Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki
🎄 Wesołych świąt życzy poezja.org 🎄

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Cieszy mnie Twój odbiór :) Zwłaszcza, że próbowałam dotknąc trudnej, wręcz odstraszającej prawdy, od której czasem odruchowo odwracamy oczy... A jesli chodzi o "okruchy", to miałam tę samą watpliwość, ale zostawiłam je, bo były pierwszym spontanicznym i rymującym się "z bólu" pojęciem, które mi się objawiło. Trochę zgrzyta, ale czasem zgrzytanie potrafi być inspirujące :)

 

Dziękuję Ci i serdecznie pozdrawiam!

 

 

 

Dobrze, że go rozrzedziłaś, bo wiersz chciał być tylko sygnałem, przypomnieniem, uświadomieniem, a nie pognębieniem. Rzadko piszę w ten sposób, ale właśnie to we mnie boleśnie zabrzmiało i domagało się wyrażenia. Dziękuję Ci za ten wrażliwy i życzliwy odbiór! Serdecznie pozdrawiam :)

 

P.S. Jaka pogodna, śliczna dziewczynka :)

 

 

Edytowane przez duszka (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

To o nas, ludziach - o tym, jak odcinamy innych, dyskryminujemy, poniżamy, odrzucamy, zapominamy... Pozostaje nasz zraniony ludzki globalny organizm i odcięte, samotne, "okruchy"... Nie godzę sie z Tym, i stąd moje pytanie "dlaczego" ? Może powinnam dodać do niego znak zapytania... Pomyślę. A Tobie dziękuję za miłą i szczerą wizytę :) Pozdrawiam również. :)

 

Jesteś rozbrajająca! To zdjęcie rozpogadza moją duszę i muszę się do niego uśmiechać :)

Opublikowano (edytowane)

Moją uwagę zwraca, iż wplotlas w  ten trudny opis pytanie. Daje do myślenia, choć trudno na nie odpowiedzieć. 

 

Pozdrawiam. 

Edytowane przez Radosław (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Właśnie ta trudność odpowiedzi jest chyba odpowiedzią, bo to niszczące  zjawisko, o którym piszę, pozbawione jest sensu i celu.., tak, jak każde zło. Można jego powstanie logicznie wytłumaczyć, ale cel i skutek jego działania - nie. Tak to czuje i rozpoznaje, stad ten wiersz, a w nim - to pytanie.

 

Dziekuję Ci za tę trafną refleksję - cieszy mnie :)

Pozdrawiam.

Opublikowano

@duszka może przyczynę - zapewne nie jedną, może uwypuklić przykład dłoni ze wskazujacym na kogoś palcem. Ten wskazujący wytyka drugiego człowieka, a pozostałe trzy, które dodatkowo przytwierdza kciuk, są  skierowane w stronę właściciela ręki.  

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • @Andrzej_Wojnowski Może właśnie tak pozytywny odbiór. Dlatego, że pisane z serca, z autentyczności. Zdrowych i spokojnych Świąt Bożego Narodzenia

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

    • Już pierwsza gwiazda wzeszła – zimna i szklana, Jak oko Boga, co patrzy z nicości na pana. Śnieg otulił ten dworek całunem milczenia, Zgasły dawne hałasy, zgasły uniesienia. Stół stoi biały, wielki – jak lodowa kra, A na nim drży płomykiem samotna łza. Obrus lśni krochmalem, sztywny jak sumienie, Pod nim siano nie pachnie – lecz kłuje jak ciernie. Jest talerz dodatkowy... dla wędrowca, mówią? Lecz dzisiaj cienie zmarłych w nim usta swe lubią Zanurzać bezszelestnie. Nikt nie puka w drzwi. Tylko wiatr w kominie swą kolędę brzmi. Biorę w dłoń ten opłatek, kruchy chleb anioła, Lecz komu go połamać? Gdy pustka dookoła! Wyciągam rękę w przestrzeń – dłoń w powietrzu wiśnie, I czuję, jak ten mróz mi serce w kleszcze ściśnie. „Wesołych...” – szepczą usta do ściany, do cienia, I kruszy się ten chleb w pył... w proch zapomnienia. Choinka w kącie stoi, strojna jak na bal, Lecz bombki w niej odbijają tylko wielki żal. Patrzę w nie jak w zwierciadła – widzę twarz starca, Co przegrał życie swoje w te karty u szulera, u marca. Gdzie gwar dziecięcy? Gdzie matki krzątanie? Jest tylko „Bóg się rodzi” – i moje konanie. O, Panie, co tej nocy zstępujesz na ziemię, Czemuś mi włożył na barki to samotne brzmię? W stajence było zimno, lecz byli pasterze, A ja tu, w ciepłej izbie, w swą pustkę nie wierzę. Więc siedzę i czekam, aż świeca dopali, Aż noc mnie tym czarnym płaszczem, jak kir, przywali.
    • @KOBIETA gdyby nie kobiety, nie byłoby świata:)
    • @violetta zobacz Violetta …jednak my dziewczynki ;) o wiele więcej i szybciej rozumiemy:)  Spokojnych Świąt dla Was

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

      ️  
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...