Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

"Ostatni"...  dzień życia ważnej dla Ciebie osoby. Tak czytam. Może to ten o Babci...
Jakże prosta treść, a w środku "zalecenie".. pamiętaj by kochać...  tak, zostajemy, by pamiętać...
Ale czy pamiętamy (?).. to już poza Twoim okienkiem.   Ładnie, nastrojowo...
Pozdrawiam.

Opublikowano (edytowane)

Są takie wiersze wyrzucone jakimś cudem spoczęły w formie słów i zapisu drżącym palcem zenterowane i zamieszczone. A gęsia skórka przy odczycie odautorskim i łamiący się głos oraz łzy i tak się pojawią. 

To piękny wiersz nawet nierozpoznany poruszył dobrze mu znane struny, energia gdzieś już z nim Bóg wie gdzie krąży zmienia się coś odkrywa, wraca. 

Gratuluję odwagi! 

Gratuluję serca! 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Pan Ropuch Przejrzałeś mnie. Pierwszy raz napisałam coś tak emocjonalnie drenującego, dopiero poznałam moc słowa w tak osobistym aspekcie. Sama zastanawiam się jaki jest sens dzielenia się paroma słowami, tak osobistymi, że aż boli. Twój komentarz dał mi odpowiedź. Dziękuję. 

Opublikowano

Kiedyś zamieściłem tutaj podobny wiersz, traktował o moich uczuciach do mojej najbliższej rodziny. Nie jestem wylewną osobą i rzadko takie słowa są w stanie wyjść z moich ust temu dotarł do mnie jego odczyt z potrójnym echem, czasami trzeba przeczytać albo powiedzieć o sobie coś na głos by wreszcie to do nas dotarło, zostało usłyszane i w końcu zaczęło kaskadę i lawinę uśpionych emocji...

Opublikowano

To zupełnie inaczej. Te słowa mi nie ciążą, wręcz przeciwnie. Jestem za nie wdzięczna. Nie możesz rozumieć ich tak totalnie, nie w sposób jaki nakreśliłaś. Zupełnie na opak to odebrałaś. Te słowa padły od osoby ogromnej delikatności, która nigdy nic nikomu nie narzucała, miała życie pełne barw i była szczęśliwa, zdecydowanie zrealizowana. Nie chcę iść dalej z wyjaśnieniami, nie czuję takiej potrzeby. Dzięki za komentarz :) 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@GrumpyElf


Pamiętaj by kochać! -  Brzmi jak 11 przykazanie!

Pomimo, że wiersz jest smutny sam w sobie, zawiera cudowne przesłanie: To co materialne przemija, lecz to co duchowe trwa wiecznie!

Bo miłość jest wszechmocna i zawsze wszystko wybaczy, 
kto przekroczy ten próg i nauczy się kochać, 
inaczej świat zobaczy. 

I niech tak będzie!

Pozdrawiam!

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Annna2   A co robi Ameryka - najbardziej ludobójczym i zbrodniczym - współczesnym krajem jest właśnie Ameryka, a na drugim miejscu - Izrael, zresztą: Ameryka z porównaniu z Rosją i Polską jest po prostu noworodkiem, poza tym: niepodległość państwową straciliśmy na własne życzenie jako wasal Watykanu i straciliśmy tylko na dekadę - mieliśmy przecież autonomiczne Księstwo Warszawskie i Królestwo Polskie, naprawdę trzeba mieć bardzo wysoki poziom inteligencji, aby być odpornym na jakąkolwiek propagandę.   Łukasz Jasiński 
    • Stary kozioł z Pola, pewną owcę, postanowił wywieść na manowce. Owca beczy; takie rzeczy... Gdy obyczaj, typ, gatunek obce.  
    • Boskie litery Ach, gdybym miał litery Boga, czy powtórzyłbym za Nim, zło i dobro stwarzając? Co zostawiłbym, co zabrał – inaczej zamordował, tłumacząc puste łuski, zło złem zwalczając   Zostawiłbym słońce, którego wiatr rusza liście, prowadząc do Arkadii, nie iluzji Piękna i głosy słowików przy jeziornym zachodzie, zapach traw i bzów, a nie miraż Szczęścia   i pustynny piasek, który mruży oczy, wiosenne krople, co myją ramiona, świeżość cirrusów wymalowanych tęczą, piwniczny nektar, by oddech miała głowa   Zostawiłbym zapach po zgaszonej świecy, całą mowę ptaków, wyznania Augustyna, każdy schyłek dnia przy bezchmurnym niebie, który utracony Raj przypomina Irlandzkie pastwiska i dolomity Iraku, wicher rzeźbiący na plażach Australii, smak truskawek oraz skrzyp dębu, który robactwo zmieniło w szafę wspomnień   i zapach łubinu wraz z procesją chabrów, dziuplę uszatki, gawrę pełną pszczół, nagość z Edenu, pokorę Jeremiasza, mrowiska zbudowane na mchu pustych dróg   Zostawiłbym horyzont oraz stare pieśni nucone przez zwierzęta, by pocieszyć się przed walką i gorące źródła przy ożywczym samumie i gwiazdy, które niegdyś były naszym startem, gumigutę, oliwin, indygo, amarant i cyjan, oceanów całą gęstość barw, bańki z gejzerów i wędrujące głazy, obłoki perłowe i żadnych ludzkich krat   Czy zostawiłbym zwierzę najbardziej agresywne, bezinteresownie złe, jakby interes był wymówką? Czy zostawiłbym ciebie? – to pytanie retoryczne Ulgę poczuła rzeka, kołysząc pustą łódką.
    • @Annna2 "Gdy ludzie u władzy dopuszczają się straszliwej zbrodni, już nawet nie udają, że chcą ją ukryć jakąś inscenizacją (albo reinterpretacją), która ukaże ją jako czyn szlachetny. W Gazie i na Zachodnim Brzegu, w Ukrainie i tak dalej zbrodnię chełpliwie prezentuje się jako to, czym ona jest w rzeczywistości. Media słusznie nazwały dewastację Gazy pierwszym ludobójstwem nadawanym na żywo. Hasło „sprawiedliwość, żeby zostać wymierzona, musi być widziana” zostaje odwrócone: zło, żeby być czynione, musi być widziane właśnie jako czyste zło, nieukrywane za uczciwą sprawą." Autor: Slavoj Žižek, Lekcja Trockiego na czasy transmitowanego ludobójstwa.
    • @MIROSŁAW C. króciutkie i cieszy:)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...