Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Jakem marny... a piszę!


Rekomendowane odpowiedzi

@valeria Z polskiego na nasze Valerciu - pląsać to tańczyć, a nie jest to wiersz o tangu ani walcu.


Miłego dnia, na pląsaniu w kuchni.

@M.A.R.G.O.T Na jedno chyba wychodzi Margot, jedne w dłoni drugie w głowie. A skutek ten sam.

@Waldemar_Talar_Talar Waldku kreseczkę przy "e" postawiłeś nie w tym miejscu ha ha! Jak się śmiać to się śmiać, kurna mać.

Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Taki limeryk kiedyś napisałem (odtwarzam z pamięci):

 

Pewna Elżbieta gdzieś spod Wrocławia

Nad dylematem się zastanawia

Cóż lepsze - różaniec,

Czy też seks i taniec?

Wszak tych drugich aż żal jest odmawiać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@valeria A u mnie rodzina z Ukrainy pobudowała sześć bałwanów, istne dzieła sztuki, jakoś żaden nie podobny do mnie ha ha! Ale widzę że zima marnieje z każdą godziną... szkoda.

Dotykać śnieg, jak cud sprzed lat,
zanim poczujesz, mistral go skradł.
 

Miłego dnia.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@[email protected] Fajnie mieć w sobie dar przetwarzania nieszczęścia na coś, co wzbudza u innych śmiech. 

Gratuluję wiersza, Grzegorzu.

Życzę pięknego dnia.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Edytowane przez Karina Westfall (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@[email protected] Ależ słychać i to bardo dobrze. Tak samo, jak kiedyś było słychać Marka Twaina, niesamowitego satyryka.

No, ja to czuję takie klimaty u Ciebie.

Ostatnio czytałam napisany przez niego esej, oczywiście satyrę. Uśmiałam się do łez. Ale czy z niego? Nigdy.

 

Kłaniam się i pozdrawiam Cię serdecznie.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 1 miesiąc temu...

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Czemu, zły duchu, nawiedzasz mnie w snach?  Dlaczego mej duszy nie dasz spać?   Jesteś tak inny od tego co znam. Zimny i oschły.  Zupełnie mi obcy.    Wgryzłeś się w me serce,  zostawiając krew na swych ustach.  Jakbyś chciał przekazać, że już nigdy nie pokocham innego mężczyzny.    Jakbyś wiedział, że zostaną po Tobie ślady na marmurowej skórze,  rowy po wylanych łzach.  I krzyk rzucony w taflę wody.   Nosiłam Twój zapach częściej niż własną skórę.  I jakoś dziwnie i obco mi bez niego.   
    • kropla potu    możemy zrzucić kotwicę odparować  z pozostałości nanizać od początku  wszystko co jeszcze mamy    czarne gałęzie dzień za dniem jak widok  pól sponad kierownicy i chłodne dłonie  próbujące schwycić jakiś promień w nich  możesz się odnowić będziesz strugą dźwięku wrzecionem czułym na drgania    kropla potu nad wargą śmiały szelest opadającej bielizny    świt rodził się w bólach ale już umiera  nad skostniałą ziemią szybują ulice  twój kontur krzepnie kiedy z nich  wypływasz    
    • @Domysły Monika Na tej bazie skonstruowałem 3 miejskie hasełka :) I to z nich dzisiaj jestem najbardziej zadowolony. Reszta to w sumie nieważna gra słów :) Pzdr. M. 
    • @violetta

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      i piosenkę w wykonaniu Wodeckiego :)
    • w tej zadymionej przestrzeni tak trudno o oddech z kotar sypie się pył niczym świetliste drobinki spróbuj schwycić je w dłonie a umkną jak ja jak mgła co świat spowija woalem nad barem dygoczą kieliszki w których zmęczone twarze odbijają perspektywę smutnych dni zapętlonych po ostatnie wspomnienie szczęścia i tylko ty my ponad tym wszystkim wznosimy toast za miłość mówisz że mam starą duszę jak te panie z fotografii w fotoplastikonie orli nos i chłód pozornie nieprzenikniony taki który mrożąc parzy spopielając mrozi podaj dłoń czujesz mnogość kresek po wewnętrznej stronie niepisane mi długie życie pamiętaj że gdy nadejdzie koniec będziesz po odległość rzęs nienasyceniem pachnący kochany jeszcze tylko smooth jazz gdzieś poza wersami schowamy pewność  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...