Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Kartka z pamiętnika


Rekomendowane odpowiedzi

@corival Przeczytaj Swój wpis dokładnie, sama z Siebie się uśmiejesz. Z literami jak się okazuje można wszystko z literówkami także. A z litrami to dzisiaj się okaże w Waszym dniu. wszystkiego dobrego w tak szacownym Dniu Matki dla Wszystkich Matek na portalu - sto lat.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Annuszka Aniu długo pisałem rymami parzystymi, ale dlaczego by nie podnieść sobie samemu poprzeczki, teraz prawie same okalające. Trudne to prawda, bo rymuje się nie to co powinno,a więc to co przy sobie, lub rym kwitujący zdanie. Unikam jak diabeł święconej wody rymów gramatycznych, nie po to że tak lepiej,tylko dlatego że tak mnie nauczyli.
Mądrzejszych trzeba słuchać a nie odwracać się do nich plecami, że niby wszystko wie się lepiej.
 

Pozdrawiam.

@corival A jednak nie znalazłaś bo inaczej byś skorygowała ha ha! Umiesz śmiać się z samej Siebie a to sztuka nadzwyczajna.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected]

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

No, litości... pfffff... nie dziwię się, że o dnie mówiłeś :D Skutecznie się schowało zapomniane "i", doprawdy. Przecież już wiele razy czytałam.

Nie, nie... absolutnie nie życzę ci sięgnięcia dna ;) Ależ człowiek może sam sobie namotać :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Dariusz_Sokołowski Patrzysz na zgłoski, ja zawsze patrzę na sylaby pisane - Sau-va-ge.
Natomiast co do ostatniego zdania być może można byłoby je inaczej napisać, ale nie widzę takiej potrzeby. Nie mam uczulenia jak inni na stosowanie inwersji, poetycki język w stosunku do obiegowego powinien być bardziej elastyczny.

Pozdrawiam Darku.

@corival Zobacz jak przykładam wagę do słowa, a teraz się okazało że do każdej litery. Ale musisz przyznać że sens jest diametralnie inny.

Miłego popołudnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected] Sens jest tak bardzo inny, że cieszy mnie Twoja nie obraźliwość. Naprawdę... gdybym chciała komuś dosolić, lepiej bym nie mogła użyć słów. Wybacz... to stało się nieświadomie i strasznie mi głupio, choć z drugiej strony moi koledzy śmieją się ze mnie do teraz ;)

Miłego dnia (sprawdziłam dwa razy, czy tym razem jest dobrze)  :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected] Tym sposobem jambiczne „lumière” będzie miało przez zapis trzy „akcenty”, a trocheiczna „mademoiselle” – 6! Mam pewne obiekcje odnośnie stwierdzenia co jest „językiem obiegowym”, a co – tym drugim. Ale... jeszcze raz serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@M.A.R.G.O.T Bo są teraźniejszością, jakby co dzisiaj pisałem.

Wszystkiego dobrego Mamo, sto lat od synów.

@Dariusz_Sokołowski Darku będę się tym martwil jak trzeba tych wyrazów będzie użyć, teraz to akademicka dyskusja, takie przelewanie z pustego w próżne.
 

Miłego wieczoru. Tak na pierwszy rzut oka ""lumiere" - 3 - 3 drugi 5. Nie sprawdzone na portalach. Mogę się mylić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się



  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Rachael * Znalazłam w niepamięci mały okruch czasu, Lecz boję się go dotknąć i dokładnie zbadać.  Zrobiłeś to specjalnie? Powiedz mi od razu… Dlaczego wątpliwości mam odczuwać nadal?   Wiesz dobrze, czemu światłem skrzy się bursztynowym, Bo przecież, tak naprawdę wiemy to oboje. Uciekłam - będą szukać. Co mam teraz zrobić? Powtarzasz, że wspomnienia nie są nawet moje.   Widziałeś je, nieprawdaż? Mów, i nie udawaj, Jak gdybyś miał tajemnic nie zobaczyć nigdy. Czy teraz, gdy przed tobą stoję całkiem naga, Wciąż pragniesz, bez wahania, ścigać mnie, jak inni?   Chcesz milczeć? Więc dlaczego, gdy rozpinam włosy, Odczuwasz, na nadgarstkach, sto tysięcy muśnięć? Przemienię cię za chwilę w najprawdziwszy dotyk, A kiedy będziesz gotów, zmienię siebie również.   I będę, wręcz na przekór, delikatne dłonie, Przeplatać przez rozgrzane opuszkami ciało. Impulsy, tuż pod skórą, iskrzą pobudzone; Nie znałam tego wcześniej. Powiedz, co się stało?   Zaufać mam wspomnieniom? Wybacz, nie potrafię, I coraz bardziej przez to siebie nie rozumiem. Ciekawość tak bezczelnie sny obraca w jawę; “Pocałuj mnie” - do ucha ciągle podszeptuje…   I działa, jakby była nieskończoną siłą, Na którą całe życie, dotąd miałam czekać. Pod skórą, jakże blisko - pozwól - niechaj płyną! Pocałuj mnie, dotykaj. Zrób to proszę, Deckard.   ---   * - replikantka, w której zakochuje się, z wzajemnością, główny bohater filmu Blade Runner, Rick Deckard.
    • @Konrad Koper ok, dzięki :) @Starzec No trochę tak.  @iwonaroma Taka prawda życiowa :) Dzięki
    • @Adaś Marek Szczerze sądzę, że jest coś takiego. Przypuszczam tak. Ale no nie umiem udowodnić. Pozdrawiam M. 
    • Klimatycznie, a na koniec z mocną puentą. 
    • Bardzo mi się podoba :) Świetne :)   P.s. A czemu nie można Cię polubić? :) Poobserwować ? :) (Chodzi o wyłączenie tej funkcji z profilu.)  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...