podziw
podziw
podziwianie
Jestem tylko i aż
Obrazem nienazwanym
W swej nieporadności
Wiatrem dla drzew
W ciała sile i słabości
Śpiewem słowika
We wzruszeniu do łez
Namiętności kochanką
W zatrzymaniu po bezdech
Szronem na szybie
W smutku pustce
Dotykiem czułym
W uśmiechu znienacka
Mruczeniem kota
W Twej bliskości
Jestem i to wystarcza