Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Za pan brat z realiami

działalność, zus, internet

życzliwie na Nią spojrzałem

chciałem się od tak zaopiekować

bo samotna, bo odosobniona.

 

Mówię Jej więc

na wszystko starcza

taksówka, bilety i kolacja

a Ona oddalona

wciąż rozumem nieobecna.

 

Zobacz jak pięknie

mamy nowe mieszkanie

spójrz jak tu jest wspaniale

a Ona gdzieś między wierszami

pytania o Świat zadaje.

 

Jak się czujesz moja miła?

Czuję się tutaj średnio

tylko tak jak ma się prawda

czuję się tutaj omijana

Jak to prawda ma w zwyczaju.

 

Pewnego skąpego dnia

pyta mnie czy kocham

z miłością patrzę w Jej oblicze

kocham Cię kocham

Dobrze, a czy Świat kochasz?

 

Pięknooka na mnie zerka

znad życiem napisanego wiersza

w oczach widzę niepokój

Czy Ty mnie kochasz?

Ja kocham Cię miłości moja.

 

Kocham Cię jak siebie samego...

Czyli nie kochałem, bo

nie kocham siebie wcale a wcale.

Ona ucieka między wiersze

gdyż widziała i wiedziała.

 

Słowem poetka.

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Ta ucieczka w wiersze może być cudowną przygodą 

Czasami bywa też przekleństwem 

Ciekawy tekst jakoś mi bliższy niż bliski 

Pozdrawiam autora

Opublikowano

Przedkładanie miłości do wierszy nad miłość/przyjaźń do drugiego człowieka nie jest jednakowoż dla mnie dobrym sygnałem. Bardzo mi się podoba "skąpy dzień".

 

Pozdrawiam. FK.

Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Twój styl ożywia uczucia i myślenie zarazem :) A najbardziej poruszyły mnie ostatnie trzy wersy, bo odczytuję z nich, że pobyt wśród wierszy i w wierszach pomaga "widzieć" i "wiedzieć", i że ten, u którego tak to działa jest poetą... Coś w tym jest :)

 

Pozdrawiam!

Opublikowano

pierwsza część, można powiedzieć "zwrotka" (choć w takich utworach nie lubię tego słowa) jakoś mi nie leży, nie wiem do końca o co mi chodzi? może o "ogarnięcie"? "zusy" "internety"? jakoś obco mi tu brzmią...

Opublikowano (edytowane)

@Antoine W A jakby zacząć zwrotkę od wersu "Z realiami za pan brat" Czyli tak:

 

Z realiami za pan brat

działalność, zus, internet (to bym zostawił, chodzi mi o nakreślenie twardego stąpania po ziemi)

 

Niewykluczone, że w pierwszej nazwijmy to zwrotce / strofie coś nie gra;//

@duszka Dzięki za wspierający komentarz. Czasem jakbym leciał z wierszem, a czasem aż żałuję i myślę, że najlepszy tekst mam już za sobą:)

Edytowane przez Leszczym (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

@Antoine W Tym niemniej dziękuję. Mam podobnie. I brakuje mi dystansu do swoich tekstów. Myślę, że po Twojej słusznej uwadze jest trochę lepiej. Jak mnie zapytasz co, kto i gdzie zrobił źle to mam tysiące odpowiedzi, a jak u mnie muka to wiem, że nic nie wiem:)) 

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Arsis masz ciekawe poczucie humoru:)  
    • Szukam sposobu, jak ci to przekazać, jak metafory wpleść w naszyjnik słów, kiedy nie mrugać, kiedy się ukłonić, historia, która jak twój głos toczy się — cicho, przez sen. Na końcu zdań — oddech, na końcu milczenia — dotyk, a między nami przestrzeń drży jak struna w dłoniach nocy. Bo każde słowo, gdy milknie, wciąż śpiewa o nas , tu — jak stary refren, co wraca w takt serca i dróg. Miłość to droga bez znaków, a ja wciąż nią idę do ciebie — z nadzieją, że znów usłyszę twój głos jak blues. Czasem mnie niesie wiatr wspomnienia, na pustych stacjach słyszę twój śmiech, na szybie nocy rysuję imię, którego już nie wymówi nikt. Może jutro znów się spotkamy, w którymś z wersów, w snach, wśród mgły — a jeśli nie — zostaw mi ciszę, tam też potrafię śnić. Bo każde słowo, gdy milknie, wciąż śpiewa o nas ,tu — jak stary refren, co wraca w takt serca i dróg. Miłość to droga bez znaków, a ja wciąż nią idę do ciebie — z nadzieją, że znów usłyszę twój głos jak blues.  
    • @violetta zdecydowanie meksykańskie   @violetta takie bardziej miłosne...    
    • @Arsis taka skoczna:) przyjmuje takie hiszpańskie, meksykańskie, dominikańskie:)
    • Prowincjony show biznes   Trzepoczą kokoszki rzęsami zalotnie W blue jeans ubrane i czerwoną szminkę Klijentów opasłych w chuć i pieniądze Prowincjonalny zgrania show biznes   Różowa landrynka panterka czy oksy Nawet na rzęsach mogą usiąść motyle Tej baśni z tysiąca i jednej nocy Niepowsydziłby się sam little finger   Tuż przy obwodnicy stoją misjonarki  Podobno dłużej niż same laternie W make-upie z "tych dla odważnych"  Bo bywa że z naczep zdzierają lakier   Tu lepkie powietrze od tanich fajek  Do drzwi otwartych wypełnia korytarz  A każde pragnienie szyte na miarę  To dla alfonsa jedynie lubrykant   
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...