Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Po wała powała nad głową mi wisi

to przez nią nie mogę ja pięknej Marysi

ucapić na łożu i zapiać z zachwytu

gdyż wiszą nad głową fragmenty sufitu.

 

Do sądu ja pozwę tych wszystkich partaczy

za sufit sknocony na strychu mej daczy

bo przez te wiszące nad głową mą deski

nie będę miał w łożu cudownej Tereski.

 

Baraszkować nie chce do tej pory jeszcze

bo widząc powałę telepią nią dreszcze

nawet Ruda Zośka piękność dzielnicowa,

która z każdym w tany zawsze pójść gotowa.

 

Remontu nie zrobię, funduszy brak na to

więc czekam na wiosnę, bo po niej jest lato

a wtedy wiadomo przy pięknej pogodzie

to łoże postawię pod wiśnią w ogrodzie.

 

Pod daszkiem z listowia w księżyca poświacie

nie będzie sprzeciwu i pewnie mi dacie

Marysie, Tereski i inne panienki

docenić w praktyce wasz urok i wdzięki.

Opublikowano

No cóż, ilu ludzi, tyle powodów, by czekać na lato :D Bardzo fajny, zabawny wiersz!

Opublikowano

@Gosława

Rozwiązywałem krzyżówkę. Jedną z definicji było: drewniany sufit. Wpisałem: powała. Potem podzieliłem to słowo na dwie części.To był zaczątek, reszta napisała się sama. Taka jest geneza tego wiersza.

 

Pozdrawiam :)

He Ja

 

Czasami coś z niczego

poecie też się uda

i to jest dowód na to,

że się zdarzają cuda.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Musisz przyznać, że mój powód

jest na czasie i jest ważki

lato, księżyc no i ona

i apetyt na igraszki.

 

Czekam uzbrojony w wiarę

jak i księżyc, który z dali

świecąc poprzez gęste liście

nie pozwoli byśmy spali.

 

Pozdrawiam :)

He Ja

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec Oho, poeta-fristajlowiec! xD Przecież muszę podnieść rękawicę!

 

słusznie prawisz, przyjacielu
jednak wiedz, że czas ucieka
może lata chuć nie dożyć
i nie warto na nie czekać

 

nie odkładaj do wakacji
krew grzejących w żyłach zdarzeń
i przypomnij swej kocicy
że od dzisiaj już trwa marzec

 

Pozdrawiam również ;>

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec

 


szalej, marcuj ile wlezie
choć dni wieją jeszcze chłodem
w lędźwiach ogień niczym z piekła
ale spytaj wpierw o zgodę

 

albo co tam, niech się dzieje
wszak nie orgia - w tym przypadku
nawet gdybyś przeholował
to dyskretnie - żadnych świadków

 

:D

Opublikowano

@error_erros

Tak bym zrobił to niechybnie

lecz stopuje mnie pandemia

dookoła same maski

oraz wszędobylska chemia.

 

Jak postąpić w sytuacji

kiedy zasłonięte twarze

a wybranka z pośród tłumu

baba jagą się okaże.

 

Mam powiedzieć - spadaj mała

tak nie czynią dżentelmeni

zatem czekam na normalność

choćby nawet do jesieni.

 

Pozdrawiam :)

He Ja

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Ja tam nie wiem jak to zrobisz,

ale raczej wieczorami

trzeba skrywać blade ciało

chroniąc je przed komarami.

 

A poza tym te hałasy.

Gdy pobudzisz psy i koty,

posłyszawszy dziwne dźwięki,

mogą nabrać też ochoty.

 

Pozdrawiam :)

Opublikowano

@zyzy52

Ja się raczej boję dzika

a jak tyłek mi przeorze

na mej działce się panoszą

gdy szarówka jest na dworze.

 

Psy i koty? - a niech sobie

używają wedle woli

konkurencji mi nie sprawią

to i serce nie zaboli.

 

Z resztą będę tak zajęty,

że nie straszne i komary

jak uważać to już raczej

aby mi nie zbrakło pary.

 

O partnerce nie wspominam

jeszcze gdzieś za horyzontem

lecz gdy przyjdzie na to pora

to na przeciw stanie frontem.

 

Pozdrawiam :)

He Ja

Opublikowano

@Waldemar_Talar_Talar

Takie słowa są balsamem

niosą ulgę autorowi,

który już nad nowym wierszem

od dni paru wciąż się głowi.

 

Coś zapisze, coś przekreśli

zmieni temat i narrację

nie dokończy porwie kartkę

powędruje na kolację.

 

Po kolacji jak i przed nią

coś tam pisze, coś tam maże

z myślą, że to właśnie teraz

ten wiersz drukiem się ukaże.

 

Pozdrawiam :)

He Ja

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Prawdziwa Wiara i Wiara w Prawdę
    • Czy niewysłowione ludzkie cierpienie Może mieć swoją cenę?   Czy bezbronnych przerażonych dzieci łzy Można dziś na pieniądze przeliczyć?   Czy przerażonych matek krzyk Można zagłuszyć szelestem gotówki?   Czy za zrabowane schorowanym starcom przedmioty Mogą młodzi biznesmeni dziś żądać zapłaty?   Czy za zachowane obozowe opaski Wypada dziś płacić kartami płatniczymi?   Czy za wspomnienia młodzieńców rozstrzelanych Godzi się płacić przelewami sum wielomilionowych?   Niegdyś zabytkowe monstrancje i menory, Padały ofiarą rasy panów chciwości, Kiedy SS-mani pieniądze za nie liczyli, Jak przed wiekami Judasz za Chrystusa srebrniki.   I bezcenne pamiątki rodzinne, Często zacnym ludziom zrabowane, Nierzadko kryjące wyjątkową historię, Przez SS-manów były przeliczane na pieniądze…   Dziś niemieccy biznesowi magnaci, Zapominając o prostej ludzkiej przyzwoitości, Nie licząc się z swymi wizerunkowymi stratami, Na tamtym cierpieniu znów chcieliby zarobić,   Na głosy sprzeciwu pozostając głusi, Topiąc w drogich alkoholach sumienia wyrzuty, Tragedię tylu ludzi chcieliby spieniężyć, Kalkulując cynicznie łatwy zysk…   Niegdyś oni do naga rozebrani Głodni, wychudzeni, bezsilni Będąc na łasce SS-manów okrutnych, Bez pozwolenia nie śmiąc się poruszyć.   Niewysłowionym strachem wszyscy przeszyci, Z zimna i strachu przerażeni drżeli, Czekając na śmierć w komorach gazowych Wyszeptywali słowa ostatnich swych modlitw…   A dziś na niemieckich salach aukcyjnych, Panuje wszędobylski blichtr i przepych, Wszędzie skrojone na miarę garnitury, Połyskujące sygnety i sztuczne uśmiechy,   Szczęśliwi potomkowie katów i oprawców, Bez poczucia winy ni krztyny wstydu, Za tamtych ich ofiar niezgłębiony ból Żądają butnie wielocyfrowych sum…   Lecz my otwarcie powiedzmy, Że cierpienia spieniężyć się nie godzi, Niezatarte przyzwoitości zasady I tym razem spróbujmy uchronić...   Lecz my ludzie szczerzy i prości, Choć symbolicznie się temu sprzeciwmy, Może oburzenia głosem stanowczym, A może prostych wierszy strofami…   By te padające bezwstydnie ceny wywoławcze, Cywilizowanego świata wstrząsnęły sumieniem, Milionów ludzi budząc oburzenie, Głośnego sprzeciwu będąc zarzewiem.   By ten kolejny skandal Godzący w pamięć o ludobójstwa ofiarach I tym razem nie był zamieciony pod dywan, By upokorzoną była niemiecka buta...        
    • utkłem w polu bez granic  w pustej przestrzeni  pomiedzy nie a nic  a do tego brak    

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Omagamoga Zapewne to tęsknota za utraconym Rajem. :)
    • @E.T. dziękuję za za szczerość i w pełni się zgadzam z twoim komentarzem, niestety nie lubię czegoś niewyjaśnonego, czegoś co ktoś inaczej może to zrozumieć. Jeśli chodzi o wpis P.S to dodałam go ze względu na mój wcześniejszy wiersz który musiałam usunąć ponieważ ludzie go wzięli zbyt dosłownie twierdząc że pewnie potrzebuje pomocy i skłaniam do samobójstwa co kompletnie nie miałam tego na myśli... 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...