Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Wy i wy – zakleszczeni w dziejowej wciąż walce

Bastardzi rewolucji i kościelne wdowy

Maczacie w ranach swoje brudne i złe palce

Wykrzykując z barykad frazy nowomowy

 

Nasza podłość to nasza dumą - ten wrzask woła

Drugi krzyk wygłasza to samo szczerząc zęby

Poganie i dewoci z naszego grajdoła

Pyszczą słowotokiem tak samo wściekłej gęby

 

Maczugi w dłoń i bełkot medialnej szarańczy,

Która do oczu lepi się nachalną wrzawą

To Wasza kultura i was styl oszukańczy

Zniszczyć, podzielić wszystkich wokół podłą sprawą.

 

Mglista parodia, rola przenika kreacje,

Segregacja od teraz zwie się już wolnością,

Śmierć to tylko incydent, kiedy demokracja

Gaśnie truchłem sprzedajnym i praworządnością

 

Sierpem tolerancji i młotem pluralizmu

Bezczeszcząc mury świątyń gardzą cudza wiarą...

Złudą objawienia i fałszem katechizmu,

Na sądzie ostatecznym nęcą się ich karą…

 

Histeryczna agresja ulic, szczucie brukiem,

Fobie przeciwko fobiom, troska obłudników,

To nasz kosmos ojczysty, wydeptany hukiem

Nocy przez utopistów i szczerych cyników

 

A blagierzy szarpią za oba orle szydła

Z piór robiąc chorągwie swe dla ukrycia twarzy

Żerując na naiwności ludzkiego bydła

By ofiarnie zbryzgało krwią srebro ołtarzy

 

Ci - bardziej cenią życie mordercy niż płodu,

I dobrostan zwierzęcia, niż chorego dziecka.

Ci – pragną monopolu na własność narodu

W Bogu jednym, by Polska nie mogła być świecka.
 

Ci – gdy biją to w imię fetyszu postępu

A gdy są bici to przez ciemnych ksenofobów

Ssących zło świata z mlekiem matek bez dostępu

Do aborcji, nauki, wiedzy i zasobów…

 

Ci – ciskają bryłami gruzu z potrzaskanych

Tablic dekalogu i bajdurzą tak wiele

Nie słysząc krzywdy bliźnich i molestowanych

Bez sensu o grzechu i złu ukrytym w ciele

 

Mieszają się religia i ideologia

We krwi bratniej i w ogniu domowej pożogi

W histerii emocji znika aksjologia

Pozostaje dym ciemny nad miastem złowrogi

 

Tu trwa spacer, czerwonym szlakiem awangardy

A tam falanga kroczy po wektorze wojny

Dyrygują tłumami miotane pentady

Błyski, prowokatorzy i nas hufiec zbrojny…

 

Jesienne powierzę mży plamami na szybie

Osłaniającej oczy, gdyż szarość dni płynie

W swym łożysku i biegu, tak zwyczajnie, w trybie

Małych rozterek, życzeń, w poczciwej rutynie…

 

I gdy tak stoję między obiema ścianami

Opluwany, bo z każdej przeganiam was strony,

Poprawiam hełm, w prawicy ściskając palcami

Tarczę, a w swej lewicy pałki białe szpony

Opublikowano

Ależ to dłuuuugie, ale warto było dotrwać do końca. Widzę, że między nami jest więcej niż jedna osoba, 

której sprawy  Ojczyzny nie są obojętne. "Wy i Wy"... ale tak naprawdę, to MY.

Jest o czym poczytać i do tego całość zrymowana.

Pozdrawiam.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...