Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

o matko serc czystych, wbrew sobie samej trudna
co łzy na policzkach mych kładziesz wyciśnięte z żalu
przyjaciółko natury powierzchownie nudna
schronienie sercu miłe wbrew ułudom koszmarów

 

recepto na szczęście, dusz ukojenie
piękno swe kryjesz, nie chlubisz się przed światem
dlaczegoś niepowszechna, choć pragnąłby każdy
okryć się szczęścia twego majestatem

 

uczyń mnie głupcem w dzisiejszej niewoli 
w oczach, które poznać nie miały okazji,
jak piękna i skromna jesteś w swej prostocie,
jak cenne jest to, czego już nikt nie chwali.
 

Opublikowano (edytowane)

Bardzo ciekawy wiersz. Zarówno ze względu sposobu ujęcia tematu, jak i formy, w którą został zamknięty. Pozwolę sobie skupić się na tym drugim. Wiersz jest rymowany (rymy od bardzo dokładnych, do prawie zanikających zupełnie), a przy tym mocno nieregularny(!). Różna długość wersów sugeruje, że nie został tutaj przyjęty żaden canon. Trudno się też doszukiwać jakiekolwiek średniówki. W tak dużej rozbieżności możliwości jej wystąpienia, ciężko byłoby nawet nazwać ją pływającą. Pomimo wszystkich tych, zdawałoby się, niekonsekwencji, tekst bardzo dobrze się czyta(!) i osobiście nic bym przy nim nie zmieniał. Czy to jest mistrzostwo, czy przypadek? Zobaczymy :)

Pozdrawiam serdecznie :)

 

 

 

Edytowane przez Sylwester_Lasota (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
    • Piękna, żarliwa poetycka modlitwa. Pełen uznania za to co i jak napisałeś. Pozdrawiam Robercie z życzeniami dobrych Świąt dla Ciebie i rodziny. Marek. 
    • @KOBIETA gdy się uderzyła, to chciała, żebym ja ją ratowała i do mnie szła na ręce w płaczu:) @Rafael Marius dzięki, to duży trud, ale lubi słuchać i rozumie co się do niej mówi:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...