Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Kręcić kulą przeznaczenia, w niej nie Bóg, nie wróżka - lecz ja.
Czy to gwiazda czy to wszechświat ? Ma kryształowe lustra ścian.
Toczy się, rozwija skrzydła, jakby liście na tle nieba.
Jesteś duszo moim pyłem,  uczuciami cię rozsiewam. 

 

Teraz widzisz złote gwiazdki? W małych oczach tych z dzieciństwa.
Glębią czasu pochłaniany promień światła w swoich myślach.
Nawet kiedy struna pęka i jak sieć pajęcza znika.
Słońce wschodzi niczym Feniks, serce niczym kwiat rozkwita.

 

Mówisz do mnie swym językiem, jakbyś popiół czuł nie gwiazdy.
Jesteś? Bo już cię nie widzę. Czy powieki mi opadły?
W śmierci więcej zatem życia, dłoń Anioła mnie podnosi
i ten uśmiech przyjaciela. Czy o kawę mogę prosić?

 

Znowu jest tabula rasa. Gdzie są kredki te tęczowe? 
Ty mnie pytasz wciąż o burzę. Czemu moczysz moją głowę?
Rozmazane są wspomnienia, spływa szary kurz na stopy.
Teraz chodzę tylko w szpilkach, ta pajęcza sieć - pończochy. 

 

Taniec myśli tak szalony, że w oddechu słowa gubię.
Postrzępiona z chmur sukienka, artyzm przecież bardzo lubię.
Tak już wybrać bym się chciała,  na  piękną plażę w Pourville.
Chodzić tak jak Monet z muzą i w miłości poczuć siłę. 


 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

Doskonały wiersz... uwielbiam takie, wszystko na miejscu, współgra ze sobą... choć tematyka nie jest mi jakoś wyjątkoeo bliska, ale takie wiersze można czytać o wszystkim i móc utożsamić się choć w małym stopniu ze  spełnieniem autora... pozdrawiam 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Robert Witold Gorzkowski Przy niedostatecznej ilości materiałów na wyjeździe muszę posiłkować się internetem. Kiedyś to nadrobię. Wiek wcześniej Gorzkowscy przeprowadzili rokosz względem króla w Krakowie i musieli udać się na banicję. Siedmiu synów rozpierzchło się na siedem stron świata i jeden trafił na Warmię stając się pradziadem Franciszka. Jak powszechnie wiadomo Franciszek był zwolennikiem konstytucji 3 maja oraz likwidacji pańszczyzny i poddaństwa chłopów. Należał do klubu jakobinów polskich. Uczestniczył w planowaniu i przygotowaniach do powstania kościuszkowskiego, w czasie którego brał udział w insurekcji warszawskiej pod przywództwem Jana Kilińskiego. Insurekcję w Wilnie przeprowadził gen. Jakub Jasiński. Po upadku powstania znalazł się na Podlasiu we wsi Cisie, gdzie został przywódcą spisku, organizacyjnie opartego na sieci parafialnej, mającego na celu walkę zbrojną o niepodległość a po wygubieniu wilczego rodu czyli wyzyskiwaczy chłopów do których zaliczył i księży, wprowadzenie ustroju republikańskiego. Środowisko chłopskie uznawał za ważną siłę polityczną. W czasie swojej działalności wśród niepiśmiennych chłopów kolportował ulotki zaopatrzone w rysunki. Po wykryciu prowadzonej agitacji, został w 1797 aresztowany wraz ze współpracownikami i uwięziony w Krakowie przez władze austriackie. Po długim śledztwie w 1802 skazany na karę śmierci. Cesarz Franciszek II Habsburg zamienił karę śmierci na banicję. Po pobycie na emigracji w 1807 zamieszkał w Warszawie, opracowując projekt uwłaszczenia chłopów. I być może projekt by ujrzał światło dzienne gdyby nie wybuch w 1830 roku powstania listopadowego pod przywództwem kapitana Piotra Wysockiego.    Sprawa chłopska była niewystarczająco uwzględniona podczas Powstania, co było kluczową przyczyną klęski zrywu. Elity polityczne były niechętne ustępstwom na rzecz chłopów i ograniczeniu własnych przywilejów, co było sprzeczne z potrzebami społecznymi. Tego samego roku umiera Franciszek nie doczekawszy się ziszczenia swoich postulatów. Gdyby nie umarł mógłby powiedzieć a nie mówiłem? Polak głupi przed szkodą i po szkodzie.
    • @Migrena toż to arcydzieło umierania jak: Śmierć nie jest krzykiem, lecz ciszą w płucach. Jak trafnie to ująłeś ból tysięcy istnień co noc po trochu tracących życie przez przeżywanie przy bezdechu. 
    • @Sylwester_Lasota dlatego jak śpiewał Młynarski róbmy swoje, róbmy swoje podoba mi się wiersz
    • @Roma dzięki, choć muszę przyznać, że aż za lekki. bukowina II zdaje się ambitniejsza (taki był zamysł)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...