Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Tak sobie właśnie wyobrażam los kochanki. 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

ta strofa powala siłą przekazu. Chcę wierzyć, że można się wyrwać z tej równi pochyłej. Ale mi klimat zaserwowałaś :O 

Jest dużo filmów podejmujących wątek osamotnionej kochanki, nie kończą się dobrze. 

Opublikowano

 

A mnie zagrało w głowie...

 

Odloty nagłe i wstydliwe, niezabawne
Nic nie wiedzący, a zdradzony pies czy miś
Żałośnie chuda kwiatów kiść
I nowa złuda, nowa nić
To wciąż za mało... 

 

Pozdrawiam :)

 

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Kochała i porzucała, choć często i ją porzucano. Pełna nieodwzajemnionej miłości rozdawała czułość w zwrotkach i refrenach. :)

 

*Ula Ryciak O Agnieszce Osieckiej 

Opublikowano

Temat losu kochanki/a ( bo chyba są i tacy?) jest dla mnie podobna do samotności w związku. Nie wiem co lepsze.

Co do wiersza,to jest p r z e j m u j ą c y i bardzo romantyczny. Trochę mnie zbija z tropu "burka i pętlą okuta szyja". Nie rozumiem też : "natychmiast się z każdym zamieni..." Czyżby? 

Utwór bardzo sugestywny. Czytając poczułem się na chwilę kochanką.

Hmm ...można zadać sobie pytanie : czy warto? Dla niego skok w bok, dla niej kochanie. To najgorszy wariant, śmiertelny.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

burka tu symbolicznie oznacza formę przynależności, skojarzenie które wpadło pod rym i rytm, podobnie ukuta szyja. może ma siłę.

Nie umiem się odnieść. Kochanka to postać tragiczna, wie przecież że traci. Może to one jak zjawy straszą potem po zamkach?

Opublikowano

@Dag Ciekawy komentarz, w zasadzie się z nim zgadzam. Trzeci element. Narusza równowagę społeczną. Rosnąca ilość rozwodów wskazuje, że jeden partner na życie to niewystarczające rozwiązanie. Ściskam, kochana. bb

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@beta_bWitam! 

O miłości napisano już bardzo dużo i tak naprawdę jest to temat niewyczerpany. Są różne rodzaje miłości, ale wydaje mi się, że zacząć należy od samego siebie, ponieważ nie kochając siebie - nie narcyzowo, akceptacja - nigdy nie będziemy w stanie pokochać kogoś innego, nie mylić z zakochaniem się. Jak wiemy, rzadko się zdarza na tym świecie taka "prawdziwa" , bezwarunkowa miłość, np: miłość rodzica do dziecka.  Dobrze wiemy, że w obecnym świecie coraz modniejsze są tak zwane otwarte małżeństwa.  Nie mi chwalić, czy potępiać takowe związki. Powiem krótko, wszystko co ludzkie może się zdarzyć.

 

Pozdrawiam!

Edytowane przez Wieslaw_J._Korzeniowski (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@beta_b Trafiam tu bezpośrednio po przeczytaniu wiersza Marka i po Waszych utworach pozostaję w dziwnym stanie. Zwykle postać kochanki zbywa się samymi nie koniecznie pozytywnymi epitetami, a rzadko myśli się o tym, jak tragiczna bywa to rola. Żal takiej kochanki. Autentycznie żal.

Opublikowano

Bardzo przejmujący wiersz Beatko. Uwikłać się w taki związek można bardzo szybko, gorzej z tego wyjść, bo kiedy górę naprawdę biorą uczucia jak w Twoim wierszu wtedy, chciałoby się czegoś więcej: stabilności, poczucia bezpieczeństwa, czułości, odczuwamy większą potrzebę bliskości, akceptacji, miłości, a dostajemy niestety coraz mniej, odczuwamy pustkę. 
Najgorsza jest świadomość, że pomimo wszystko, tak naprawdę, nadal jest się samotnym. 
Jedno jest pewne nie warto budować szczęścia na czyimś nieszczęściu, to się nigdy nie uda. Wzruszyła mnie całość, ale druga i trzecia najbardziej. Pozdrawiam. 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... pasują mi słowa, Wiesława... poruszyłaś Beto ważki temat, ludziki sporo napisały, nie chcę powielać słów,

ale przedstawienie zawiłości tematu w formie wiersza, pasuje do obecnych czasów, w zasadzie..

może nie tylko obecnych.

Pozdrawiam.

Opublikowano

@Wieslaw_J._Korzeniowski Dziękuję za obecność, lekturę i pochwałę.  Nie umiem ocenić siebie, bo pisanie nie sprawia mi wysiłku, a zawsze myślałam, że wszystko co dobre jest nim okupione. Ale wysiłek sprawia mi życie i tu upatruję jakości i wszelkiej inspiracji. 

 

@error_erros w zasadzie to najlepsze co się mogło zdarzyć.

 

@tetu Tetu, strasznie to wszystko skomplikowane, gdzie odciąć uczucia a gdzie je dopuścić, gdzie ważne dobro społeczne a gdzie dobro jednostki. Czym jest zdrowa asertywność/rozsądek, na kolizyjnej z normą, porządkiem społecznym. Nadmierna empatia i jej brak. Szczęście jednostki a szczęście ogółu. Starczy. Pozdrawiam.

@Nata_Kruk skasował mo sie z komórki kolejny raz komentarz, napiszę więc w skrócie: wolałabym opisywać piękno świata, a nie jego brzydotę. Ale nie umiem. 

@[email protected] Wkochana jest jak wczepiona. "W" ma charakter słowotwórczy i nadaje słowu dodatkowe znaczenie. Z kochankiem można dzielić seks a nie kochanie, dlatego nie zgadzam się z opinią "masła maślanego". Co do zastrzeżeń, że sylabicznie i rytmicznie wadzi, to może tak być, nie prasowałam go. Skróciłabym o zwrotkę lub przerobiłabym dwie przedostatnie, ale myśli już poszły w innym kierunku. 

 

Pozdrawiam wszystkich ciepło, bb

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Cnotami nie grzeszy, jak wielcy artyści, jedna schowana, drugą odpiera passaty na wietrze. Już po herbacie gdy się kumka spostrzeże, patyk połknie szybciej niż gumka zetrze. Niczym Godot marzy o lepszych jutrach. Mimoza, albo inna muza w natchniuzach, wypatruje szczęście w wody okruchach. Stoi na jednej nodze skulona, cierpliwa           czapla siwa.  
    • Mam ci ja brata nie byle jakiego "wariata", ponoć wszystkie kobiety go kochają na jego punkcie bzika dostają. Gdzie się ruszy chłopina wszędzie czyha na niego dziewczyna, brunetki, blondynki czy też rude wszystkie uwielbiają tą marudę. Strzec się musi dniem i nocą czasem koledzy przychodzą mu z pomocą radzą co robić, podpowiadają dobrych, sprawdzonych rad udzielają. Związana jest z nim historyjka taka za młodych lat u tego chłopaka na widok dziewczyny panika i trwoga, uciekał gdzie się da o la boga. Pewnego razu przygodę miał przed dziewczyną do siostry wiał panika go zżerała, "spodnie latały", "sparaliżowany" był cały. Na ratunek Pan Sobieski pośpieszył dużo nie trzeba było a już się cieszył, jeden kieliszeczek zrobił swoje mógł już ruszać na damskie podboje. Z biegiem czasu i lat wszystko się zmienia historyjka nabiera innego brzmienia, dziewczyn już się nie boi, wielce chojraka stroi. Wysokie ego o sobie ma na hodowli gołębi się zna, gąski, pawie, kury wszelkiego ptactwa cała masa to hodowla na którą idzie spora kasa. Papieroski pali, kawkę  pije, całkiem dobrze mu się  żyje bywa, że zawodowo pracuje częściej na "fuszkach" bytuje. Lat dzieści  kilka padło sakramentalne - tak - nie spoważniał jednak ten rajski ptak, żonkę, dwóch synków ma no i rolę dumnego dziadka gra. Pewne nawyki jednak się  nie zmieniają za panienkami oczka nadal zerkają, taka to już jest ta męska płeć i nie zmieni jej żadna sieć.                             K.W.    
    • Witaj - podoba się -                                          Pzdr.
    • Witam - super -                                 Pzdr.serdecznie.
    • Witaj - przyjemny wiersz -                                                   Pzdr.zadowoleniem.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...