Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Valerio nie "paruję się" przy pisaniu wierszy, traktuję portal poetycki jako miejsce gdzie kompatybilność uprawiam z liryką. Ustalaliśmy to już kiedyś

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

A jedzonko o którym piszesz w kolejnym komentarzu na pewno smaczne. Szczerze mówiąc nigdy nie jadłem humusa. Ale wiem co to jest

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

oczywiście musi wszystko pasować przy wyborze i być zakochanym:) podałam tylko przykład :) humus jadłam też, kiedy jadałam mięso. podoba mi się to, że nie jem mięsa, roślinne diety mogą być bardzo urozmaicone. moje jedzenie teraz jest kolorowe :) mam dostępne w pobliżu sklepy dla wegan, także jestem zachwycona. dziękuję za pogawędkę, było miło mi.

Opublikowano (edytowane)

Wzywasz mnie z powiadomień. Muszę odpowiedzieć, choć chciałem już zrobić sobie wolne, bo zajrzeć do was tutaj planowałem tylko z moim jednym wierszem. Do tematu: Pewnie masz na myśli małe koguty które uśmierca się masowo po urodzeniu ze względu na ich nieprzydatność. Z kur mają jaja- więcej kur potrzebują.  No tak. Głównie dlatego sznuję was wegan, bo włączacie myślenie humanitarne. Doceniam. Obecnie mają stosować spektoskopy - i nastąpi spadek beztialskich praktyk. Nie oceniam tego aż tak drastycznie, bo łańcuch pokarmowy jest naturalny w świecie w biologii. Mięso jadam i zamierzam, natomiast tu mam taki pogląd, że powinno się wykorzystywać wszystkie dostępne nowatorskie technologie dla ratowania największej liczby zwierząt. Jeżeli Bóg da, to może w przyszłości powstaną jakieś 100% substytuty dla mięsa, które będą posiadały wszelkie walory i smakowe i odżywcze, i zdrowotne i wtedy powinno się bezwzględnie zrezygnować z mięsa - nawet pod kuratelą prawa. Ale to nas nie będzie dotyczyć, to pewnie melodia dalekiej przyszłości - wręcz futurystyka. I to jest moje komplementarne zdanie w temacie pt. MIĘCHO, Valerio.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

mięso z domowego gospodarstwa jest i będzie na wagę złota. nie mówię o takiej masowej hodowli. tak samo połów ryb wyławiania przez człowieka jest humanitarna niż ryby, które są wysadzanie w morzu przez kutry dla chęci zysku, większość tych ryb zostaje uśmiercona w morzu, takie ryby trafiają na talerz turysty. wiele można wymieniać. nie mam pewności jakie jest mięso w sklepie, dlatego dałam sobie spokój z kupowaniem.

ostatnio oglądałam filmik o młodym małżeństwie, które sobie hoduje swoje zwierzęta. pokazywali jak zabijają kurę czy koguta, wieszali w zimowej kuchni na dworzu, później ściągali z nich z pióra. przeważnie patroszyli z siedem kur naraz, nie wiem po co tak dużo, tyle na raz nie zjedzą. co ciekawe przyglądało się temu małe, roczne dziecko. rozumiem, że takie mięso może być zdrowe:) aczkolwiek komentowali jaki ten kogut chudy, mało mięsa do obgryzienia:) w sumie bardzo czysto to robili, każdą część ładnie układali, serduszka itd.

Opublikowano (edytowane)

Tak masz rację, rozumiem twój punkt widzenia. Praktyki pozyskiwania mięsa są kontrowersyjne. Najlepiej gdyby takie nie miały zastosowania. No ale ja czy ty świata nie zmienimy. A derminacja jedzenia mięsa i jego zapotrzebowanie - jest widocznie tak duża, że stosuje się takie brutalne praktyki, o których napisałaś. Ja mięso jem, ale nie jestem mięso-pochłaniaczem. Mięso jem w małych ilościach, wolę warzywa, bo lubię, ale bez mięsa w ogóle to życia sobie nie wyobrażam. Poza tym nie wiadomo czy takie wegańskie praktyki nam ludziom zdrowotnie służą, być może tak. Jednak wydaje mnie się że człowiek posiada zakamuflowane mechanizmy naturalne które niejako nakazują nam mięso konsumować, dlatego je jemy. Uważam, że należy ludzi uczyć samoświadomości w ograniczeniu pochłaniania dużej ilości mięsa i proponowanie i propagowanie tzw. zdrowego żywienia. Ale narzucanie weganizmu nie powinno wchodzić w rachubę. Nie ma żywności 100% alternatywnej dla mięsa, chociaży ze względu na walory smakowe. Chyba tyle w temacie. Jeszcze raz napiszę - DOCENIAM WEGAN, WEGETARIAN i ludzi dobrej woli, którym na sercu leży dobro ZWIERZĄT. To jest ważne.

Edytowane przez Tomasz Kucina (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

odpowiedzialność chyba na tym polega, że liczymy się z czyimiś punktem widzenia:) Adam na początku nie jadł nic za bardzo i nie robił kupy, żywił się duchem :) ale wchodzimy w tematy wiadomo jakie:) dla mnie największe walory smakowe odgrywają owoce i soki:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Bezwzględnie, masz słuszność. 

Bóg dał Adamowi prawo wyboru. Dokonał wyboru. Tyle wystarczy z mojej strony w temacie: Księga Rodzaju. 

Najlepsza, najzdrowsza opcja. Popieram. 

Miłego wieczorku życzę

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc Tak, bo to męski punkt widzenia i zapewne ciekawszy dla czytelnika. Tak, czy inaczej historia to męski punkt widzenia, a jest zdominowana całkowicie przez facetów. 
    • @Berenika97 Każdy toczy własną walkę, często niewidoczną.   Piękny wiersz.   Pozdrawiam 
    • Ciche groby – zapomniane. I na krzyżu przysiadł ptak kraczący. Wspomnienie o zmarłych. Ta jedna bezinteresowna , czysta myśl. Zatrzymaj się człowiecze. Zdejmij czapkę , módl się i o końcu swoim pomyśl. Pomyśl o tym , który czuwa. I patrzy na wskaźnik Twoich dni. Ostatki liczący.   Już czas. Jesteś w kolejce. Masz numer. Chwytaj dzień bo przyjemność to Twój jedyny poplecznik. Lub umieraj ze strachu. On zwinie Twą duszę i żywot w rulonik. A na duszy pojawi się ostatniego rozgrzeszenia grawer.   Pani odziana w szatę nocy piekielnej nie zostanie na herbatę. Nie zostawi czasu do namysłu Nie pomoże wstawiennictwo Boga , papieża czy biskupa. Poczeka aż odejdziesz. I weźmie w swe zimne objęcia trupa. Zabierze do podziemi, gdzie z innymi przeklętymi siędziesz do stołu.   Nie widzisz swego końca. Tego wybranego już modelu. Po życiu jest śmierć. To jest kolej i ład. Omeny śmierci, spadają na ziemię jak grad. Niech Cię rozszarpią ognistymi zębami. Wyjedzą ciepłe wnętrzności. Człowiecze mój - nieprzyjacielu.  
    • @Marek.zak1 Bo w nich pisze się głównie o czynach, taka reminiscencja romantycznocentryzmu w opisywaniu historii, połączenia moralnego i pedagogicznego w ich przesłania, a nie o procesach, „technologii codzienności” - tak to był to ujął.
    • Czy pisać wiersze? Na łąkę wszechświata wybiegać? Zrywać śpiące gruszki i wiśnie? Wierzchem chmur jechać jak na wschodzącym słońcu? Duszę rozświetlać nadzieją?   Czy pisać? Na tęczy zawisnąć znienacka? Uszczypnąć los w nos? Potargać szczęście za włosy?   Czy wbiec schodami do nieba skacząc z mostu tonącego w kwiatach?  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...