Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Piątek z radością ten, kto pracuje

wita, bo przecież jutro sobota

na twarzy lenia nie ma radości

jest ból i grymas i nie dziwota.

 

W pozycji bocznej bez zmiany opcji

przez cały tydzień leżał w bezruchu

bo przez lenistwo nie chciało mu się

trochę na plecach trochę na brzuchu.

 

Nawet potrzeby ludzkiej natury

raz do basenu a raz do kaczki

choć nie tak często, lecz wykonywał

i całe szczęście, że nie miał sraczki.

 

Dzisiaj rodzinna rada orzekła,

że dłużej tak trwać to już nie może

za nogi, ręce schwyciła lenia

i go przeniosła na inne łoże.

 

Dla domowników nic to nie zmienia

za tydzień pierzchną ich zacne czyny

bo nie na boku, ale na plecach

za tydzień będzie miał odleżyny.

 

Kończę, bo nie chcę się dalej pastwić

olbrzymie lustro za szafą stoi

pytasz, dlaczego, odpowiedź prosta

takiej autopsji autor się boi.

Opublikowano

@Marek.zak1

Muszę poczekać na lepszy klimat

który dać może początek wiosny

wtedy się staję bardziej mobilny,

bardziej otwarty, bardziej radosny.

 

W chwili obecnej wypisz, wymaluj

jest tak jak widać, nic się nie zmienia

brak motywacji do prężnych działań

oznajmia, że ja mam w sobie lenia.

 

Pozdrawiam :)

He Ja

Opublikowano

@Marek.zak1

Jedni powiedzą, że to jest wada

a ja zaś twierdzę, że to zaleta

dopasowywać do sytuacji

trzeba się nawet i na waleta.

 

Dostępne środki wykorzystywać

choćby i nawet do kamuflaży

by nikt nie widział tego, co czujesz

musisz mieć symptom kamiennej twarzy.

 

Popatrz na mima, on twarz ma bladą

i chociaż w nim się coś tam gotuje

zewnętrznie staje się obojętny

ja z przyjemnością go naśladuję.

 

Pozdrawiam :)

He Ja

Gość Franek K
Opublikowano

Żona do męża - Co robisz kochanie?

- Nic, moja droga, leżę na tapczanie.

Toż przecie wczoraj ty nic nie robiłeś!

To prawda, ale jeszcze nie skończyłem.

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec

A mnie się widzi, że ciut przeginasz,
kiedy nas straszysz tym swoim leniem.
To niemożliwe by tak się stało.
Z twoim dorobkiem i doświadczeniem?

Owszem, położyć kiedyś się trzeba
nawet poleżeć dowolnie długo,
zwłaszcza gdy ma się do swej pomocy,
albo w zastępstwie, osobę drugą.

Myślę, że Wena jest tą osobą,
która dla ciebie ciężko pracuje,
kiedy to leżąc na obu bokach
twierdzisz, że lenia sobie hodujesz.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.




 

Opublikowano

@zyzy52

 

Nie przeginam z braku siły

do atlety mi daleko

mięs nie jadam, trzymam dietę

na śniadanie pijam mleko

 

zjadam bułkę a na obiad

trochę ryżu z cynamonem

a kolację jem jedynie

kiedy jestem poza domem.

 

Wenie dałem trochę luzu

bo pandemia, no i zima

jednak ona z własnej woli

zawsze blisko się mnie trzyma.

 

Pozdrawiam :)

He Ja

Opublikowano

@dot.@dot.

Leń leniowi nie jest równy

wiem z własnego doświadczenia

- popatrz, leży sobie kłoda

on w dzięcioła się przemienia.

 

Musi stukać jednostajnie

swego dzioba nie oszczędzać

bo gdy zwolni, choć na chwilę

ona będzie go popędzać.

 

Od lat tu się nic nie zmienia

bo natury takie prawo

- jedno ciało tkwi w bezruchu

drugie się uwija żwawo.

 

Pozdrawiam :)

He Ja

 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Krzyk Długi, głuchy krzyk Rozrywa mi płuca Zgniata mi serce Wyżera od środka martwy już mózg Ale na zewnątrz nie słychać nic Duszę się swoją niemocą Duszę się bólem Na gardle czuję podeszwę istnienia Które coraz głębiej wbija swoje kolce w moją krtań Nie umiem wstać Nie umiem podać ręki słońcu Parzy mnie współczucie A poczucie winy wypala znamię na mej duszy Zapadam się I czuję jedyne kojące ciepło Dziewiątego kręgu piekła Gdzie witają mnie zdrajcy godności I na tronie zakładają mi koronę cierniową.
    • @Corleone 11 Pewne jest to i zacytuję Google.com:     "Tak, świat bez drzew zaginąłby lub stałby się miejscem skrajnie nieprzyjaznym dla życia, ponieważ drzewa są kluczowe dla produkcji tlenu, regulacji klimatu (pochłanianie CO2), utrzymania bioróżnorodności, stabilności gleby i zapobiegania erozji. Ich całkowity zanik doprowadziłby do globalnego ocieplenia, masowego wymierania gatunków i załamania ekosystemów, czyniąc planetę niezdatną do życia.  Kluczowe role drzew: Produkcja tlenu i pochłanianie dwutlenku węgla: Drzewa poprzez fotosyntezę produkują tlen, którym oddychamy, i pochłaniają CO2, główny gaz cieplarniany, co zapobiega smogowi i globalnemu ociepleniu. Równowaga klimatyczna: Regulują temperaturę, cieniując i parując wodę, a ich brak pogłębiłby efekt cieplarniany. Siedlisko życia: Są domem dla milionów gatunków, a ich utrata powoduje masowe wymieranie. Ochrona gleby i wody: Korzenie stabilizują glebę, zapobiegają erozji, a lasy regulują cykl wodny, oczyszczają wodę i powietrze. Zmniejszanie hałasu: Działają jak naturalne bariery akustyczne, co jest ważne zwłaszcza w miastach.  Konsekwencje globalnej utraty drzew: Nieodwracalne zmiany ekologiczne: Powrót do stanu sprzed zniszczenia byłby praktycznie niemożliwy. Kryzys egzystencjalny: Świat stałby się niezdatny do życia, prowadząc do głodu, chorób i konfliktów, zgodnie z przysłowiem: "Gdy ostatnie drzewo zostanie wycięte, ostatnia rzeka zatruta, ostatnia ryba złowiona, odkryjemy, że nie można jeść pieniędzy". 
    • :))))) (końcówka) pozdrawiam
    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      @Berenika97 Myślę, że człowiek po prostu dąży do poznania Wszechświata, przecież jest tyle pytań bez odpowiedzi i według mnie takie tematy są jak studnia bez dna, można czerpać z niej przez wieki, a dno coraz bardziej głębokie.
    • A raca i mumia cara?   Asem to ta i mumia Totmesa?
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...