Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Mieszka sobie w mieście Chełmno,
Bardzo znana plotkonoszka.
Ktorej zawsze wszędzie pełno.
Ma na imię Nabździgostka.

Nie śpi wcale i nie jada,
Wciąź popija tylko kawę.
Słabo słucha, dużo gada,
I zna dobrze każdą sprawę.

Świat z uwagą ciągle śledzi,
To jej główne jest zajęcie.
Długo w miejscu nie usiedzi,
Nic się bez niej nie obędzie.

Można rzec, że z tego żyje.
Wszystko zawsze jej wiadomo,
Nic się przed nią nie ukryje,
Choć podkreśla, że to "ponoć".

Zawsze w biegu, za czymś goni,
Wciąż życiowy ma dylemat,
Jak niczego nie uronić,
Być tam wszędzie, gdzie jej nie ma.

Bardzo sprawnie bieg nadaje
Chodzącym po mieście słuchom.
Jest nietajnym, znanym szpiegiem
Z agentury oko-ucho.

Byłby z niej wręcz as wywiadu,
Lecz dość słabo się maskuje.
Zdradza ją też inna wada,
Gdyż się ciągle wygaduje.

Bardzo łatwo ją przekupić,
Sama sypie sekretami.
Niezmuszana nawet - mówi
- A słyszała o tym pani...?

Na dodatek bez zachęty,
Bowiem taka jej potrzeba.
Swędzi język ją bez przerwy,
By za darmo plotkę sprzedać.

A to wszystko w dobrej wierze.
Chcąc przysłużyć się ludzkości.
Przez to czują się potrzebne
Wszędobylskie nabżdzigostki.

 

 

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
  • Gość zmienił(a) tytuł na Nabździgostka
Opublikowano

Oj zgrabnie, dużo fajnych momentów:) z tym 'ponoć' np:) no są takie i tacy nawet. Najlepiej zauważyłam działa 'tylko nie mów nikomu'. więc dalej, wyjątkowo nierozrzutnie, przekazuje się wieść tylko jednej zaufanej osobie z tą samą adnotacją, i jakby pewnością, że już dalej nie pójdzie. No i leci

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano (edytowane)

@Luule

 

Tak to właśnie działa, ale myślę, że to zastrzeżenie, żeby nie mówić nikomu, to tak naprawdę jest zachętą do dystrybucji.

 

Potwierdzam istnienie męskich nabździgostek

 

Dzięki Luule i pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

@Agrafka

 

Dzięki Aga.

Tu ciekawostka - takie słowo istnieje. Google daje jeden wynik.

 

Odserdeczności

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Opublikowano (edytowane)

@Henryk_Jakowiec

 

Dzięki Heniutku

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

Hmm... Ja tam szkła w zasadzie nie oglądam, ale myślę, że tam takich sporo się pojawia, zwłaszcza że znaczenie tego określenia to nie tylko plotkara, ale również osoba robiąca dużo szumu, wiatru (zatruwająca powietrze - czyli bżdząca ).

Edytowane przez Franek K (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Franek K

Ja zaś owszem, bo nie lubię

jednostajnej błogiej ciszy

gdy małżonka na zakupach

a w mym domu nawet myszy

 

nie uświadczysz pod podłogą

więc nie piszczy i nie chrupie

wtedy włączam telewizor

co gadają mam to w dupie

 

choć polityk bije pianę

i po innych słowem leci

mnie to wcale nie obchodzi

grunt, że ekran jasno świeci.

 

He-Ja

:)

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Powalił mnie ten fragmencik :)

Myślę, że na motto dobrze nadawałoby się: "Dlatego wszystko, co powiedzieliście w mroku, w świetle będzie słyszane, a coście w izbie szeptali do ucha, głosić będą na dachach. " W końcu bajka poza rozrywką niesie również przesłanie ;)

Pozdrawiam

Opublikowano

@Henryk_Jakowiec

 

Każdy lubi co innego,

Więc i tego nie neguję.

Ja tam włączam sobie radio 

Lub się w ciszę zasłuchuję.

@dmnkgl

 

No właśnie. Motto świetne

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

.

Dzięki Dominiku i pozdrawiam.  

@dot.

 

Dzięki Dot. Ja o płci nie przesądzam. Tak samo jak nie każda ryba jest rybą, a nie każdy pies psem. Chociaż w zasadzie tak jest

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

U mnie w domu radio milczy

bo ja nerwy mam stargane

bowiem sąsiad przez dzień cały

torturuje mnie przez ścianę.

 

chcę czy nie chcę śpiewa Krawczyk

albo Zenek w kółko leci

za dnia jeszcze jak cię mogę

ale nocą budzi dzieci.

 

HeJa

:)

Opublikowano

@huzarc

 

Tak to chyba właśnie działa.

Dzięki i pozdrawiam

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Opublikowano

@iwonaroma

 

Rozumiem, że tylko tytuł?

No cóż. Dobre i to. Dobre i cokolwiek

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Dzięki i pozdrawiam

@Antoine W

 

Tak może być. W związku z tym będzie następny odcinek .

 

Dzięki i pozdrawiam.

Opublikowano

  

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 Całość ok. i puenta dobra, ale

 

c w tym miejscu mi kuleje

 

Nabździgostki postać przykra

 

więc by news nie mógł się przejeść

 

musi w rytmie jednym wytrwać

 

np:

 

wygłuszanym w mieście słuchom

Opublikowano

@Dag

 

Oj tak. Ale czasem też uśmiechu.

 

Dzięki Dag

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

@jan_komułzykant

 

Masz rację Janko. Trochę nie sztymuje, ale to nie jedyne takie miejsce. Jest jeszcze jedno. Nie byłem tego w stanie na razie zgrabniej napisać. Będę myślał.

 

Dzięki i pozdrawiam   

Opublikowano

@Dag

 

Można płakać że śmiechu, ale też i śmiać się przez łzy

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @huzarc „Wszystkie zwierzęta są sobie równe, ale niektóre są równiejsze od innych”. Orwell. 
    • @Manek   konkret jakiś masz czy tylko tak dziadku bredzisz ?   coś ci się brzydkiego pod nosem przykleiło !!!           @Manek   konkrety.       Trasę Warszawa-Katowice (Gierkówka, niecałe 300 km – jedna z nielicznych dziś dróg dwujezdniowych o tej długości w Polsce); Trasę Łazienkowską wraz z drogami dojazdowymi w Warszawie; Dwujezdniową drogę Tuszyn-Łódź; Szpital „Centrum Zdrowia Dziecka”; Szpital „Centrum Zdrowia Matki Polki”; Rafinerię ropy naftowej w Gdańsku; Odlewnię żeliwa w Koluszkach; Zakłady Dziewiarskie „Kalina” w Lodzi; Zakłady produkcji dywanów „Dywilan” w Lodzi; Zakłady odzieżowe „Cotex”; Zakład produkcji profili giętch w Bochni; Zakłady przetwórstwa owocowo-warzywnego w Leżajsku i Lipsku; Hutę miedzi w Głogowie; Produkcja blach walcowanych na zimno w Hucie im. Lenina (obecnie im. Tadeusza Sendzimira); Płocką Fabrykę Maszyn Żniwnych (wyd. 2,5 tys. sztuk kombajnów zbożowych BIZON); Zakłady mleczarskie w Węgrowie, Ciechanowie, Chodzieży, Zabrzu; Produkcja autobusu Jelcz w Kowarach; Zakłady mięsne w Ostródzie, Sokołowie Podlaskim, Zielonej Górze; Port Północny i nafto-port (mieliśmy wtedy własne tankowce); Zakład kineskopów kolorowych na licencji amerykanskiej w Piasecznie (wtedy jedyny zakład w Europie produkujący tej klasy sprzęt); Produkcja układów scalonych i półprzewodników w Naukowo-Produkcyjnym Centrum Półprzewodników CEMI w Warszawie, 11 elektrowni (w tym największa, Kozienice I – o mocy 1200 MW; po 1989 r. – zero elektrowni) – i wiele, wiele innych. W latach 70′ oddawano do użytku ok. 300 tys. mieszkań rocznie, a obecnie ok. 1/3 tej liczby, w latach 90-tcyh jeszcze mniej; W latach 1970-75 płace wzrosły o 40%; W dekadzie 1970-80 – wzrost PKB o ok. 80% (po 1989 r. potrzeba było na taki sam wyczyn 20 lat); Spożycie mięsa na głowę było wyższe niż dziś, mięsa nie myto i nie nasączano (Constar); 1982 (rok kryzysu wywołanego przez „Solidarność” finansowaną przez CIA); Od tego roku mierzy się w Polsce liczbę osób żyjących poniżej minimum socjalnego na 24 %, obecnie – powyżej 60%! We wrześniu 1980 r. (kiedy Gierek odchodził) zadłużenie Polski w Klubach Paryskim i Londyńskim wynosiło ok. 17,6 miliardów dolarów. Na osobę (615 USD) było ono mniejsze niż na Węgrzech (836 USD) lub Jugosławii (856 USD).”
    • @Berenika97 Tak. To może być nawet profil zbiorowy.  Coś między snem o Wielkiej Lechii, o rajdach po Moskwie w 1612 roku a Zaborami, wojnami: pierwszą i drugą światową i jeszcze pseudo niepodległością.    Dziękuję, pozdrawiam. 
    • @Arsis ziemia mam tylko warstwę ozonową, jeszcze ją mamy:) jest bardzo duże promieniowanie UV na naszych planetach, nie jest to możliwe, żeby istniało jakiekolwiek życie. 
    • Nie ma Boga przy nas. A świat zapada się w sobie, jak płomień, który zjada własny cień. Niebo pęka bez dźwięku - jakby ktoś wyrwał z niego struny, na których dawniej grało światło. Chmury stoją nieruchomo, jakby czekały na odwołanie istnienia. Cisza jest teraz jak trumna bez wieka: można w nią patrzeć, ale nic nie patrzy z powrotem. Ziemia drży pod stopami jak ciało, które próbuje przypomnieć sobie, czym był oddech. Miasta wyglądają jak szkice narysowane ręką, która zapomniała, czym jest światło. Wznosimy katedry z ruin i burzymy je natychmiast, bo w tych ścianach nie mieszka już żaden oddech. Materia oddycha inaczej niż my - jakby czekała na nasze ostatnie, nigdy niewypowiedziane wyznanie. Dusza odsłonięta jak mięsień w zimnym blasku gwiazd, a gwiazdy gasną w szeregu, jedna po drugiej - nie jak ognie, ale jak oczy, które przestają nas rozpoznawać. Wszechświat zwija się do punktu, który pamięta tylko Jego imię, a ten punkt wisi w próżni jak rana, której nikt nigdy nie opatrzył. A On… jest,  ale cofnął się tak daleko, że nawet pytania nie mają już odwagi Go szukać. Może patrzy -  nie z dystansu, lecz zza zasłony ciemności, którą sami utkaliśmy z własnych lęków. Może milczy, byśmy zobaczyli, jak przerażające staje się dobro, gdy nikt nie trzyma nas za rękę. Idziemy dalej - ostatni pielgrzymi nieba, które zapomniało otworzyć oczy. Z sercami jak rdzenie umierających planet, z myślami jak popiół, który nie umie opaść. Szukamy dłoni, której nie ma, a która dotyka nas czasem jak echo, które wraca wcześniej, niż zdąży zapaść cisza. Boska nieobecność nie jest karą. Jest nocą, która uczy, jak zapala się światło od środka - światło, które nie spada z nieba, ale rodzi się w ranach, w pyłach, w ostatnim drżeniu głosu, który pyta: „Gdzie jesteś?” A kiedy to pytanie przecina pustkę, cisza pęka jak szyba uderzona sercem. Echo wraca spóźnione, zmęczone, jakby musiało przejść przez wszystkie zgaszone gwiazdy, zanim dotknie naszych dłoni tym jednym, nikłym sygnałem: drżeniem wewnątrz ciemności, które nie mówi „Jestem”, ale nie pozwala nam przestać wierzyć, że ktoś jeszcze oddycha po drugiej stronie nicości - i że to właśnie z tej nicości zacznie się nowe światło.
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...