Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Przystanek na żądanie


Rekomendowane odpowiedzi

Po granitowych schodach pewnie stąpam w dół.
Na zimnych kamieniach zostawiam swój ból.
Nie ma tu już światła, mrok omiata oczy.
Nie ma tu już ciepła, oplata chłód nocy.
Nie ma tu już pragnień ani namiętności,
nie ma żadnych smutków ani też radości.
Błękity i słońca? gdzieś o tym słyszałem...
Księżyce i gwiazdy? Już je zapomniałem...
Wyblakły z emocji, obojętnością przeszyty
wszystko czym byłem obracam w niebyty.
Oswobodzony ze wspomnień, wymazany z przyszłości
stąpając powoli w dół zanurzam się w nicości.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


×
×
  • Dodaj nową pozycję...