Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Lekcja u Mistrza nr 11


Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

MISTRZ - Przemysław Frencel

Świecie nasz

 

 

 

Świecie nasz daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
Świecie nasz daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
 
Wybacz chwilę ciemności
Kiedy duch z majakami gada
I spada na nas świadomość niedoskonałości
Złamane skrzydła nie pozwalają latać
A świt blady zawraca nas do rzeczywistości
 
Bezczelny strach zatyka Ci płuca CO2
A klęski zapach krzywi osąd wonią dna
Rozterki Cię mierzą dementują proste fakty
A stres gubi nas kiedy połkniesz jego bakcyl
 
Wybacz chwilę zwątpienia
Gdy przepełnia Cię brutalność
A wyrwane serca krwawią na rękach smutnym realiom
Jak jest sens cierpienia
Kiedy nasz strach zasłania dzień
Buduje mur spowija w cień
Miłość człowieka do człowieka
 
Krzywda czyni krzywdę wznosząc poplamioną dłoń
Chcesz w obłęd wpaść wściekłości to obłęd goń
Bez wyjścia w czterech ścianach zamknięty cierpieniem
Jak w domu wariatów który skrywa głupców cienie

Świecie nasz daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
Świecie nasz daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
 
Ta tania kurtuazja co dzień płynie z ust do ust
A zawiść Cię przymusza byś nacisnął kłamstwa spust
Pijana przyzwoitość dziś niejasna i zatarta
Jutro odbije się kacem w głowie zaboli pogarda
 
Wygryziony uśmiech w puchnącej głowie
Od zepsutej zawartości zaczyna już brązowieć
Nawet sztab fachowców i puder nie pomoże
Zamaskować zgniłej strony deklaracji ideowej
 
Ani świeczki ani słońca
Ciemność i myśli zbędne
Lamentują łzy nieszczere
Smutkowi że nie są cenne
Płynie strużka chęci zmiany ani słychu ani widu
Choć policzki puchną i rumienią się ze wstydu
 
Palce drżą w niepokojącym rytmie
Zdania ugrzęzły między wybitymi zębami
Oczy nie chcą patrzeć uszy nie chcą słyszeć
A w duszy gra requiem pieśni nad pieśniami
 
Świecie nasz daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
Świecie nasz daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
 
Świecie nasz daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
Świecie nasz daj nam płomień stal i dźwięk
Świecie nasz daj otworzyć wszystkie ciężkie bramy
 
 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • A obawa - boa.   A obawiają się - i mi w imię - i są: ja , Iwa, boa.  
    • Jestem zbyt wrażliwy na obsługę i dysponowanie danymi wrażliwymi. Zbyt obciąża mnie ta ich delikatność i kosmiczna waga ważności. Lęki wobec powyższego zagłębiają mnie wręcz w płaszczyzny nadwrażliwości i grubej przesady. Miejsce takich jak ja to karczma o nazwie Atlantyda, gdzie popijasz trunki wśród Atlantydek i Atlantydów i już na wstępie jest powszechnie znanym i wiadomym, że nie wszystko prawda co chłop tam śpiewa. Podobnie mi się widzi proza i za taką odbieram, bywa że egocentryczną autopoezję. Auta marki Audi A8 z tego nie ma, ale przynajmniej występuje pogoda przetrwania, nawet wtedy gdy oberwie się sążnista, deszczowa chmura, a szereg spraw wydaje się być takimi jakimiś zupełnie nie tak jak trzeba. Nawet gdy świat ci udowadnia, że w sumie jest on całkiem nie po kolei. Gdzieś wśród atlantydzkich historii fruwają naokoło lekkość i swoboda; zdarzają się też kategorie wolności. Zresztą lux auto z tego mogłoby być od biedy, ale tylko wtedy gdyby moje pisanie przypominało przednią szybę auta lub wszystkie trzy lusterka naraz.   Warszawa – Stegny, 06.12.2025r.
    • @Migrena oj powodzi ci się :)
    • @P.Mgieł Dziękuję za taki odczyt – jeśli komuś kojarzy się to z Leśmianem i Herbertem, to dla mnie naprawdę duży komplement.   Dodam tylko, że ten wiersz powstał już jakiś czas temu – z jednej, bardzo konkretnej sceny: pojedynczej męskiej łzy, która stała się dla mnie „perłą” wypływającą na powierzchnię całej tej opowieści.   Cieszę się, że to „kupujesz” – znaczy, że historia nie zginęła pod obrazami, tylko jeszcze gdzieś pod skórą pracuje. Dzięki za uważną lekturę.
    • @violetta   zgadzam się z Tobą.   siedzę jeszcze w Wiedniu.   we wtorek pojedziemy do budapesztu i w polowie miesiąca wrócę z "tułaczki".    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...