Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

@Father Punguenty

Gdym się obudził, cisza była wkoło
Tylko ulewa po rynnach wciąż dzwoni.
Na oknie widzę, najwyraźniej widzę,
Jesienną muchę czarny pająk goni...

                        podobne do Pana Tadeusza ale na to nie ma rady ;)

@valeria Jeżeli myślisz o Witkacym to jestem pewien, że nie miał brudniejszego serca niż my, tu i teraz...

Opublikowano

@valeria

"Dane społeczeństwo jest o tyle dobre, o ile będąc członkiem tego społeczeństwa nie odczuwa się właśnie tego, że się jest członkiem."

"W małym dworku", 1921

(Dzięki Niemu tego, właśnie, nie czuję :))

Miłego wieczoru.

Opublikowano (edytowane)

@Grażynka  Nie cierpię nie cierpieć ;)  - Znam całą twórczość na wyrywki z kontekstami (jak to fan) i śmieć szła za Nim krok w krok od początku (czarna książeczka jest "około śmierci") i stąd w "czarnej książeczce"

Nie umiem krótko powiedzieć dlaczego (lubię Go) A jak by co, to proponuję zacząć od dramatów (choć dla mnie jego pisanie i malowanie, choć to niepoprawnie zabrzmi, jednak jest bardziej dla chłopaków, nie dziewczyn).

Wrażliwość? Poziom? Masz znakomity. (Przynajmniej moim zdaniem - po wierszach patrząc)

(Nie patrzę

Czy homoś, lesba, Żyd, ćpun czy bi

Albo płeć.....

Utwór jest dobry albo zły)

 

Co byś doczytała? Moją Czarną Książeczkę? Nie polecam :( choć i nie zabraniam...Tu wstawiam czasem te łagodniejsze "z niej wyjęte" wierszydła.

 

 

@_Marianna, Z budowy mózgu :) Świat nie jest takim jak go widzimy, przekazuje go dla naszej jaźni właśnie głowa.... Długo by pisać ;) bo jeszcze i dusza łudzi się wieloma wrażeniami, uczuciami, wiarą i niewiarą.... itd. itp. Czy "Ją" kiedyś pokonamy i czy będzie To sukces? Czy porażka?

 

(Ją = Ułuda i Śmierć)

 

 

 

Edytowane przez Antoine W
dopisek (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Witkacy był geniuszem, żeby tylko wymienić Pożegnanie jesieni, czy 622 upadki Bunga, a jeszcze sztuki teatralne i obrazy. Stawiam go na jednej półce z Wyspiańskim, z tym, że jeśli chodzi o uniwersalizm to jestem za Witkacym. Jeśli chodzi o jego życie i poglądy to jest bardzo szeroki temat. Pozdrawiam

Opublikowano

@Antoine W Cudownie dekadencki wierz, moje klimaty! <3

A co do kwestii, czy Witkacy był "be" czy "cacy" - rozumiem, że wszyscy, którzy go teraz rozliczają z życiorysu, zadbali zawczasu o własną kryształową czystość biograficzną, by w wypadku zostania sławnymi artystami ludzie nie mieli się czego przyczepić ;>

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      i kos w soki
    • serce pękło nie hukiem lecz szeptem odłamki naszych rozmów już leżą na trawniku   twoje imię kiedyś najbystrzejszy promień słońca dziś jedynie uczucie wypuszczone z dłoni które nie wróci tą samą drogą   każde wspólne wspomnienie jest porcelaną rozsypaną na podłodze a ja bezbronnie chodzę po niej każdej nocy   iskierka nadziei z każdym dniem maleje ledwie się tli w popiołach niedomówień boję się ją zgasić bo nie wiem co zostanie   tylko cisza zna wszystkie odpowiedzi które bałem się tobie powiedzieć i choć czas zabrał nasze rozmowy pozostawił nas w tej ciszy   gdyby powrót do przeszłości nie był tylko filmem zatrzymałbym słowa i przytuliłbym cię wtedy  gdy jeszcze nie wiedziałem że tracę ciebie na zawsze   teraz zaś wpadłem w ciemną studnię gdzie światło nie sięga dna każdy dzień to walka a serce już odmawia walczyć   już nie będę tym samym którego pamiętasz w sercu mam szkło z każdym oddechem czuję ból  czy kiedyś jeszcze będę potrafił dotknąć miłości
    • Stoję przed oknem z brudną szybą, świat wydaje się zniekształcony, przykryty ciężką, matową zasłoną. Światło latarni delikatnie muska korę drzewa, tworząc jasne smugi.   Promień odbija się na swój sposób, tworząc tysiące drobnych punktów, rozbłysków, które układają się w nieprzerwany, niemy dialog z nocą. Drzewo rzuca cień, długi i niewyraźny, jakby kształt nie mógł się zdecydować, czy istnieć w pełni może zniknąć w mroku.   Noc żyje, pulsuje, zmienia się. Wydaje się rozszerzać, pochłaniając kolejne fragmenty krajobrazu, ale jednocześnie odkrywając swoje nowe twarze. Każdy ruch wiatru, każdy cień zdaje się zmieniać wyraz tej chwili. Stoję w milczeniu, próbując zrozumieć, czy to świat na zewnątrz zmienia się, czy może to ja widzę w nim coś, czego wcześniej nie dostrzegałem.   Ciemność nie jest już jednolita – ma swoje odcienie, głębie, a w niej ukryte jest coś nieuchwytnego, tajemnica, którą trudno rozwikłać.
    • w słodkiej sukience ręcznie piorę   pełna ekscytacji robię się gorąca  idę sobie ulicą i wącham kwiaty  wieje wiatr rozkładam ramiona        
    • "Abulia, a ból i ja"   odkrywam cię nim się przebudzisz oceniam gdzie i czym   rozpoznając zapiekłość   na dotyk, na szerokości blizn  żałuję, że nie mogę nic więcej   bo w szacunku do każdej  milknę przed spektrum krzywd   gdy widzę bólem leczony ból udrękę ocieram krew i łzy - za wszystkie wybaczam   wypłukuję sól    podążam śladami żądliwych zadrapań  mówili: aby - do - serca!   03:00. - zatrzymanie  z precyzją ciszy - zaciskam co pod język napływa, język wykręca   myślompodobne - przydługie   przyczyny? 03:03. sprawdzam skoro ujęłam _ od waga nie kłamie wskazując ciężar  za conajmniej dwie dusze     ***     na pewno stać się kolejną  nie dążę   04:04. dałam ile mogłam co muszę zabieram   wiem i tak nie uwierzysz nawet kiedy dopowiem że żadna z godzin nie była przypadkowa   wychodzę   07.07. wciąż czeka m.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...