Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Z zewnątrz


Rekomendowane odpowiedzi

Z zewnątrz sytuacja

mieniła się nie ten tego

strach wygląd

kręte zwyczaje

polityczne poglądy

ranna dusza

niecodzienne rytuały

zmęczone serducho

etc. itd. itp.

 

Chciałem dowiedzieć się

chciałem zapytać

wniknąć chciałem

 

Bingo!

 

Jej świat wyglądał zgoła inaczej

za rok musiałem przyznać

z dumą bez uprzedzeń

 

Myliłem się!

 

Od strony wewnętrznej:

przepiękniej

mądrzej

sensownie

 

pytajmy i patrzmy widząc...

 

Znów jasna sprawa

zabrzmiała adyskusyjnym faktem :)

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
    • @A-typowa-bDziękuje :) @Tectosmith Uważam że karma istnieje i niesie sprawiedliwość.
    • …ha, ha, ha, inni ( vide plagiatorzy ;)) powtórzą lepiej od nas ten sukces ;)))       pozdrówki miłe

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Leszczym :)))), ja nawet nie radzę, tylko życzliwe rozdaję impulsy - i to fajnie, że umiesz się dzięki wrażliwości na tym wyznać, a nie, jak pewna drętwa pismaczka z innego portalu, zaraz rozdziawiała agresywny ( dosłownie ) dziób ! Tak też bywa, gdy wyrafinowania brak, ech, …na szczęście ludzie artystycznie lotni to rozumieją:))) Chimeryki dostaniesz tak czy siak, jest mi miło, że pamiętasz, choć ja, gdy coś napiszę, bywam jak macoszka - już wypatruję nowego, no chyba, chyba, że przydrepta ta lub inna plagiatorka, wówczas budzi się we mnie opazurzony źwieź, ha, ha ;)) Tak, rozrywkujemy się ( o ile nie cierpimy), słowem jest ( przymierzając ;) prawie jak u mojego ukochanego Wolffiego Mozarta - dowcipkował póki radości w duszy starczyło, ale gdy smutniał, to było to już cholernie poważne i z głębi otchłani wszelkiego dramatu ( tak mnie uczono )

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      .   A jeść, ha, ha, to my - z satyryczna brać, a nie nas ;))) satyra rozwalała największe betony systemowoideologiczne, więc…do dziełka, a póki co na ( portalową ) działkę      pozdrówki italskie zasyłam 
    • @Dagmara Gądek dziękuję w takim razie ;) Generalnie myślami jestem przy nowym tekście. I o chimerykach też pamiętam tylko muszę nadrobić kolejkę. Ja w ogóle uważam, że poezja to branża rozrywkowa, a zatem piszmy na różny sposób fajnie :)) I w ogóle do tego trzeba dużo dawać, jak najwięcej, ale nie dać się do końca zjeść.. Rozumiem tak naprawdę Twoje podejście i jestem Ci wdzięczny ;))) I też fakt że tego wszystkiego dopiero się uczę, słowem aspiruję ;)) A co do rad dzisiaj udzieliłem takiej perspektywicznemu ulicznemu grajkowi na Chmielnej i mam nadzieję, że była pomocna i pomoże grać mu jeszcze lepiej w tym trudnym zawodzie ;)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...