda! kolędnicy idą, winszują   I śpiewają: „daj, gospodarzu, grosika, nie dasz, To cię okradniemy z koni, owiec i baranów!” Diabeł poprawia rogi, stuka widłami i wymachuje Czarnym ogonem, a dzieciarnia zmyka do szafy.   Hej, kolęda, kolęda! dziadek przybiega z piwnicy Ze słojem ogórków kiszonych i płatem słoniny. Czym chata bogata, a i paluszki się znajdą. Sam, jako przebieraniec, okradałem TIR-y, takie hobby.   Chwali się i pierś wypina do orderu uśmiechu. „Na szczęście, na zdrowie, żeby się wam darzyło, W stodole się rodziło, w komorze nie brakowało, A w domu wesoło było – hej, kolęda, kolęda!”   Wesołych Świąt!
    • @Simon Tracy @Christine Christine czy ty szukasz nauczyciela do polskiego?
    • @Waldemar_Talar_Talar to kwestia siły wiary i psychiki, i systemu który jest okrutny jak miecz
    • @Christine Cała płyta Mayhem - "De Mysteriis Dom Sathanas" jest w tym nurcie mroku,zimna i nihilizm. Z pewnością też jedna z tych płyt z najtragiczniejszą historią powstania w tle. Choć ja jako stary wyga w tym towarzystwie metalowym w sporze między Mayhem a Burzum, zawsze bliżej mi było do Varga i Burzum.   
    • Złamany   Moje niegdyś tętniące życiem serce zostało wypłukane z człowieczeństwa. Bolą kości od ciągłego stania za spraną, spoconą bawełną koszulki.   Jarzące nadzieją światło przebiega bez iskry. Jak mam przebaczyć ludziom, gdy oni, w poliamidowych kurtkach, odłączyli mnie od własnej krwi?   Płakałem między kruchym, zziębłym tynkiem a własną biologiczną ścianą, bo zrozpaczona matka straciła syna, gdy spojrzała mu prosto w oczy.   Porwała mnie własna skóra, złamała mój drewniany podest. Więc zerwę na samym dnie, plakaty z własną podobizną. Nie chcę, by świat mnie szukał.      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...