Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Gość Franek K

Rekomendowane odpowiedzi

Mops znudzony zimą bardzo

Ziewa, ale w domu siedzi.

Nie chce wcale wyjść na spacer,

Bo się boi gołoledzi.

 

Jakże bowiem latać gołym,

Bez szalika i bez czapki?

Gdy od chłodu cierpnie skóra

I wpadają w poślizg łapki?

 

Nie wychodziłby więc wcale,

Bo zmarzluchem jest niestety,

Lecz skorzystać czasem trzeba

Nawet zimą z toalety.

 

Więc gdy wyszedł z domu wreszcie,

Na spacerze ujrzał wyżła,

Jak ten ciesząc się jak dziecko,

Żwawo ślizgał się na łyżwach.

 

Mops widokiem tym zmrożony,

Poczuł w całym ciele dreszcze.

Szybko czmychnął więc do domu,

Trzęsąc się dość długo jeszcze.

 

Lecz do wniosku doszedł później,

Pomyślcie, czy do słusznego,

Że psy takie są jak ludzie,

Każdy lubi co innego.

 

Mopsy deszczu nienawidzą,

A tym bardziej marznącego,

Dlatego też w domu siedzą

I nikomu nic do tego.

 

Z kolei pod psem pogodę

Uwielbiają wszystkie wyżły.

Niestraszna jest im gołoledź,

Ostrzą sobie na nią... łyżwy.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...