Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

w poczekalni siedzi pan

młody ale jakiś taki...

wzdycha co jakiś czas

wchodzi przed nami

na krótko pewnie po receptę

wychodzi i pora na nas 

siedzimy tak jak na filmie

patrzę na ścianie obrazek

stateczek podczas sztormu

wisi ona zerka to na żonę 

to na mnie gada gada gada

coś o niewyobrażalnej traumie 

który to już pacjent zegarek tyka

ponoć dziecko niedawno urodziła

- zabawne

żona choć zna to miejsce

siedzi niepewnie na sofie

grzeczna nóżki razem

ja na krześle naprzeciw

jestem pierwszy raz 

i nie wiem co zrobić

z rękoma i gdzie oczy udać

jak dobrze że jest okno

za plecami tej specjalistki

i są jeszcze klamki

pada deszcz 

 

Opublikowano

@Lahaj  wizyta u psychiatry niewątpliwie do przyjemności nie należy, ale jednak mówimy co chcemy powiedzieć. Gorzej z psychologiem. Ten wszystko z nas wyciągnie. Co potem kolejny raz odchorujemy.

Opublikowano

@Lahaj No widzisz?  To wyssane z autoautopsji przemyślenia, które mają w sobie  przełożenie, na inny grunt; choćby poczekalnia w PUP -  podobna sytuacja. Z tego całego pośpiechu ( bo nie lada dużo klientów ) , wszystko załatwiają potakiwaniem głowy ; na zasadzie, wysłuchają co ma ktoś do powiedzenia, a potem ręce leczą receptą. I gdzie tu środek.

Z drugiej strony, skoro jest potrzeba, to owej pomocy, Prawdziwy!! Specjalista powinien udzielić. Tak to ma się do praktyki, jak special po dyplomówce, który nie ma zielonego pojęcia, co jakiś pacjent czuje.

Najlepszym psychologiem, możemy być, my! Sami sobie. W połączeniu, z drugą osobą, znacznie łatwiej ( tak domniemywam sobie ) jest znaleźć złoty środek!

Wiersz na duży plus - podoba mi się prostota, w której można dostrzec mnóstwo niuansów!

 

Pozdrowienia

 

 

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

;) no tak... dobry lekarz powinien być chyba gdzieś pośrodku z sugestywnością, empatią. Po śmierci Kępińskiego kilku jego pacjentów popełnił samobójstwo, a chyba nie o to chodzi w leczeniu..  Z drugiej strony pewna znana mi pośrednio pani psychiatra rżała na przyjęciu rodzinnym ze swego pacjenta, który deklarował, że widział kosmitów. Może to i zabawne, ale...

Generalnie, to już u psychologów, strasznie drażni mnie to ich gadulstwo, o którym też wspominasz w wierszu. A jak jeszcze robią to dwudziestoparoletni psycholog/psycholożka, którzy gówno wiedzą o życiu... 100% gadania, zero słuchania ;) 

Opublikowano

@Pi_ Może to nie jest czytelne ale PL był tam pierwszy raz a jego żona już zna to miejsce. Mimo to i tak czuł się nieswojo. „i są jeszcze klamki” rzeczywiście może wydać się nachalne.

„-zabawne” a może oni są tam by porozmawiać o przyszłości swojego dziecka a ze psychiatra jest młodą mamą i klepie formułki o „niewyobrażalnej traumie” - nie to nie jest zabawne to jest jak w rzeźni nr 5 to jedno krótkie zdanie - „zdarza się”

Opublikowano

@Pi_ idź spać:-))

 

A tak na marginesie to co, ze prywata? Ze próg intymności przekraczam? Sam sobie pomoc? Nie wierzę... są takie przypadki ze się nie da. I czym prędzej pojawi się profesjonalna pomoc tym lepiej. Oczywiście system jest niewydolny i bez wyobraźni (albo bezduszny albo prozaicznie bez środków). 

Opublikowano (edytowane)

Mam w rodzinie dwóch psychiatrów i psychologa wiem po nich i po sobie każdy - 100% każdy ma jakieś issues i nadaje się na łykanie czegokolwiek co zbustuje tą czy inną niekompatybilność. 

Buntownik z wyboru ten obrazek tam był taki sam, pożyczyłeś czy zbieg okoliczności?  :DDD

 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Bardzo podoba mi się wstawienie ".?" na końcu tych dwóch wersów. Wiersz bardzo wzruszający, w takiej zwykłej ludzkiej szczerości niezwykły.
    • Bardzo.   I chociaż te miejsca mamy, chociaż w tych chwilach.  
    • @viola arvensisBardzo dziękuję! Dziękuję za te słowa! Fajnie, że tekst mógł być takim przyjemnym oddechem od codzienności. :) Pozdrawiam.  @andrewBardzo dziękuję!  To takie prawdziwe... Czas rzeczywiście jest jak pogoda - kapryśny, nieuchwytny, ale zawsze obecny. Pozdrawiam @Simon Tracy@MIROSŁAW C. Serdecznie Wam dziękuję! :)
    • @Simon Tracy To bardzo klimatyczny i wciągający tekst. Świetnie zbudowałeś nastrój i stworzyłeś obrazowe opisy, które naprawdę pozwoliły zanurzyć się w świecie starego, nawiedzonego domostwa. Od samego początku czuć gęsty, gotycki klimat. Opisy domu, półmroku, tęsknoty i tajemnicy są napisane z dużym wyczuciem. Zwrot akcji, w którym to narrator okazuje się jedyną żywą osobą w domu, a jego towarzysze są duchami, jest świetnie pomyślany. Relacja między żywym człowiekiem a duszami uwięzionymi w przeszłości jest fascynująca. Historia miłości narratora i Emily jest poruszająca i wiarygodna. Jej tragizm, wynikający z niemożliwej do przekroczenia granicy między życiem a śmiercią, stanowi mocny atut tej opowieści. Końcowy akt narratora jest mocnym i logicznym zwieńczeniem tej relacji. Moje niewielkie sugestie - Tekst jest przedstawiony jako jeden długi blok. Podzielenie go na krótsze akapity znacznie poprawiłoby czytelność. Używasz pięknych, rozbudowanych zdań, które świetnie budują nastrój. Czasami jednak ich długość i złożoność mogą być męczące dla czytelnika. Warto rozważyć przeplatanie ich z krótszymi, bardziej dynamicznymi zdaniami, zwłaszcza w momentach dialogu lub akcji. Ale to drobiazgi , bo Twój utwór jest pomysłowy, z pięknie zarysowaną tragiczną miłością. Literackie dzieło godne mistrzów. Pozdrawiam.   
    • @Berenika97 nie wiem co dodać, skoro w tym komentarzu napisałaś wszystko. Dziękuję :) Dużo dobra i ciepłości Wam życzę :)
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...