Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

MAM OWCOM I MOC W OMAM. 

 

RUNO, TO NUR? 

 

JE I WYWAR;

OWCA PAC, W ORAWY WIEJ. 

 

MA TO PĘD; IDĘ, O - TAM. 

 

BOBEK, A SAKE BOB? 

 

MIĘSO, I NIOSĘ IM!

 

ECH, CO CHCE? 

 

A MECH, CO CHCE MA. 

 

O, CHCE CECH, CO? 

 

IM RAK JAGNIĘTA MA, TĘ INGA KARMI.

 

ON - IWONA - BARANKOM CMOK NA RABAN O WINO.

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez _Marianna, (wyświetl historię edycji)
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @violetta Violu. Tak, miłość to banał jest :) Ale ta bestia ma siłę toczyć wojny, zabijać, budować domy i przepiękne życie.   Warto się w niej zanurzyć aż po czubek głowy. W jej urok i migotliwość, w jej czar.   Violu. Ubrać tę miłość dwojga serc w kwiaty które tak kochasz, tworzyć atmosferę słodkich, ciepłych jabłek z cynamonem i cudownie żyć :)   Czego serdecznie Ci w ten niedzielny poranek życzę :)   Z serca wrześniem umajonego :)     @sam_i_swoi Dzięki za kurtuazję :) Tylko tak sobie popisałem, bo przecież wiem, że wszystko to wiedziałeś bez mojego " marudzenia". Dziękuję  :)  
    • @Pan Ropuch Ten wiersz robi wrażenie intymnego zapisu, jakby fragmentu pamiętnika serca. Metafora muzyki – pięciolinii, klucza wiolinowego – nadaje mu ton niezwykle subtelny. Autor traktuje drugą osobę jak dyrygenta własnych emocji, kustosza westchnień, ale też nie ukrywa napięcia między oddaniem a potrzebą wolności. Pozdrawiam.
    • @MigrenaO ja laboga, nie marudzisz!, objaśniasz tekst i jego ukryte znaczenie w podtekstowe, jak możesz nazywać to marudzeniem, z pustego nie nalejesz, a ślepy nie zobaczy, po prostu ciężko mi było sobie wyobrazić pusty śmiech. Teraz widzę że to moja wina, dziękuję za wyprostowanie. Pozdrawiam niedzielnie :)
    • @andrew To piękny, szczery utwór, w którym autor próbuje przełożyć język proroka Amosa na dzisiejszą wrażliwość. Widać w nim troskę o człowieka zagubionego w dostatku i codziennym pośpiechu, a także wezwanie, by zatrzymać się i spojrzeć w głąb siebie.
    • piszę ten wiersz z miłości do piszę go wspak jak od-odpływ    próbowałeś mnie przekonać  nie udało ci się, oj nie  teraz ja spróbuję szczęścia: dwadzieścia jeden - szast - oczko!   ale dalej piszę ten wiersz  i już nie pamiętam o czym   wiem, że piszę z miłości do  miłości bez żadnych granic — tego ci życzę, bo piszę  przed wszystkim z miłości do    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...