Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Taki  mały jak OKRUSZEK
Chodzi gdzieś po świecie
Nie ma domu
Nie zna ludzi
Nic o nim nie wiecie
Pisze, śpiewa, tańczy, skacze
Dobrze zna się na tym
Lecz nikt tego w nim nie widzi
Nawet siostra z bratem
Gdy tak żyje ten malutki
Ktoś w niego uwierzy
I pokaże, że okruszek może dotknąć wieży
Spojrzeć w górę
I powoli
Choć to niemożliwe
Dotknie jej najmocniej, tej prawdziwej
Dowie się, że zmieni się w okruch ten okruszek
I jak będzie już tak wielki... ten maluszek
Stanie w górze i pomyśli: przecież ja na dole byłem
Spojrzę teraz, może ujrzę tam
piękne
MOTYLE.

Edytowane przez Kat_S
Zmiana słów w wierszu (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Kat_S Moje skojarzenia po przeczytaniu Twojego wiersza, to:

utalentowane dzieci z bardzo biednych rodzin, Okruszki, na które nikt nie zwraca uwagi, ale do czasu. Ostatnio był materiał w mediach, w którym pokazany był tańczący w błocie czarnoskóry chłopiec z Nigerii, który dostał stypendium.

Serce rośnie, kiedy widzi sie takie materiały.

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Usunęłabym -jakieś przyszłe- bo psuje zapis i poetyckość utworu.

 

Pozdrawiam.

Szczęśliwego Nowego 2021 Roku :)))

Opublikowano (edytowane)

@Kat_S Uzdolnione dzieci z rodzin, w których zaniedbuje je się, stosuje przemoc, nie zwraca na nie uwagi, albo wysyła do domu dziecka.

Dorastają i nie popełniają tego samego błędu.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Pięknie.

Cieszę się, że o nich piszesz, tylko popracuj nad formą. Niektórych rzeczy nie trzeba pisać. 

Zgadzam się z @ais o tych motylach. Zwrotka jest super tylko te "jakieś przyszłe" bym zmieniła na coś innego. 

Pozdrawiam Cię serdecznie i zyczę wszystkiego najlepszego w Nowym Roku.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

 

 

Edytowane przez Karina Westfall (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Dag to prawda, jak wiadomo utwór można interpretować w różny sposób i bardzo się cieszę, że właśnie taki udało mi się napisać

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Również życzę produktywnego roku Wszystkiego Dobrego 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się
  • Ostatnio w Warsztacie

    •    siedzę na skraju łóżka w pokoju, dogasa słońce razem z dniem. Gdzieś w tle muzykę gra radio. Powoli mrok odbiera to co dał dzień. Ona jest jeszcze w łazience.

      Szmer jednostajnego opadu wody z prysznica odbijającego się od ciała jest delikatnie dla mnie słyszalny, wiercę się, opierając dłonie o materac. Kęcę głową od lewej do prawej i odwrotnie. Jestem niespokojny. Mój nocny strój już trochę przyciasny. Muzyka jest teraz spokojna ale mnie nie uspokaja, można jednak zachwycić się jej dźwiękiem.Zaczynam rozmowę z samym sobą  -oczywiście w myślach , nie jest łatwo rozmawiać z soba samym. Nie mogę zanegować swoich słów czy myśli ale nie mogę zgadzać się z każda z nich. 

           Zawsze dostrzegałem subtelną różnicę po miedzy tym co lubię a tym co od niej dostaje? Tak, zawsze czekam to pewne! To frustrujące. Nerwowo odpalam papierosa : 

      - Ona nie lubi gdy palę(ja to lubię).

      - myślę, chyba wszystko jest idealnie okno otwarte, pościel wyprasowana , kwiaty w wazonach kurz starty.

      - I tak się znowu dziś nie uda. 

      - myślę dlaczego jak znowu będzie wymówka?

          Kładę sie na łóżku w poprzek bez poduszki pod głową ręce wyciągam za siebie łydki i stopy opadły w dól poza łóżko, stopy lekko muskają podłogi.

      Postanowiłem nie rozmawiać z soba więcej w tej chwili zatapiam się w muzyce.

      Oczy przymykam muzyka usypia mnie powoli zaczynam oddychać głębiej , jest mi błogo prawie zasnąłem.

      Prawie robi różnicę bo miedzy snem a jawą drzwi łazienki otwarły się.

         wchodzi Ona i od razu wali do mnie :

      -Dlaczego leżysz na kołdrze!

      -Zapomnij o rozmowie nie zauważasz jak cham ważnych spraw a chcesz rozmawiać o Nas? 

      -Nas nie ma właśnie dlatego , ze leżysz na kołdrze nie masz zasad , w twoim życiu nie ma porządku.

      I zaczyna ciągnąć dalej już beznamiętnie:

      - chcę obejrzeć film podaj laptop.

      Podje jej laptop, ona do mnie:

      -idź , spać do salonu!

      - Chce odpocząć i zasnąć.

      Odpowiadam:

      -dobrze, spokojnej nocy.

      Macha zdegustowana na mnie ,żeby wyszedł szybciej jej spojrzenie wskazuje , że nie ma tu miejsca dla mnie.

      Ja dolewam oliwy do ognia:

      - przydam się jak trzeba będzie przenieść coś ciężkiego...

      Tym sposobem zasypiam sam w salonie- o ile , można przez trzy godziny próbować spać ,wiercąc się i myśląc.I tak padłem dopiero krotko przed gdzieś ? Godzina demonów!

  • Najczęściej komentowane w ostatnich 7 dniach



×
×
  • Dodaj nową pozycję...