Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Nucąc poduszce
melancholijne cokolwiek
szukam nieodpowiedniego.

A może wcale nie nie?
Gubię wątek,

ale ryby przecież nie błądzą!
Niepokojące te anomalie,
wręcz niepogodne,

bo kiedy zakwitną przebiśniegi?
Kocham zieleniący się marzec
prawie jak…

nie.
Moje wnętrze przypomina pusty słoik.
Pociesza otwieralność wieczka,

tylko, wszystko tam takie momentowe
płytkością dorównujące deserowej łyżeczce.
Może on po dżemie?

Wracając do melodii,
sypiasz już samodzielnie?
Bo mnie nadal trzeba trzymać za rękę.

Wiersz przeniesiony do działu Poezja współczesna.

MODERATOR

Opublikowano

Bardzo ładne. Zakończenie na 5+
Przyczepię się tylko:

"szukam nieodpowiedniego." - jakoś tak nie pasuje do reszty. Poza tym odbiega poziomem od reszty - zbyt dosłowne, zbyt wymowne.

A tak to wszystko wydaje się być dopracowane.

Jedno jeszcze mnie dręczy.
Czemu nie wyżej???
:)

Pozdrawiam serdecznie

PS. Czytam już 3 raz zakończenie - jest super!

Opublikowano

Mnie sentymentalnego poprzejściaka to jednak końcówka złapała i trzyma. A czemu tak raz mała litera, raz duża. To jakaś formalina jest? Przeszkadza mi niepokojenie anomalią. Jakoś tak o tym samym tylko inaczej, bez dezodorantu :) Ale się cieszę, że piszesz...

Opublikowano

hm, literka raz mała raz wielka, bo tu są zdania i trzymając się formy zapisu zdań po kropkach stawiałam wielkie litery :)
anomalie niepokojące... miały nawiązywać do pogody, o której wers dalej,
hmm, mogłam odchylenia, odchyły, uchylenia, anormalności, odbiegi, dziwności, no cokolwiek, ale jakoś te anomalnie mnie przyciągnęły, bo są najbardziej wyraziste z tego grona, przynajmniej moim zdaniem.
cieszę się, że wpadłeś z opinią, dziękuję :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nie widziałem Cię nigdy naprawdę, a jednak znam już drżenie Twoich zdań - jakbyś opuszkami dotykała powietrza, a ono niosło mi zapach Twojego dnia, ten ledwo uchwytny, jasny ślad obecności. Jakby powietrze, które dotykasz, znało już kształt Twojej skóry i próbowało mi go opowiedzieć szeptem. Piszesz, a litery płyną jak ciepła rzeka - czasem miękka jak noc, czasem rwąca jak nagłe przyznanie. Jakby każde słowo było jeszcze ciepłe od Twojego oddechu, zanim dotknęło mojego ekranu I nie wiem wtedy, czy czytam wiadomość, czy słucham własnego serca, które nieporadnie próbuje naśladować Twój ton i kołatać tak, jakbyś mówiła do niego z bliska. Twoje zdjęcia - to nie obrazy, lecz zaklęcia z pikseli, wchodzące pod skórę bez pytania, jakby z drugiej strony ekranu. Każdy piksel pulsuje jak drobna iskra Twojej krwi, jakby obraz próbował oddychać Twoim rytmem. Twoja dłoń naprawdę dotykała mojego pulsu i zostawiała tam ciepły odcisk. I jest w tym coś świętego, choć żaden kościół tego nie uzna i żaden filozof nie potrafi nazwać. Bo jak opisać miejsce, w którym dwie samotności zaczynają słuchać siebie tak uważnie, jakby świat od dawna czekał na tę chwilę? Czasem myślę, że jesteś przyjaźnią - taką, co siada na ramieniu jak spokojny, ciepły ptak i mruczy tylko „jestem”. I to „jestem” wystarcza bardziej niż wszystkie definicje. A czasem, gdy noc się ucisza, a Twoje imię świeci na ekranie jak gwiazda, która wyjątkowo wybrała mnie, czuję, że to musi być kochanie - dzikie, nienazwane, tak świeże, że jeszcze nie   ma oddechu, a jednak roztacza światło, od którego nie chcę odwracać oczu. I może to jest właśnie to jedno, najrzadsze: między - słowo, którego nie ma w żadnym słowniku, przestrzeń, która powstaje tylko wtedy, gdy ktoś potrafi  dotknąć bez dotykania, a drugi człowiek przestaje się tego bać. Jakby między nami rodziła się cienka, żywa nić - nie z myśli, lecz z samego ciała ciszy. Ciszy, która drży jak skóra tuż przed wypowiedzeniem imienia. Czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie - nie wiem. Ale jeśli to drugie, to rodzi się jak świt: powoli, cicho, a jednak od pierwszej chwili wszystko w nim widać wyraźniej.                  
    • @WochenA wiesz, że w Skandynawii jest zwyczaj wieszania wieczorem zapalonych lampek w oknie? Lampki mają symboliczne znaczenie, oznaczając ciepło, bezpieczeństwo i gościnność, a także pomagają poprawić samopoczucie w okresach krótkiego dnia. Niegdyś naprowadzać zagubionych podróżników do domostw.  
    • Absorbuj, opoju: Bros - ba.   Absorbuj, a ba: i na gnoju kujon gania, baju Bros - ba.  
    • @Leszczym   Deszcz łez rzadko pomaga, znacznie lepiej zakasanie rękawów.
    • @Wiesław J.K.   Wiesiu.   dziękuję za Twoje miłe słowa.   bądź zdrowy !   wszystkiego dobrego !   jacek.           @Berenika97   dziękuję Bereniko.   miło mi, że wzbudziłem emocje :)   pozdrawiam serdecznie :)      
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...