Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

SONET


Rekomendowane odpowiedzi

W ostrowach piersi, w łonie fałd motylich kwitnie,

Pąs pocałunku wargą rozwierzganą w świecy,

Wijącej drapieżny błysk skrzydlacie przez plecy,

Kroplami oddechów w noc czule i dobitnie.

 

Wpływam czółnem w lagunę jej ud aksamitnie,

Żylastą pięścią chwytam cień włosów kobiecy.

Łączymy się tak bliscy a nadal dalecy,

Pomalowani bólem nieba na błękitnie.

 

Wstał mleczny świt, ona śpi w progu mego życia,

W łóżku, u brzegu dnia na zgięciu światłocienia,

Jak słowiczy śpiew słodko wabiący z ukrycia.

 

Jej powieki zlepione spokojem sumienia.

Moje otwarte zdrady skazą nadużycia,

Słów - obróconych w kłamstwo i gorycz zwątpienia.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo mi się podoba, bo jest magia, co w sonecie (i nie tylko) jest dla mnie podstawą. Uwagi poprzednika. Pozdrawiam.

Jeszcze jedno, dobry tytuł dodaje każdemu utworowi i wskazuje o co chodzi, a tutaj mi go brakuje. 

Edytowane przez Marek.zak1 (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 2 miesiące temu...
  • 1 miesiąc temu...

@huzarc 

"W ostrowach piersi, w łonie fałd motylich kwitnie,

Pąs pocałunku wargą rozwierzganą w świecy,"

 

I to:

 

"czółno w lagunie" - super neologizm!

 

Baza całego wiersza.

 

Super sonet, podoba mi się. Jest zmysłowo, romantycznie i erotycznie!

 

Pozdrowienia dla ciebie

Edytowane przez Nefretete (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...