Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Paradoks


Gość Franek K

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Bagażowemu z miasta Miami 

Nie szedł w pandemii biznes nic a nic

Popyt tak spadł na usługi

Że wnet popadł w straszne długi

Przez co z własnymi poszedł torbami 

 

 

A tragarza ze Zwolenia

Doświadczyła tak pandemia 

Że w okropną popadł biedę

Ostał mu się bagaż jeden 

Życiowego doświadczenia  

 

 

 

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Franek K Lew z Aa
                       nam zmarł,
                       śmierć

                       pędź
                       za...wał!

Franku miasto A z kółeczkiem na górze, nie umiem wydobyć z klawiatury numerycznej.
Kłaniam się.

Opublikowano

@[email protected]

 

To miasto na końcu alfabetu norweskiego (jego ostatnia litera), na krańcu Lofotów, które bardzo chciałem odwiedzić, ale niestety nie było mi to dane :( Taki norweski koniec świata.

 

Dzięki Grzegorzu.

Odkłaniam się.

Opublikowano

@Annie

 

Może spacerował...? Kilka lat temu mój znajomy poleciał do Gruzji. Wracał z ekipą nad ranem z knajpy w Tbilisi, gdy zatrzymał ich patrol policji i ostrzegł przed lwami biegającymi po ulicach. Goście wzięli to za niezły żart. Później się okazało. że zwierzaki dały drapaka z zoo. Bywa i tak :)

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Poeta, w niemym geście, pochyla się nad stołem. Długopis, wąż z kryształowymi oczami, ślizga się po stole - zimny i obcy, sycząc alfabetem, który zapomniał istnieć. Jego tusz pachnie gwiezdnym pyłem i wspomnieniem spadających słońc. Kartka patrzy na niego niczym zimne, puste niebo po burzy - gotowa przyjąć wszystko, lecz nic nie wydać, choć skrywa w sobie miniaturowe galaktyki spragnione tylko hałasu. Ich orbitujące atomy tańczą w rytmie śmiechu kwantowego kota. Chce pisać - ale słowa uciekają, robią mu w głowie kabaret. Pomysły wirują jak kalejdoskop roztrzaskanych szyb. On łapie je dłonią pełną powietrza i chaosu, jakby łowił spadające gwiazdy w beczce mleka. A w kącie jego myśli samotny smok z migoczącymi skrzydłami, podśpiewuje starożytne formuły nonsensu. Lustro pokazuje go jako klauna w płomiennych skarpetkach, pół geniusza, pół katastrofę. Jego cień tańczy własnym życiem przez dziurę w suficie, a wnętrze -  puste jak opuszczony statek w porcie z mgły, pełne echa nieopowiedzianych legend i szemrzących w nim mgławic szeptów. Śmiech i rozpacz tańczą w nim tango groteski, wirując w rytmie, którego świat nie potrafi zobaczyć za kotarą absurdalnej codzienności. Długopis drży jak skrzydło motyla w trzęsieniu ziemi. Czas pęka jak bańka mydlana. A on siedzi - groteskowy i majestatyczny w swojej niemocy - jak kamień, który próbuje krzyczeć na ocean, a ocean odpowiada mu ciszą z dna świata. W jego cieniu rośnie las zrobiony z melodii, który szepcze w rytmie galaktyk. Kartka jest morzem ciszy, falującym od pustych słów. Każda linia niewypowiedziana - wybuch gwiazdy, eksplozja koloru i śmiechu w czerni, czasem rozpryskująca się w tęczę utkaną z chaosu komet. Poeta, zamknięty w swoim własnym teatrze, czuje, że jego niemoc to najbardziej dziki, najbardziej szalony i najpiękniejszy wiersz, jaki mógłby napisać. Bo Stwórca też czasem gubi długopis, a wtedy pisze sobą, udając, że wie, co pisze.    
    • @Radosław Na rzeczy!!
    • zanim słowa  uwiły sobie gniazda   nastał czas  odlotu   
    • Proste życie, kalafior z masełkiem, kefir, śliwki z Mołdawii, o Boże jakie pyszne i rugelach też ze śliwką, cynamonem i orzeszkami:) lubię takie niewymuszone:)

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • @Omagamoga Eryka z Ryk limeryk, sylaby niezgodne, rymy też zawodne i wersów nie pięć, a cztery .    
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...