Skocz do zawartości
Polski Portal Literacki

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

 

 

 

Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

 

Kocham Cię, Jarku! Kocham za to, co zrobiłeś,

Ty jeden, samotrzeć, się hydrze postawiłeś,

Hydrze stugłowej, wieki ten naród gnębiącej

Pasącej swoje trzody na ojczyzny łące!

 

Ty, Geniuszu, ten moment tak świetnie zmierzyłeś

I z jasnego nieba jak grom, w zło uderzyłeś!

Ty jesteś jak Duch  Święty, co ziemię odmienia

Wezwany przez Papieża, z polskiego plemienia!

 

Jesteś Wallenrodem, przez Wieszcza opisanym

Co rozrywa stalowe, przeklęte kajdany,

W których dumni Słowianie, od wieków zakuci,

Czekali Zbawcę swego - by im los odwrócił!

 

I jesteś! Jednym słowem, mocnym i zwycięskim

Nakazałeś swym sługom podpisać akt klęski,

Co natychmiast zrobili, hańbą się okrywszy

Niczym targowiczanie! Z wyjątkiem dwóch – wszyscy!

 

Przeklęte ich imiona, nazwiska i rody

Nie zmyją z nich niesławy żadne święte wody

Ni pisma, ani twórczość poetów skundlonych

Kronikarzy usłużnych, resztkami karmionych.

 

W bezsilności się miota zdradziecka hołota

Kłapie jeszcze mordami, w których pełno błota

Plugawego! Co pyski ziejące zatyka,

I co rusz o swe trupy się w trwodze potyka!

 

Drży krzywoprzysięzca! Jak nigdy wystraszony

Nasłuchuje z pałacu, czy biją już dzwony,

Na Wawelu! Wolność od zniewolenia głosząc

I promienie nadziei dla pokoleń niosąc.

 

Jarosławie! Ty płomień wreszcie rozpaliłeś

I młodych w swojej sile na nowo utwierdziłeś

Oni teraz,  świadomi i odpowiedzialni,

Będą walczyć. Jak niegdyś Ci z Wujka kopalni!

 

Lecz zbrojni nie w łańcuchy, młoty oraz łomy

Ale w rozsądek, z domów i szkół wyniesiony.

I w pył obrócą prawo TO. I sprawiedliwość

Bowiem idą po Prawo! I po Sprawiedliwość!

 

I to jeszcze, mój Wodzu! Nie ma się co mamić:

Pis i Ty przegraliście. Z kim? Ano - z  PiS…dami!

Wspaniale to zagrałeś! I z właściwej beczki,

Niech nierząd ten upadnie! Niech żyją Pizdeczki!

 

Polskie! Patriotyczne! Te, które w czas Powstania

Na śmierć się narażały. W żołnierskich zmaganiach.

I niosły swym chłopakom, bohaterskim, młodym,

Otuchę. Opiekę. I dar swojej urody!

 

Teraz ich córy, wnuczki w bój poprowadziłeś!

Starannie przemyślałeś. I w czyn wprowadziłeś

Zamysły, które od lat lęgły się w Twej głowie

Tak właśnie postępują najwięksi wodzowie!

 

Wodzu! Ty w czas wojenny taktycznie czekałeś

I pod łóżkiem matczynym dla Polski cierpiałeś!

To Ty dla Sprawy Brata swego poświęciłeś,

I słusznie opozycję za to oskarżyłeś!

 

Chociaż być może myślisz: „Było się tak starać?”

Skoro zewsząd lud woła – Dziadu! WYPIERDALAĆ!

I tylko Poeta o Twoich wspomni czynach

I imię Twe ujawni prawdziwe: BALBINA.

 

Ale Wodzu! Nie cofaj się! Wiem, że nie zaprzepaścisz

Tej szansy! Jeszcze tylko krok! Krok jeden! Ku Przepaści!

Edytowane przez Lach Pustelnik
poprawiono (wyświetl historię edycji)
Opublikowano

Masz trochę nierówności, ale pomysł zacny. Gdyby się dało, to starałbym się na Twoim miejscu unikać rymów czasownikowych.

Aha, samotrzeć znaczy w trójkę.

 

Pozdrawiam. FK.

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się


  • Zarejestruj się. To bardzo proste!

    Dzięki rejestracji zyskasz możliwość komentowania i dodawania własnych utworów.

  • Ostatnio dodane

  • Ostatnie komentarze

    • Nareszcie zgoda na ekshumacje... Choć czasu upłynęło tak wiele... Bolały wspomnienia w cichy szloch przyobleczone, Padało nocami tysiące łez…   Zgoda niepełna... częściowa... Wciąż więzną w gardle niewykrzyczane słowa... O bólu który w kresowych rodzinach, Tlił się przez kolejne pokolenia...   A przecież każdy człowiek, Zasługuje na godny pochówek, By migocący znicza płomień, Cichym dla niego był hołdem,   By kamienny nagrobek, Wiernie pamięci o nim strzegł, Imię i nazwisko na nim wyryte, Milczącym pozostało świadectwem…   Nareszcie godny pogrzeb… Polaków zgładzonych przed laty okrutnie, Przez w ludzkich skórach kryjące się bestie, Pogardą i nienawiścią nocami upojone…   Tamtej strasznej nocy w Puźnikach, Ciągnąca się noc całą mordów orgia, Dziesiątki bezbronnych ofiar przyniosła, Zebrała śmierć okrutne swe żniwa.   Bohaterska polskiej samoobrony postawa, Chaotyczna desperacka wymiana ognia, Niewiele pomogła i na niewiele się zdała, Gdy z kilku stron zmasowany nastąpił atak.   Spod bezlitosnych siekier ciosów Banderowskich zwyrodnialców i okrutników, Do uciekających z karabinów strzałów, Pozostał tylko wypełniony zwłokami rów…   Po tak długim czasie, Nikczemnego tłumienia prawdy bolesnej, Przyodziewania jej w kłamstwa łachmany podłe, Tuszowania przez propagandę,   Dziesiątki lat zwodzenia, Kluczenia w międzynarodowych relacjach, Podłych prób o ludobójstwie prawdy ukrywania Oddalały żądanych ekshumacji czas…   By w cieniu kolejnej wojny, Niechętnie padły wymuszone zgody, By pozwolono pomordowanych uczcić, Na polskich kresach w obrządku katolickim,   By z ust polskich księży, W cieniu tamtych zbrodni straszliwych, Padły słowa o Życiu Wiecznym, By złożono trumny do poświęconej ziemi…   Choć niewysłowionych cierpień ogrom, Milionów Polaków na kresach dotknął, Czapkując radosnym z dzieciństwa chwilom, Otulili czule swe wspomnienia pamięcią.   I gdy snem znużone przymkną się powieki, Wspomnieniami w blasku księżyca otuleni, Pielgrzymują nocami do sanktuariów kresowych, Starzy zza Buga przesiedleńcy.   A gdy niejednej księżycowej nocy, Starzy siwowłosy kresowiacy, Modlą się za swych przodków i bliskich, My także za nich się pomódlmy…   Za pomordowanych w Puźnikach, Za zgładzonych we wszystkich częściach Wołynia, Niech popłynie i nasza cicha modlitwa, Przyobleczona w piękne polskiego języka słowa…   - Wiersz poświęcony pamięci Polaków pomordowanych w Puźnikach w nocy z 12 na 13 lutego 1945 roku przez sotnie z kurenia Ukraińskiej Powstańczej Armii (UPA) Petra Chamczuka „Bystrego”.  

      Zaloguj się, aby zobaczyć zawartość.

           
    • Jar na głaz; a tu ile może jeżom Eliuta - załga raj.  
    • Mat Ina - żet, ale że ty zbiorom, i moro bzy - też Ela, też Ani tam.    
    • Gór udar; rad ucięto w kwotę, i cuda - radu róg.  
    • @Migrena Najserdeczniej Dziękuję!... Z całego serca!... Pozdrawiam!   @violetta I słusznie!... Pozdrawiam!
  • Najczęściej komentowane

×
×
  • Dodaj nową pozycję...