Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

krzywy ruch zwierciadła
obudził litość -
z pobłażaniem
ściągnął wielu czytelników
chowając się w kącie

kilkustronicowe listy
pełne kropek i przecinków
krzyczały jedno -
"Brak Treści!"

linie papilarne zwodzą,
każdy ruch potrafi kłamać nutami -
największa mapa,
wciąż nienaruszona - gaśnie

drży już tylko moje "ja"
pogrążone w żałobie,
nienawidzące

Opublikowano

Bardzo mi się podoba, może poza paroma niedociągnięciami. Dla mnie tytuł jest zbyt zagmatwany. Lepiej byłoby chyba zdecydować się na dwa słowa bez nawiasów i niedomówień, a tak właściwie pomieszanie z poplątaniem. Wyciąłbym "jedno" i "nienawidzące". "Sciągnął wielu czytelników, chowając się w kącie"??? Nie da się tego przeformułować? Nie podoba mi się "czytelników", bo to słowo kojarzy mi się z tanimi pisemkami w kioskach, a ten wiersz chyba nie o tym ;) Poza tym... Daję bardzo dobry z minusem ;) Pozdrawiam.

Opublikowano

dziękuję:) tytuł nie jest zagmatwany - przynajmniej tak mi się wydaje... Tytuł w nawiasie kwadratowym jest jako pewien 'dodatek' - nie mogłam się zdecydować na jeden, a że preferuje tytuły polskie, angielski dodałam w nawiasie. "czytelników" też raczej nie zmienie, ponieważ własnie chodzi o takich tanich obserwatorów:| Agatko, kursywą nie umiem chyba tutaj pisać, a cudzysłów -mam nadzieje- aż tak źle nie wygląda?
pozdr. :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Wiersz niejako podskórny, dobrze się go czyta:)
    • W tym szaleństwie jest jednak metoda. Chyba o to chodziło, żeby komponować ze sobą pewien zestaw fraz i obrazów w różnych permutacjach, dążąc do najpełniejszego oddania istoty rzeczy i wydobycia jak największej ilości skojarzeń i obrazów ze świadomie zawężonego zakresu metaforycznego.  Zaryzykuję stwierdzenie, że podmiot liryczny poszukuje najlepszej formy dla swoich odczuć i przemyśleń, a może stara się jak najgłębiej, jak najpełniej wgryźć się w istotę rzeczy, mając w świadomości fakt, jak bardzo ogranicza go język - jako pewien zamknięty zbiór słów, znaczeń, konstrukcji. Ten tekst jest bardzo ciekawy.
    • Rzeczywiście, piękny sonet. Punkt wyjściowy, to nadwrażliwość na dźwięki, które zostają zrównane z agresją świata, nieustannie atakującego człowieka nadmiarem zjawisk i informacji, chaosem bodźców, szybko i nieprzewidywalnie następującymi zmianami. Niektórzy się w tym świetnie odnajdują, inni nie dają rady. Pomyślałem, jak niektóre dzieciaki np. na imprezach plenerowych uwielbiają hałaśliwe harce, piski, bieganinę, małpie wygłupy, a inne po kilkunastu minutach mają ochotę wszystko rozwalić wokół siebie, albo uciec gdzieś daleko. Podobnie bywa z odbiorem rzeczywistości, co pokazujesz przez pryzmat muzyki. Dawniej życie toczyło się spokojniej, ludzie bardziej uważni byli na przyrodę, na innych ludzi, na siebie samych. Mogli rozkoszować się doznaniami, jednocześnie zachowując spokój ducha i wewnętrzną równowagę.  Muzyka klasyczna ma w sobie dobry, kojący potencjał, nawet zaleca się jej puszczanie niemowlętom i małym dzieciom, bo działa korzystnie na układ nerwowy człowieka. Może więc śmiało być także metaforą złotego wieku, utraconego na rzecz ery informacyjnej, zdominowanej przesytem, aż do granicy awersji czy paniki.
    • Na tym opiera się przecież numerologia.
    • Ten wiersz ma zapewne jakiegoś adresata, na którym, jak widać, nie zrobił wrażenia. W związku z tym wyruszył w świat w poszukiwaniu kogoś, kto ulituje się nad tą konającą duszą. Chodzi wśród ludzi jak ekshibicjonista, pokazuje swoje cierpienie, agonię, rozpacz - i dziwi się, że każdy odwraca wzrok z zażenowaniem lubi odsuwa się dyskretnie. Może lepiej byłoby zmienić perspektywę pisania, i w centrum umieścić świat, a nie siebie, to wtedy wiersz znajdzie punkty styczne z wrażliwością czytelnika, który też przecież ogląda i odczuwa ten sam świat. Ale może robi to  inaczej, i chętnie dowie się, co ma na ten temat do powiedzenia autor? Wtedy może i łatwiej znaleźć znajomych, przyjaciół...  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...