Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

dmucham na światło


Rekomendowane odpowiedzi

@tetu jak zwykle :( myślą że wiersz jest o ściętych choinkach - a tu miłość... cierpliwa jest, łaskawa jest.... anioły, ognisko i c i e p ł o - to prawdziwe,  t u  w nas, w sercach i trzewiach, spojrzeniach.

jak je zatrzymać, przytulić? na długo, na zawsze... dmuchajmy na to światełko, nasz oddech je ożywi, rozpali aż buchnie ciepłym, miłym i jasnym płomieniem.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też zdarza mi się dmuchać na światło... serio. Czytając pominęłam jedno słowo.. "wszędzie"..

to moja tendencja, do unikania wystających w wersie ogonów. Ot, taki niegroźny "fiołek". 

To rzecz jasna, nieznaczący drobiazg, wobec pięknej i pozytywnej myśli, jaką zostawiasz w treści wiersza.

Pozdrawiam.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo wszystkim dziękuję za obecność.

 

Antoine W, to prawda, że tutaj trzeba było wyczytać ciut więcej, znaleźć drugie dno. 

 

Racja Daguś, ale dopóty, dopóki nie uschnie, nie zrzuci igieł, pozornie uznajemy ją za żywą, tak samo jak pozornie żyjemy, usychając w samotności. 

 

Natko, dziękuję za sugestię. Masz rację, "wszędzie" zbędne;) 

 

Serdeczności dla wszystkich. Pozdrawiam.

 

Edytowane przez tetu (wyświetl historię edycji)
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      Ważne, że jest co wspominać. Finalnie i tak wszystko przeminie. Warto otworzyć się na inne kierunki. Rondo edukuje, docelowo nie ma sensu. pozdrawiam!
    • Zagada o Wilanowie Iwona, Liwo... A da gaz?  
    • @Marek.zak1 zmieniające się tylko jedno ubranie zewnętrzne pozdrawiam @Sylwester_Lasota dzięki za wyczerpujący artykuł :)))   już nie jesion ani dąb gdy przyjdzie żegnać ten świat bury lecz hit mody jakim są jesionki zrobione z tektury  :)))))
    • było nie było - wszak jest wehikuł a ćwierć go czy pół Czesi się ryło ;) PS Dałbym jednak standardowo:   'Raz pewien Kozak z Otrytu'
    • @Duch7millenium właściwie daleko nie odbiegłes od prawdy, czasem jest pusto w kredensie i jeszcze taka pogoda na nieszczęście. Czemu bierzesz wszystko tak dosłownie, przecież te matki to przykład prostoty uczuć zgodnych z naturą, że nie wspomniałam o ojcach? Tu sprawa nieco bardziej skomplikowana, bo faktycznie niekiedy jest tak, że rola ich sprowadza się li tylko do aktu zapłodnienia, ale to także jest zgodne z naturą, bo wielu samców w przyrodzie tak postępuje, wielu mężczyzn chciałoby tak postępować, ale normy społeczne im na to nie pozwalają. Oczywiście wielu i to zdecydowana większość, chyba, uczestniczy i chce uczestniczyć w opiece nad potomstwem. Zgoda są też wyrodne matki, ale to przecież nie o tym. Chciałam powiedzieć, że im bliżej natury jesteśmy, tym bardziej jesteśmy prości i nie zepsuci , cywilizacja nas wynaturza , stajemy się zagubieni , nie wiemy w co mamy i komu uwierzyć. Tu kłania się też religia, niektórzy w niej szukają drogi. Gdybyśmy się nie starzeli i nie umierali ta kwestia też by wyglądała inaczej. No ale jest jak jest , a biorąc jeszcze pod uwagę fakt, że Ziemia to drobinka pędząca w kosmosie i nasza niewiedzę o nim, no to bardzo wciąż aktualne, to wiem, że nic nie wiem. Ale właśnie tak musimy żyć i wierzyć w nas, bo kogo innego mamy? Kredens 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...