Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@OloBolo Jak już udało mi się wznieść ponad moje uprzedzenia w stosunku do religii, to zobaczyłem, że to bardzo zgrabny wiersz :D

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

A to ciekawe, że tak się z tego cieszysz, bo ja wklejanie plików pod wierszem odkryłem właśnie dzięki temu, że kiedyś w komentarzu do mnie wkleiłeś filmik z YT ;D

Opublikowano

@OloBolo  podoba mi ciepła wyrozumiałość w stosunku do Anioła Stróża, jak również zaskakujące zakończenie ;) Ale jednak dłuższe urlopy od nas co jakiś czas by się im przydały ;) Dobrego dnia życzę :)

Opublikowano

@OloBolo

 

Nie bardzo wiem co tu wypada, co nie, z góry przepraszam jeżeli kogoś urażę. Mam nadzieję, że nie jest to kolejne kółko wzajemnej adoracji, ale forum do wymiany poglądów. Przeglądam różne wiersze i większość jest strasznie koślawa. Tak jakbyście nie słyszeli rytmu. Pomysł masz fajny, ale się to nie klei. A może tak? Płynniej? Z rymem?

 

Mój aniele, co ty na to,
gdybyś trochę wziął wolnego,
popatrz wokół, prawie lato,
zobacz co wyniknie z tego,

 

Zostaw skrzydła w jakimś krzaku,
skocz z kumplami na jednego,
zobacz czy świat po pijaku,
oferuje coś lepszego.

 

Z anielicą jak ty białą,
zarumieńcie się na plaży,
spytaj przy okazji małą,
czy o tobie czasem marzy.

 

Za to żeś wytrzymał ze mną,
złoty niech ci wręczą order,
żeś istotę tak nikczemną
tyle lat trzymał za mordę.

 

I wróć szybko dzierżąc medal,
bo sam tutaj nie wytrzymam,
byś nie skończył tak jak Dedal,
za to że się dzisiaj zżymam.

 

---

Opublikowano

@OloBolo

prawdę mówiąc zastanawia mnie jaki cel przyświecał peelowi, aby dać "skrzydlatemu" wolne.

Nie, że podejrzewam jakiś niecny. Ja mam np. uczulenie na pierze, przeszkadza mi zbyt świdrujący wzrok

na plecach i takie tam ;) Jakoś w czystą empatię nie wierzę - anioły, takie mam wrażenie,

są przecież niezmordowane.

Ważne, że wierszyk uśmiecha i o to chodzi :)

Pozdrawiam.

PS

Rytm faktycznie warto wyrównać, natomiast rymy masz całkiem ok. poza jednym 'ze mną/ze mną'

 

 

Opublikowano

Dobrze, bardzo dobrze, próbuj - ale nie do końca się udało :)

Poczytaj trochę o limeryku i zasadach, które w nim obowiązują. Akurat tutaj rym dokładny

jest wręcz zalecany, co nie znaczy, że obowiązujący. Jednak lepiej, kiedy taki jest,

ponieważ budowa w limeryku powoduje, że przy rymie dokładnym znacznie lepiej się go czyta.

I to jest fakt. Wypraktykowany :)

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Opublikowano (edytowane)

@jan_komułzykant to ja pozwolę sobie polemizować taką fraszką.

 

Nie wiedziałem, żem ryzykant,
prawie doszło do zadymy,
otóż Jan_komułzykant,
w moim wierszu znalazł rymy!

 

Zlałem się kroplistym potem,
patrzę, a w twórczości własnej,
choć zapomniał chyba o tem,
wali rymy równie przaśne.

 

Na zwróconą mu uwagę,
w odsiecz woła limeryki,
za to, że miałem odwagę,
wpisać kilka słów krytyki.

Edytowane przez Voitus (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

znalazł również w trzecim wersie

owej fraszki (?) tępą kosę

jej znaczenie wyjdzie szersze

przy liczeniu reszty zgłosek

:)

PS

Przepraszam, ale to nie ja wyjąłem jako przykład swój limeryk.

Bądźmy uczciwi zwłaszcza w słowie pisanym

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czy była przesądna, wierzyła horoskopom i słowom Cyganek? Nie, a jednak pewnego zimowego dnia, w rozpaczliwym poszukiwaniu nadziei, zapukała do drzwi wróżki. Pani wróżącej z kart. Ale ta nie chciała jej wróżyć. Zrobiła coś innego... A na koniec dała jej kartkę ze słowami, które miała przepisać, codziennie rano czytać i zawsze nosić przy sobie. Taki talizman. A więc trzymała swój talizman w domu i zabierała go ze sobą wszędzie tam, gdzie szła.  Tamtego dnia też włożyła kartkę do swojej torebki. Tam gdzie zawsze, do małej, zasuwanej na suwak kieszonki. Oprócz kobiecych, jakże przydatnych drobiazgów miała w torebce też sporą sumę pieniędzy. Ostrożna jak zawsze była pewna, że nikt jej nie okradnie. A jednak stało się inaczej. Kiedy sięgnęła do torebki z przerażeniem odkryła, że schowane tam pieniądze zniknęły! Raz za razem wyjmowała zawartość torebki i sprawdzała każdy jej zakamarek, ale pieniędzy nie było! Zrozpaczona wracała do domu. Co teraz zrobi, jak się wytłumaczy, skąd weźmie taką sumę? W domu raz jeszcze przejrzała zawartość torebki mając nadzieję, że pieniądze się jedynie zawieruszyły i zaraz znajdą. Ale nie, nigdzie ich nie było. Zamiast nich trzymała w rękach kartkę ze słowami, które kazała przepisać jej wróżka. Słowami, które miały ją chronić... Właściwie była to modlitwa do aniołów - prośba o ich wsparcie i ochronę. Rozpłakała się. Mieli ją chronić, a zamiast tego... Nieistniejące anioły i bajki, w które naiwnie uwierzyła.  - Nigdy was nie było i nie ma... - drąc kartkę powtarzała przez łzy - Nie ma was, nie ma... A ja jak głupia w was uwierzyłam, że mnie ochronicie.   Podarta kartka z modlitwą do aniołów wylądowała na podłodze. A kiedy się już nieco uspokoiła, pozbierała kawałki papieru i wyrzuciła je. Umyła zapłakaną twarz i wróciła do pokoju. Pozbierała leżące na łóżku, wysypane z torebki drobiazgi, by znów je tam umieścić. Jakież było jej zdumienie, kiedy na dnie torebki zobaczyła leżące tam, jak gdyby nigdy nic, pieniądze. Wpatrywała się w nie bez słowa. Ale jak...? Skąd się tam wzięły...? Przecież tyle razy szukała ich w torebce, wszystko wysypywała i zaglądała w każdy zakamarek. Nie było ich! Ale teraz... Były. Jak gdyby nigdy nic leżały na dnie torebki. Wyjęła je z niedowierzaniem i ostrożnie położyła przed sobą. W jej oczach znów zamigotały łzy. - A jednak mnie strzegliście...    Historia prawdziwa. 
    • @Bożena De-Tre chciałeł pokazać ostatnie akordy życia. Tuż przed horyzontem zdarzeń. Piękno życia - rozpacz rozstania. Dzięki raz jeszcze. Sercem.
    • @Migrena Znależć odwagę opowiedzieć Światu to już jest dar.Tobie wyszło bez krzyki i pokazałeś”’ból istnienia”….dla mnie życie jest darem i to też między Twoimi wersami odczytałam… @Bożena De-Tre Tyle trudnych tematów przy nas…obok..opisujmy je.Są jak kamień pod stopą….
    • Ma te, i Oli kopa jaj; jaja po kilogramie tam.      
    • A z sadu judasz, a na "nio" był zły, bo i nana z sadu Judasza.  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...