Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mag

Ponura kamienna wieża
Zatęchłą otoczona fosą
Gdzie stary człowiek mieszka
Mag obeznany z mocą

Palce artretyzmem powykręcane
Zmierzwiona dluga siwa broda
Oczy kataraktą zamglone
A twarz mocno pobrużdżona

Studiuje zmurszałe księgi
Krzty nie ma w nim radości
Gdy mroczny wzejdzie księżyc
Chce sekret znać nieśmiertelności

Piórem ze skrzydeł anielskich
Kaligrafuje bardzo wolno
Run czarnych długie szeregi
Ciemną przepełnionych mocą

Przyzwany rzuca demon
Słów kilka jak ochłapy
I gromko znów się śmiejąc
Umyka w swe zaświaty

Na zewnątrz wicher hula
A czas w klepsydrze staje
Wspomnienia kurz pokrywa
Z podróży zapomnianych

Na ścianie portret wisi
Piękności o jasnych włosach
Zły los mu ją odebrał
Pakt z mroczną zawarł mocą

Gdy w kotle wrze już wywar
Podsyca wciąż mocniej ogień
A w duszy krzyczy krzywda
Choć wszystko zamknął w sobie

Dym z zapomnianej fajki
Spiralą się wolno unosi
Ostanie ciembe runy kreśli
Zna sekret już nieśmiertelności

Głośne do drzwi słychać pukanie
W zdziwieniu otwiera oczy
Na dziś nic nie zamawiał
I nie przyjmuje gości

Powoli otwiera wrota
W pokorze pochyla głowę
Przed ostrzem ogromnej kosy
Tego magią nie przemoże

Błysk w wypolerowanym ostrzu
Na czarnym osadzonym trzonku
Łapie przerażenie w oczach
Ostatni lśni promień słońca

Opada starcze puste ciało
Lecz dusza się młoda unosi
By w locie swym ku gwiazdom
Zaznać nieśmiertelności
D.G.

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Alicja_Wysocka Niezmiernie mi miło:))
    • @Gosława 

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby nigdy nie istnieli, Zakłamane europejskie elity, Uznały Ich tragedię za aspekt nieistotny…   Wielki butny europarlament, Zjednoczonej Europy głoszący idee, Gardząc głośnym przeszłości echem, Pamięci o pomordowanych europejczykach się wyrzekł…   Na z dalekiej przeszłości cichy głos Prawdy, Europosłowie pozostając głusi, Zaślepieni frakcyjnymi walkami, Rzucili się w wir pisania nowych dyrektyw.   I nie zrozumiał podły świat, Ogromu tragedii zapomnianego ludobójstwa, Woli ciągle tylko się śmiać, Gdy na europejskich salonach króluje zabawa…   Odmówiono Im minuty ciszy... By nie była lekcją pokory Dla światłych europejskich elit, Zaślepionych ułudą nowoczesności,   A przecież tak do bólu współcześni, Eurodeputowani z krajów zamożnych, Tak wiele mogliby się od Nich nauczyć, Szacunku do ojców swych ziemi.   Na styku kultur na kresach dalekich, Sami będąc ludźmi prostymi, Całe życie pracując na roli, Całym sercem ją pokochali,   Na każdy kęs białego chleba, Pracując wciąż w pocie czoła, Wszelakich wyrzeczeń poznali smak, Niepowodzeń i gorzkich rozczarowań…   Odmówiono Im minuty ciszy... Jak gdyby była ona klejnotem bezcennym, Ważyła więcej niż całego świata skarby, Znaczyła więcej od kamieni szlachetnych.   A przecież krótka chwila milczenia, Nie kosztuje ni złamanego eurocenta, Wobec zakłamania świata zwykle jest szczera, A rodzi się z potrzeby serca.   Przecież milczenie nie ma wagi, Skrzyń po brzegi złotem wypełnionych, Skąpanych w złocie królewskich pierścieni, Zdobiących smukłe szyje diamentowych kolii.   Przecież krótkie zamilknięcie, Tańsze jest niż znicza płomień, Kosztuje tylko jedno śliny przełknięcie, Gdy znicz całe dwa złote…   Odmówiono Im minuty ciszy... Tak jakby jej byli niegodni, By pamięć o Nich odrzucić Obojętnością Ich cieniom nowe zadać rany…   Po ścieżkach Pamięci, Nie chcą wędrować dziś ludzie butni, Zapatrzeni w postęp technologiczny, Zaślepieni ułudą europejskości,   Po co dziś tracić czas na Pamięć, Rozdrapywać rany niezabliźnione, Lepiej śnić swój irracjonalny o Europie sen, Historię traktując jako przeżytek…   Lecz choć unijne elity, Odmówiły czci duszom pomordowanych, My setkami naszych patriotycznych wierszy, W skupieniu oddajemy Im hołd uniżony…      
    • muszę znaleźć przyjemność w oczach ciemniejszych niż porzeczkowa słodycz tak mówiłeś dotykając Lanę której piegi rozlewały się na brzegach powiek krew po utraconych dzieciach zaschła cichym dźwiękiem rwanej pajęczyny płosząc myśli zapraszasz do łóżka miły niebo źle znosi zdrady w płatkach liliowych bzów dusznych majowych porankach nie będzie zadośćuczynienia to już ostatni list ostatnie do widzenia
    • Jakoś tak posmutniałam  Dla mnie to nawet siłaczka  Pozdrawiam serdrcznie 
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...