Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

akwarele myśli mozaiki uczuć

zielona herbata westchnień

perwersyjne zbliżenie

warkocz komety wykopanej

w ogrodzie i kolejny stempel

NADPRZYRODZONOŚCI                                      

 

jedna litera jeden wyraz                                       

więcej o tobie powie niż                                      

tysiąc zapisanych linijek

spójrz na to "a" i "k"

na te znaki niepołączone

unoszenie się nad równoleżnikami

 

zdegenerowana introwertywność,                      

stany lękowe, ziemiańskie pochodzenie

krzywe nogi koślawe palce

niedobór ambicji, negacja rzeczywistości

 

"antydepresanty plus spacery                              

joga i pić dużo wody oligoceńskiej

odstawić używki nasiona roślin

posadzić podlewać strzyc i doglądać

nie słuchać głośnej muzyki

nie jeść czerwonego mięsa"

 

 

dziękuję pani doktor tyle stresu                         

człowiek niepotrzebnie miał zgadywał

guglował i snuł domysły a wystarczyło

wyjść z domu dopowiedzieć dogadać

dowyobrazić zrzucić szatę

NIEPOWTARZALNOŚCI

 

 

i po raz kolejny przyjąć na klatę                            

los śliwki robaczywki

z robakiem zamiast pestki

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

                                  

Edytowane przez Pan Ropuch (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Pan Ropuch Przepraszam, nie potrafię rozszyfrować tego "a" i "k", buuuu. Wiersz mi się podoba, ironizujesz w nim i raczysz nas dość radosnym sarkazmem, lubię tak. O ile nadprzyrodzoność może być rzeczywiście poza zasięgiem tej "pestki", to niepowtarzalność jej się należy nawet kiedy ją robak ze śliwki wysadza. 

Opublikowano

Czym zajmuje się grafologia? Tak po krótce bez zbędnych słów

 

"dziedzina psychologii zajmująca się ustalaniem związków między grafizmem a dominantami osobowościowymi. Grafologia jako technika projekcyjna ma swoje naukowe podstawy w psychologii ekspresji i wyrazu" 

 

Napisz zdanie bądź słowo a powiem Ci kim jesteś :) 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Opublikowano

cokolwiek Tobie nie powiedzą na Twój temat jakkolwiek Ciebie nie ocenią i podsumują bądź zechcą sprowadzić do parteru czy wyznaczyć Twoje miejsce i ramy 

Ty wiesz zawsze lepiej kim jesteś

co masz i ile oraz jak jest to dla Ciebie ważne i cenne. Krytyka informacja zwrotna rada porada są ważne i pomocne ale ta prawda o sobie samym którą każdy posiada jest najważniejsza. 

 

Pozdrawiam

Pan Ropuch

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

... myślałam, co by tu pod... ale Dag dała swój komentarz i pozwoliłam sobie zacytować.

Pomysł na wiersz podoba mi się, całość dobra, wg mnie...sporo smaczków metaforycznych i odniesień do..

życia, bo najczęściej przecież o tym piszemy.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Akurat jadłem dziś pierogi :)
    • Nie mogę się uwolnić Usta twe niczym wrota do piekieł Rozpalone namiętnie rozchylają sie powoli A Włosy twe aksamitne niczym perskie płótno opadają swawolnie na roznegliżowane ramiona, myslę Podchodzę,,obserwuje,dotykam w koncu całuje, jestem w niebie, jest pięknie Niech Emocje grają melodyczne dzikie dźwięki niech serce tobą pokieruje   Jej jęki znaczyły więcej niż milion słów Nie pamietam snu, w którym  bym Cie nie spotkał, nawiedzasz mnie nawet tam Jestes jak anioł coś stąpił na ludzka ziemie i z łaski swojej obdarzyłas mnie CiepłemZ’, którego nie zapomnę Ach żebym ja ino tez był aniolem to polecielibismy do gwiazd nie patrząc się za siebie
    • MRÓWKI Spałem spokojnie, gdy nagle przez sen poczułem mocne ugryzienie i zaraz potem ból. Przebudziłem się szybko, poszukałem latarki i przeszukałem cały namiot w poszukiwaniu sprawcy zadanego bólu. Nic szczególnego nie zauważyłem więc wsunąłem się w śpiwór próbując usnąć ponownie. Zgasiłem latarkę i położyłem się z powrotem spać. Do rana pozostało jeszcze kilka godzin, lecz nie mogłem zasnąć. Leżałem z przymkniętymi oczami czekając podświadomie na kolejne ugryzienie. To było pewne, że coś mnie ugryzło i przypuszczałem, że był to jakiś mały owad.  Na mojej lewej nodze zaważyłem zaczerwieniony ślad po ugryzieniu i poczułem swędzenie, pieczenie i niewielki bąbel. Dobrze, że nie jestem uczulony na jad owadów - pomyślałem.  Jak więc już wspomniałem nie mogłem spać trochę zaniepokojony, a trochę z bólu. Miałem przeczucie, że coś niedobrego wręcz potwornego dzieje się na zewnątrz namiotu. Tak więc leżałem i czekałem sam już nie wiedząc na co.  Nagle u wejścia do namiotu zobaczyłem małe punkciki posuwające się w moją stronę i po skierowaniu strumienia światła latarki w tamtym kierunku, aż dech zaparło mi z wrażenia, a gęsia skórka natychmiast ukazała się na mojej skórze. W namiocie były dwie czerwone mrówki. W oka mgnieniu zerwałem się na równe nogi i depcząc te, które zdążyły wejść do namiotu, musiałem odganiać te co chciały wejść do środka.  Podczas tej czynności ujrzałem używając latarki, że wokół namiotu jest masa czerwonych mrówek, które otaczały mój namiot że wszystkich stron.   cdn.    P.S. Opowiadanie powyższe napisałem w 1977 roku, czyli prawie pół wieku temu i jest to czysta fantazja.    
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

       
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...