Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

znów mi się kosmos zaciska
w księżyc który nie zmieści
nic ponad masę krytyczną
naszych dwóch ciał niebieskich

po jego mikropowierzchni
ruszam w wędrówkę daremną
gdzie ledwo cię w tyle zostawię
a zaraz stajesz przede mną

co noc tak sen mnie wyrzuca
w srebrzystą plamę na niebie
bym w nieskończoność deptał
ścieżki od ciebie do ciebie

 

 

Opublikowano

@Marek.zak1 Dobrze jest - "od ciebie do ciebie". Wydaje mi się, że to jasno wynika z wiersza, dlaczego akurat tak. Ale wydawać to mi się może, ostatecznie to czytelnicy to weryfikują ;>

Opublikowano

@Gosława Zinterpretowałaś doskonale ;D

A czy interpretacja może być powodem do przeprosin? Wydaje mi się, że nie powinna ;) Wszak jeśli interpretujesz wiersz "po swojemu", to znaczy tylko tyle, że jest w nim na tę interpretację przestrzeń - a to zaleta wiersza, nie wada! Wobec tego chyba nawet ciut żałuję, że zinterpretowałaś w pełni zgodnie z intencją autorską ;D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

I to jest najlepsza recenzja! ;D

Dzięki, dzięki!

Opublikowano

@emwoo Nawiązania do kosmosu zdarzały mi się bardzo często w wierszach. Sama na pewno zdajesz sobie sprawę z plastyczności takich metafor i doskonale mnie rozumiesz ;)

Dzięki za odwiedziny, Kosmiczna Szlachcianko! ;D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

haha, OloBolo raz stwierdził, że na zdjęciu wyglądam jak Hrabina

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

a teraz Ty mi tu wyskakujesz ze szlachtą chyba zacznę chadzać (a nie chodzić), dumać (a nie myśleć), debatować (a nie rozmawiać) ... Ach och ... no i jakieś pantalony z koronek "sem zakupiem" ...  Ą Ę

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Skoro dwóch facetów tak Cię widzi, to coś w tym musi być! ;D Całuję rączki waszmości!

Opublikowano

@emwoo Ooo, teraz to, moja droga, masz łątkę przypiętą do końca życia! Do samej śmierci w szklanej trumnie, na gęsim puchu ;D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Dumaj waść, konam z ciekawości ;D

Uuu, Pani Hrabina się chyba ostatnio zanadto chętnie przechadza po obrzeżach swych włości, bo z jej ust wyszedł jakiś plebejski żargon przytargany z najniższych warstw społecznych ;P

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Kwiatuszek Szczerze mówiąc jeszcze nie wiem . To pierwsze próby. Gitary też muszę odkurzyć. Ale taki jest plan. Co jakiś czas rozciągam palce, zaczynam nucić i śpiewać.    Kocham te swojej gitary i muzykę którą z nich wydobywamy. :)
    • Chodź. Wejdźmy tam. W las głęboki, w polany dzikich listowi o korzennym aromacie wieczornych westchnień. Wiesz, słońce jaśnieje w twoich włosach koroną, kiedy je rozczesujesz dłonią, jakby w zadumie.   Idziemy serpentyną wijącą się, zagubioną w przestrzeni gorącego lata, wśród stłoczonych lękliwie czerwonych samosiewów, wiotkich winorośli… W krzaku jaśminu, co lśni kroplami rosy, jawi się pajęczyna drżąca. I w tym drżeniu, w tej przedwieczornej zorzy, my.   Chodź. Weź mnie za rękę. Chcesz, wiem, choć kroczysz w panteonie niedomówień i jakichś takich, jakby pobocznych spojrzeń, które w tobie kiełkują z nasion niepewności.   Idziemy w cichym kołysaniu wierzb, w powiewach wiatru kładących się na pniach, na przydrożnym płocie drewnianym, na sztachetach, między którymi słońce przepuszcza w migotach swoje cienkie nitki jaskrawego blasku, na kładce przerzuconej nad perlistym nurtem strumienia, wśród feerii mżących kryształów.   Na naszych ustach i dłoniach, na skroniach…   Chodź. Wejdźmy w te szepty rozochoconych brzóz. W ramiona kasztanów ze skrzydlatych cieni. Niech nas oplotą, abyśmy mogli wzbić się na nich ku słońcu lekko. Z cichym krzykiem zamarłym na ustach.   Idziesz z tyłu ścieżką, bądź kilka kroków przede mną.   Dokądś wciąż wchodzisz. Skądś wychodzisz. Z jakichś zakamarków pełnych anemonów, z leśnych ostępów i w kwiecistym pióropuszu na głowie. Bogini natchniona śródpolnym wiatrem łagodnym. Uśmiechnięta.   Chodź. Idziesz. Znowu idziemy. Ty, przede mną. To znowu odrobinę za mną. Obok. Przechodzisz. Przemykasz lekko. Zatrzymujesz się, rozmyślając nad czymś.   To znowu zrywasz się truchtem, wybiegając o parę kroków wprzód.   Idę za tobą w ślad.   Kiedy wyprzedzam cię, oglądam się za siebie. Podaję ci rękę.   Nikniesz w cieniu na chwil parę, jakby celowo, naumyślnie. Na moment albo może i na całą wieczność. Nie wiem tego na pewno, ponieważ olśniewa mnie przebłysk spadający z nieba, co się wywija z korony wielkiego dębu.   Wiesz, to wszystko jest takie ciche i ciepłe. miękkie od poduszek z mchu i paproci.   Szepczę, układam słowa, kiedy ty, wyłaniasz się bezszelestnie z cienia (nagle!) i cała w pozłocie.   Od migotów blasku. Od drżeń.   Tuż za mną. Jesteś. I jesteś tak blisko przede mną, jedynie na grubość kartki papieru tego wiersza, który właśnie piszę (dla ciebie) albo źdźbła trawy, którym muskasz niewinnie moje spragnione usta.   Wychodzisz wprost na mnie, przybliżasz się, jakby w przeczuciu nieuniknionego zderzenia Wyjdź jeszcze bardziej. Proszę. A proszę cię tak, że już bardziej się nie da. Wiesz o tym. Więc wyjdź… Wyjdź za mnie.   (Włodzimierz Zastawniak, 2025-07-31)    
    • @Nata_KrukNo, bo jak krótki może być długi ? :) Dziękuję i pozdrawiam:) @Marek.zak1Akceptujesz, zgadzasz się na wszystkie plusy i minusy. Dziękuję i pozdrawiam:) @LeszczymAlbo i nie :) Któż to wie :) Dziękuję i pozdrawiam:)
    • @Alicja_Wysockaten świat jest taki mały Las Palmas jest za rogiem? to ja się oszukałem marzenia mógłbym spełnić w knajpie ? w Gdyni, a nie w Krakowie?   :)) dziękuję i pozdrawiam:)    
    • @Nela Sam wiersz bardzo dobry, niesamowicie trafnie oddaje stan ducha. Dobrze, że piszesz, jest tutaj mnóstwo wrażliwych osób, mamy swoje wzloty i upadki. Jeśli to osobiste odczucia, to warto coś z tym zrobić. Pisanie o tym. to dobry początek. Bardzo pozdrawiam.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...