Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Na drżących dłoniach gra deszcz, jak na fortepianie sam Bóg.
Lecz zimny jest każdy ten dźwięk,  czy melodię krzyku zna Munch?
Palcami zmieniam więc tony, poruszam energię jak myśl.
Co w moim sercu jest Bogiem? Moja miłość co w duszy lśni. 


Czy Mozart otwiera umysł? Wypływają wciąż perły z dna.
Nic przecież mówić nie musisz, ja artyzm ten tak dobrze znam. 
Na małej czarnej korale, jakby sznur wydobytych chwil.
Jak chcesz to z Tobą zatańczę, czy możesz moim księciem być?

 

Instrument rozwinął skrzydła, a pióra wdzięcznie się mienią.
W odcieniach nieba czuć więcej,  bo zwija się w krąg biel z czernią.
Tak szybko nabiera on barw, tęczowym słońcem się staje.
Jesteś teraz w moich oczach, jak Ci we mnie jest kochanie? 

 

Dotykamy promieniami, bezkres naszego istnienia. 
Zobacz jak kwitną kwiaty, muzyka się szybko zmienia. 
Dlaczego więc cały czas śpię, a sen wydaje się jawą?
Powiedz gdzie teraz ja jestem?
Gdzie jest prawda a gdzie kłamstwo?

                   

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@corival bo perły nosiła Chanel na swojej czarnej sukience. Dużo cierpiała w swoim życiu ale odniosła sukces. Projektantka światowej sławy juz dawno nie żyje ale czy nie żyje w pamięci wielu ludzi? 

" Moda przemija, styl pozostaje"

" Każdy dzień jest pokazem mody, a świat wybiegiem." 

"Moda nie istnieje wyłącznie w ubiorach. Moda jest na niebie, na ulicy, moda to idee, sposób życia, wszystko to, co się dzieje." 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dziękuję za miłe słowa i życzę miłego dnia :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Na pierwszy rzut oka ma to być coś sonetopodobnego. Ale popłynęłaś po tym jeziorze... w szuwary, Środki artystyczne zostały dobrze dobrane. obrazy są plastyczne, żyjące, z łatwością poddają się wizualizacji. Tymczasem forma sprawia wrażenie bardzo nieudolnie skleconego pancerza, w którym wiersz się dusi i dogorywa, a to przez nienaturalne inwersje, a to przez brak rytmu, a to przez pokracznie poprzekręcaną gramatykę. W ten sposób od razu pokazujesz czytelnikowi wszystkie słabe miejsca, gdzie nie umiałaś sobie do końca poradzić z językowym budulcem. Niech będzie to zwykły, wolny wiersz, który uwolnisz z tego stylistycznego żelastwa, a jeśli koniecznie upierasz się przy sonetach, to trzeba więcej treningu, bo tu już 'intuicyjnie' się nie da.
    • Kluczowe pytanie - co to znaczy 'lirycznieć'?  Życie staje się poezją, to oczywiście wynika samo z siebie, ale interpretacja utworu musi wyjść poza zwykłe ubarwianie, upiększanie. Wpisanie wspólnie przeżywanego czasu w wiersz zdefiniowany jako określona struktura, ma charakter o wiele bardziej brzemienny w skutki. Liryka jest przede wszystkim poszukiwaniem formy dla emocji, a jakie to ma konsekwencje dla bohaterów lirycznych? Jeśli ich doświadczenia zostaną przeniesione w rzeczywistość metafor, wówczas okaże się, że współdzielenie codzienności jest zarazem tworzeniem jej tak, jak poeta tworzy swoje dzieło - budowaniem sensu (życia) poprzez indywidualizację tego, co ogólne i nieokreślone. Np. we fragmencie ze sklepem - wszyscy tam robią zakupy, ale dla bohaterów nie jest to zwykłe wyjście do sklepu, bo liryka tak manipuluje percepcją, aby mieli poczucie, że chodzi o coś zupełnie innego. Realność staje się umowna,  jej poszczególne elementy mają być tylko nośnikami czegoś, co istnieje jedynie w świadomości i  osób mówiących w wierszu. Upraszczając - lirycznieć to budować rzeczywistość i kod, który ją na nowo zdefiniuje (niekoniecznie werbalny), zgodnie z tym, jak w niej chcą funkcjonować bohaterowie wiersza, czy jak to sobie - wspólnie - wyobrażają.
    • Zastanawiająca przypowieść, w której prosta obserwacja przechodzi w trafną ekstrapolację. Gwarowa 'śleboda' dodaje wierszowi ciekawego smaku.
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

        Porażająco głęboka refleksja na tle nieistotnej reszty.   Ale dam lajka, bo moc tej cząstki rekompensuje wszystko inne.
    • Przypomniał mi się Ebenezer Scrooge, a raczej wizja jego przyszłości przedstawiona podczas spotkania z trzecim duchem. Z tą różnicą, że wiersz na rozdrożu patrzy raczej w tę ciemną opcję. Samobójstwo? 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...